Rosjanin aresztowany za rzekomy spisek mający na celu „zdestabilizowanie” igrzysk olimpijskich w Paryżu
- Autor, Christy Cooney
- Rola, wiadomości BBC
Prokuratorzy poinformowali, że we Francji aresztowano Rosjanina pod zarzutem planowania aktów „destabilizacji” podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu.
Lokalne media informują, że w niedzielę aresztowano 40-letniego mężczyznę i wszczęto śledztwo w sprawie możliwego przekazywania „informacji wywiadowczych obcemu mocarstwu w celu wzniecenia wrogości we Francji”.
Nie uważa się, aby domniemany spisek miał na celu przeprowadzenie ataku terrorystycznego.
Stało się to zaledwie kilka dni przed rozpoczęciem igrzysk; ceremonia otwarcia odbędzie się w piątek w centrum Paryża.
Prokuratorzy poinformowali, że na prośbę francuskiego ministerstwa spraw wewnętrznych przeprowadzono przeszukanie w paryskim mieszkaniu mężczyzny.
Źródło zbliżone do śledztwa poinformowało dziennik Le Parisien, że agenci odkryli dowody sugerujące, że mężczyzna przygotowywał „operacje prorosyjskie” mające na celu destabilizację Francji w trakcie igrzysk.
Inne źródło podało, że domniemany spisek był „projektem na szeroką skalę”, który mógł mieć „poważne” konsekwencje.
Nie podano dalszych szczegółów, poza tym, że śledztwo prowadzą specjaliści ds. kontrwywiadu, a nie zwalczania terroryzmu.
Mężczyzna został oskarżony we wtorek wieczorem i umieszczony w areszcie tymczasowym.
Według doniesień badane przestępstwa podlegają karze pozbawienia wolności do 30 lat.
Francuski minister spraw wewnętrznych Gerald Darmanin poinformował w tym tygodniu, że przed igrzyskami władze sprawdziły ponad milion osób, w tym sportowców, trenerów, dziennikarzy, wolontariuszy, ochroniarzy i mieszkańców w pobliżu miejsc wydarzeń.
Jak podaje agencja prasowa AFP, powołując się na źródła zbliżone do pana Darmanina, spośród 4360 osób, którym odmówiono wstępu, 880 z powodu podejrzeń o ingerencję zagraniczną.
„Jesteśmy tutaj, aby zapewnić, że sport nie będzie wykorzystywany do szpiegostwa, cyberataków lub krytyki, a czasem nawet kłamstw na temat Francji i Francuzów” – powiedział pan Darmanin.
W ostatnich miesiącach doszło do szeregu incydentów, które wzbudziły podejrzenia, że ktoś z zewnątrz próbuje wykorzystać i podsycać podziały we Francji, szczególnie w kontekście konfliktów na Ukrainie i w Strefie Gazy.
W czerwcu pięć trumien przykrytych francuską flagą i z napisem „Francuscy żołnierze Ukrainy” pozostawiono w pobliżu Wieży Eiffla.
Trzech mężczyzn – Bułgara, Ukraińca i Niemca – zostało później zatrzymanych i powiedziało policji, że zapłacono im za podrzucenie trumien.
Przedstawiciele francuskiego wywiadu stwierdzili, że za tym incydentem stała Rosja.
Miesiąc wcześniej na głównym pomniku Holokaustu w Paryżu namalowano czerwone ręce. Policja powiedziała, że sprawcy prawdopodobnie uciekli za granicę.
W tygodniach po ataku Hamasu 7 października i początkach izraelskiej kampanii militarnej w Strefie Gazy, na kilku murach Paryża pojawiło się około 250 szablonów graffiti przedstawiających Gwiazdę Dawida – główny symbol umieszczony na fladze Izraela.
Później aresztowano parę z Mołdawii, a francuscy urzędnicy stwierdzili, że prawdopodobnie para otrzymała pieniądze od rosyjskiego wywiadu.