Świat

Rosja wsadziła dżina z powrotem do butelki — a może już? – POLITYKA

  • 5 lipca, 2023
  • 7 min read
Rosja wsadziła dżina z powrotem do butelki — a może już?  – POLITYKA


Jamie Dettmer jest redaktorem opinii w POLITICO Europe.

Nie ma tu nic do oglądania — teraz proszę iść dalej.

Nieco ponad tydzień po 36-godzinnym powstaniu Jewgienija Prigożyna i jego najemników z Grupy Wagnera wydaje się, że taką linię przyjął Kreml, jego propagandyści i zwolennicy.

Politycy i funkcjonariusze, którzy złowrogo milczeli i spuszczali głowy, kiedy wybuchła szokująca rebelia, zbierają się teraz, gromadzą się przed prezydentem Władimirem Putinem i wychwalają jego roztropność, jednocześnie starając się zbanalizować wojskowy wkład Wagnera w wojnę z Ukrainą.

„Gdyby w latach 1917 i 1991 na czele państwa stali ludzie tacy jak Putin, nie byłoby rewolucji ani rozpadu ZSRR” – oświadczył Wiaczesław Wołodin, przewodniczący niższej izby rosyjskiego parlamentu, Dumy. Putin wyszedł jeszcze silniejszy, skomentował w Telegramie.

Tymczasem Andriej Kartapołow, przewodniczący komitetu obrony Dumy, cytowany przez państwową agencję informacyjną TASS, powiedział, że nieobecność Wagnera na polu bitwy nie będzie miała negatywnych skutków. „Nie ma żadnego zagrożenia, jeśli chodzi o spadek potencjału bojowego, zarówno w perspektywie średnioterminowej, jak i długoterminowej” – powiedział. A państwowy kanał telewizyjny Rossiya-1 podobnie bagatelizuje skuteczność grupy paramilitarnej na polu bitwy, nazywając jej rolę w wojnie przesadzonym i „skonstruowanym mitem”.

W ten sposób machina propagandowa Putina ponownie znalazła swoje oparcie i głos, po tym, jak została całkowicie źle postawiona przez zbrojną rebelię stworzoną przez skazańca, który został kateringiem, a następnie watażką. A współczesny car Rosji znów stał się widoczny – teraz, gdy bezpośrednie niebezpieczeństwo najwyraźniej minęło.

Jest to schemat, który Putin wielokrotnie powtarzał i znikał, gdy tylko pojawiały się poważne problemy — czy to spowodowane przez człowieka, czy klęski żywiołowe. Na przykład był w dużej mierze nieobecny, gdy rozwijała się pandemia, gdy Moskwa walczyła o ograniczenie jej rozprzestrzeniania się, a St. Petersburg przygotowywał się na falę zachorowań. Zamiast tego zamknął się w swojej posiadłości Novo-Ogaryovo na obrzeżach Moskwy.

Warto przeczytać!  Rośnie pomoc finansowa dla Turcji i Syrii, ponieważ liczba ofiar śmiertelnych trzęsienia ziemi przekracza 22 000

Podobnie w 2000 roku Putin spędzał wakacje w swojej rezydencji w czarnomorskim kurorcie Soczi, kiedy atomowy okręt podwodny Kursk zatonął na Morzu Barentsa. W końcu spotkał się z krewnymi 118 ofiar, gdy wybuchła burza medialna, ale spotkanie nie poszło dobrze, ponieważ został oskarżony o bezczynność, a wojsko o niekompetencję.

Z drugiej strony, w 2018 roku Putin był krytykowany za powolną reakcję na ogromny pożar centrum handlowego w syberyjskim mieście Kemerowo, w wyniku którego zginęło co najmniej 64 osób – w tym 41 dzieci – a pogrążone w żałobie rodziny oskarżały go o powtórzenie jego aktu zniknięcia z Kurska.

A teraz, po zakończeniu buntu Prigożyna, w ostatnich dniach Putin najwyraźniej pojawił się w Dagestanie, mieszając się z adorującym tłumem, co rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow określił jako „zdumiewającą demonstrację poparcia i szczęścia”. na Kremlu do 2500 członków wojska, sił bezpieczeństwa i Gwardii Narodowej, dziękując im za stłumienie buntu i uratowanie Rosji przed chaosem.

Przekazywane przesłanie jest takie, że Putin ma kontrolę; że nigdy nie stracił kontroli, że jest kochany i działał rozsądnie — pozwalając na rozmowy, by zakończyć bunt bez dalszego rozlewu krwi, a następnie oferując Prigożynowi wyjście z wygnania na sąsiednią Białoruś.

