Polska

Rosja przeprowadza kolejny zmasowany atak rakietowy na Ukrainę, z którego jeden na krótko wkracza w polską przestrzeń powietrzną

  • 24 marca, 2024
  • 4 min read
Rosja przeprowadza kolejny zmasowany atak rakietowy na Ukrainę, z którego jeden na krótko wkracza w polską przestrzeń powietrzną


24 marca 2024 18:31 | Zaktualizowano 18:31 czasu wschodniego – Kijów, Ukraina

Władze ukraińskie twierdzą, że Rosja przeprowadziła trzeci zmasowany atak rakietowy na Ukrainę w ciągu ostatnich czterech dni i drugi, którego celem była stolica Kijowa

Funkcjonariusze policji sprawdzają część rosyjskiego pocisku manewrującego Kh-55, przechwyconą podczas ataku rakietowego podczas rosyjskiego ataku na Ukrainę, w parku w Kijowie na Ukrainie, 24 marca 2024 r. | Źródło zdjęcia: Reuters

Polska zażądała wyjaśnień od Rosji 24 marca po tym, jak jeden z jej pocisków wleciał na krótko w polską przestrzeń powietrzną podczas zmasowanego ataku rakietowego na Ukrainę, co skłoniło członka NATO do uruchomienia myśliwców F-16.

Do incydentu doszło w czasie, gdy Rosja przeprowadziła trzeci zmasowany atak rakietowy na Ukrainę w ciągu ostatnich czterech dni i drugi, którego celem była stolica Kijowa.

Szef administracji wojskowej Kijowa Siergiej Popko powiedział, że Rosja użyła rakiet manewrujących wystrzelonych z bombowców strategicznych Tu-95MS. Alarm powietrzny w stolicy trwał ponad dwie godziny, gdy rakiety wleciały grupami do Kijowa z północy.

Powiedział, że ataki rozpoczęły się z dystryktu Engels w obwodzie saratowskim w Rosji.

Według wstępnych danych w stolicy nie było ofiar ani szkód – dodał.

Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych RP, członka NATO, podało w oświadczeniu, że o godzinie 4:23 (03:23 GMT) doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez jeden z rakiet manewrujących wystrzelonych przez Rosję przeciwko miastom na zachodniej Ukrainie.

Przeczytaj także | UE stara się wysłać broń do uzbrojonych sił Ukrainy

Obiekt wjechał w okolice Oserdowa, wsi położonej w rolniczym regionie niedaleko granicy z Ukrainą, i przebywał tam przez 39 sekund – podało oświadczenie.

Minister obrony Polski Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział później reporterom na telewizyjnej konferencji prasowej, że rosyjski pocisk zostałby zestrzelony, gdyby istniały jakiekolwiek oznaki, że zmierza w stronę celu w Polsce.

Powiedział, że polskie władze monitorowały atak na Ukrainę i pozostawały w kontakcie z ukraińskimi odpowiednikami. W ramach odpowiedzi strategicznej aktywowano polskie i NATO F-16.

Powiedział, że rakieta przeleciała nad polską przestrzenią powietrzną na odległość około kilometra lub dwóch (0,6–1,2 mili), gdy Rosja obierała za cel region wokół Lwowa w zachodniej Ukrainie.

„Ponieważ wczorajszy nocny atak rakietowy na Ukrainę był jednym z najintensywniejszych od początku rosyjskiej agresji, wszystkie procedury strategiczne zostały uruchomione na czas, a obiekt był monitorowany do czasu opuszczenia polskiej przestrzeni powietrznej” – powiedział.

Na froncie dyplomatycznym Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP oświadczyło, że „zażąda wyjaśnień od Federacji Rosyjskiej w związku z kolejnym naruszeniem przestrzeni powietrznej kraju”.

Przeczytaj także | Rosja wystrzeliła 31 rakiet w Kijów w pierwszym ataku od 44 dni, a 13 osób zostało rannych

„Przede wszystkim wzywamy Federację Rosyjską do zaprzestania terrorystycznych ataków powietrznych na mieszkańców i terytorium Ukrainy, zakończenia wojny i zajęcia się wewnętrznymi problemami kraju” – czytamy w oświadczeniu.

Opowiadał o tym wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Szejna TVN24 nadawca poinformował, że Ministerstwo Spraw Zagranicznych zamierza wezwać ambasadora Rosji w Polsce i wręczyć mu notę ​​protestacyjną.

– powiedział w rozmowie z dziennikiem Henryk Zdyb, sołtys Oserdów Gazety Wyborczej że widział pocisk, twierdząc, że wydał z siebie gwiżdżący dźwięk.

„Widziałem szybko poruszający się obiekt na niebie. Był oświetlony i leciał dość nisko nad granicą z Ukrainą” – powiedział gazecie.

Od czasu inwazji Rosji na Ukrainę doszło do szeregu wtargnięć w polską przestrzeń powietrzną, co wywołało niepokój w państwie członkowskim Unii Europejskiej i przypomniało ludziom, jak blisko jest wojna.

W 2022 roku w wyniku wybuchu rakiety zginęło dwóch Polaków. Zachodni urzędnicy obwinili za te śmierć ukraiński rakietę obrony powietrznej, która zabłądziła, ale także oskarżyli Rosję o winę za rozpoczęcie wojny przez ukraińskie rakiety wystrzelone w samoobronie.

W nocy 23 marca w ukraińskim ataku rakietowym na Sewastopol na okupowanym przez Rosję Półwyspie Krymskim jedna osoba zginęła, a cztery zostały ranne – poinformował na swoim kanale Telegram gubernator miasta Michaił Razwożajew.

To jest Twój ostatni darmowy artykuł.


Źródło

Warto przeczytać!  Czy Polska dołączy do Sky Shield? Starcia na wysokim szczeblu pokazują walkę polityczną