Rosja twierdzi, że naukowcy zajmujący się pociskami hipersonicznymi stoją w obliczu „bardzo poważnych” oskarżeń o zdradę
17 maja (Reuters) – Trzej rosyjscy naukowcy, którzy pracowali nad technologią pocisków hipersonicznych, stoją w obliczu „bardzo poważnych oskarżeń”, powiedział Kreml w środę, w śledztwie w sprawie zdrady, które wywołało alarm w rosyjskiej społeczności naukowej.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że wie o liście otwartym od syberyjskich naukowców w obronie mężczyzn, ale sprawa jest sprawą dla służb bezpieczeństwa.
W opublikowanym w poniedziałek liście współpracownicy Anatolija Masłowa, Aleksandra Szipluka i Walerego Zwiegincewa zapewnili o swojej niewinności i stwierdzili, że oskarżenia grożą poważnymi szkodami dla rosyjskiej nauki.
„Znamy każdego z nich jako patriotę i przyzwoitego człowieka, który nie jest w stanie zrobić tego, o co podejrzewają go organy ścigania” – powiedzieli.
Prezydent Władimir Putin chwalił się, że Rosja jest światowym liderem w dziedzinie pocisków hipersonicznych, zdolnych do poruszania się z prędkością do 10 Mach (12 250 km/h), aby uniknąć obrony przeciwlotniczej wroga. We wtorek Ukraina poinformowała, że udało jej się zniszczyć sześć sztuk broni w ciągu jednej nocy, chociaż Rosja temu zaprzeczyła.
Zawiadomienia o konferencjach naukowych sięgające wielu lat wstecz pokazują, że aresztowani naukowcy byli częstymi uczestnikami.
W 2012 roku Maslov i Shiplyuk przedstawili wyniki eksperymentu dotyczącego konstrukcji pocisku hipersonicznego na seminarium w Tours we Francji. W 2016 roku wszyscy trzej byli jednymi z autorów rozdziału w książce zatytułowanego „Hypersonic Short-Duration Facilities for Aerodynamic Research at ITAM, Russia”.
W liście otwartym od ich kolegów z ITAM – Instytutu Mechaniki Teoretycznej i Stosowanej im. Christianowicza w Nowosybirsku – napisano, że materiały, które naukowcy prezentowali na międzynarodowych forach, były wielokrotnie sprawdzane, aby upewnić się, że nie zawierają zastrzeżonych informacji.
Sprawy pokazały, że „każdy artykuł lub raport może prowadzić do oskarżeń o zdradę stanu”, czytamy w liście otwartym.
„W tej sytuacji nie tylko boimy się o los naszych kolegów. Po prostu nie rozumiemy, jak dalej wykonywać swoją pracę”.
W liście przytoczono także sprawę Dmitrija Kolkera, innego syberyjskiego naukowca, który został aresztowany w zeszłym roku pod zarzutem zdrady stanu i przewieziony do Moskwy pomimo zaawansowanego raka trzustki. Kolker, specjalista od laserów, zmarł dwa dni później.
Stwierdzono, że takie przypadki wywierają mrożący wpływ na młodych rosyjskich naukowców.
„Nawet teraz najlepsi studenci odmawiają podjęcia z nami pracy, a nasi najlepsi młodzi pracownicy odchodzą z nauki. Szereg obszarów badawczych, które są niezwykle ważne dla stworzenia podstaw przyszłej technologii lotniczej, po prostu zamyka się, ponieważ pracownicy boją się angażować w takie badania”.
Zapytany o list rzecznik Kremla Pieskow powiedział: „Rzeczywiście widzieliśmy ten apel, ale rosyjskie służby specjalne nad tym pracują. Wykonują swoją pracę. To bardzo poważne oskarżenia”.
Zgłaszanie przez Reuters; Montaż przez Kevina Liffeya
Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.