Spójność tutaj stoi w jaskrawym kontraście z zamieszaniem, kiedy zaczęło się powstanie – od oszołomionej początkowej ciszy państwowych nadawców, którzy nie mieli wskazówek z Kremla, po następujące pomieszane wiadomości, w tym twierdzenie, że za tym wszystkim musi stać Zachód. A gdy Prigożyn zmierzał w stronę stolicy Rosji, odrzutowce wykonawcze zaczęły odlatywać z Moskwy, w tym oligarchów Arkadija Rotenberga, Władimira Potanina i ministra przemysłu i handlu Denisa Manturowa, według śledczej strony internetowej Vazhniye Istorii. Przyjaciele powiedzieli, że Manturow od dawna planował weekend w Turcji.

Warto przeczytać!  Filipiny potępia działania Chin na Morzu Południowochińskim przeciwko statkom rybackim

Zamieszanie było jeszcze większe dalej, a gubernatorzy regionów nie byli pewni, co robić lub czego się spodziewać. A pierwsze oznaki jakiegoś kierunku pojawiły się około 24 godzin później od Siergieja Kirijenki, pierwszego zastępcy szefa sztabu Putina, który polecił gubernatorom i przywódcom regionalnym zarejestrowanie społecznego poparcia dla rosyjskiego przywódcy.

I zrobili to. Chociaż wypowiedź szefa Buriacji Aleksieja Cydenowa była uderzająco dwuznaczna: „Wiesz, że nasi ludzie tak samo martwią się o swoich bliskich… bez względu na to, czy są w Siłach Zbrojnych… czy Wagnera. Równie uważnie obserwujemy wszystkie twoje wzloty i upadki” – powiedział.

Ale teraz dżin znów jest w butelce. Albo to jest? Pytania nie ustają.

Jak dokładnie grupa najemników była w stanie sprostać wyzwaniu, któremu się podjęli? W jaki sposób pozwolono im przejąć kontrolę nad Rostowem – kluczowym węzłem logistycznym i kwaterą główną wojska – a następnie ruszyć autostradą M4, napotykając jedynie opozycję wokół Woroneża, który jest oddalony o sześć godzin jazdy od stolicy Rosji, i nadal udaje im się dotrzeć do 240 kilometrów przedmieść Moskwy? Dlaczego siły zbrojne, służby bezpieczeństwa i Gwardia Narodowa zareagowały tak wolno? I jak to się dzieje, że służby bezpieczeństwa – w tym agencja wywiadu wojskowego GRU, która ma bliskie powiązania z Wagnerem – nie dostrzegają planów Prigożyna?

Czy to była niekompetencja, czy zdrada? Prawdopodobnie oba. I to bez wątpienia próbuje ważyć Putin i jego lojaliści, przedzierając się przez szeregi służb bezpieczeństwa, sił zbrojnych i rządowych technokratów. Komu można zaufać? Kto zakwestionował? Kto był zdradziecki? Większość obserwatorów nie spodziewa się szybkiej masowej czystki – Putin może nie być na to wystarczająco silny – i już pojawiają się mylące oznaki tego, kto wchodzi, a kto wypada. Kremlologia to gra dla głupców.

Warto przeczytać!  Air Defender 23 największym ćwiczeniem w historii – DW – 06.11.2023

Jak dotąd jednak niektóre zachodnie media informowały o zatrzymaniu generała Siergieja Surowikina, zastępcy dowódcy sił rosyjskich na Ukrainie. A według Aleksieja Wenediktowa, byłego szefa niezależnej stacji radiowej Echo Moskwy, która została zamknięta przez władze w zeszłym roku, Surowikin i jego bliscy współpracownicy od kilku dni nie mają kontaktu z rodzinami.

Ale prokremlowski politolog Siergiej Markow uważa, że ​​Surowikin nadal ma zastąpić Walerego Gierasimowa na stanowisku szefa Sztabu Generalnego – co było jednym z kluczowych żądań Prigożyna. Markow dał też cynk Aleksiejowi Dyuminowi, gubernatorowi strategicznie ważnego regionu Tuły i byłemu najwyższemu urzędnikowi bezpieczeństwa, aby zastąpił Siergieja Szojgu na stanowisku ministra obrony. „Ale to nie stanie się natychmiast, więc nie ma myśli, że Szojgu i Gierasimow zostali usunięci na prośbę buntownika” – napisał.

Gdyby tak się stało, oznaczałoby to znaczące zwycięstwo Prigożyna, który od miesięcy wzywał do obalenia Gierasimowa i Szojgu. Surowikin i Prigożyn podobno byli blisko od 2015 roku, kiedy obaj działali w Syrii. Na portalu informacyjnym Meduza zauważono, że zarówno Dyumin, jak i Dmitrij Mirono — kolejna wschodząca gwiazda i były szef obwodu jarosławskiego — po cichu popierają Prigożyna.

Czy więc dżin naprawdę wrócił do butelki? Raczej nie. A najbliższa przyszłość Rosji wydaje się być skazana na więcej polowań na czarownice i plotek, więcej przepychanek i walk wewnętrznych, ponieważ frakcje i klany zastanawiają się, jak zapewnić, że nie staną się ofiarami ostatecznej gry Putina – jakkolwiek krótka lub długa może być.


Źródło