Świat

Rosnąca liczba Rosjan LGBTQ+ szuka schronienia przed wojną i dyskryminacją w Argentynie

  • 27 maja, 2023
  • 6 min read
Rosnąca liczba Rosjan LGBTQ+ szuka schronienia przed wojną i dyskryminacją w Argentynie


BUENOS AIRES, Argentyna — Anastasia Domini i żona Anna Domini spacerowały ramię w ramię w ostatni słoneczny dzień w stolicy Argentyny, podczas gdy czwórka ich niespokojnych dzieci bawiła się w pobliżu.

To częsty widok w kraju, w którym małżeństwa osób tej samej płci są legalne od ponad dekady. Ale para, która pobrała się wkrótce po przybyciu do Buenos Aires na początku zeszłego roku, wciąż pamięta strach, jaki odczuwali, kiedy po raz pierwszy postanowili trzymać się za ręce publicznie po opuszczeniu Rosji, która wyraźnie zakazała małżeństw osób tej samej płci w 2020 roku.

„To było naprawdę przerażające”, powiedziała Anastasia Domini, ale „rozglądaliśmy się i naprawdę nikt nie patrzył”.

W ciągu ostatniej dekady życie w sposób otwarty jako członek społeczności LGBTQ+ w Rosji stawało się coraz trudniejsze.

W grudniu 2022 r. prezydent Rosji Władimir Putin podpisał ustawę, która znacznie rozszerzyła ograniczenia działań postrzeganych jako promowanie praw LGBTQ+ w kraju, opierając się na prawie obowiązującym od 2013 r., które według niezależnych badaczy doprowadziło do gwałtownego wzrostu przemocy wobec mniejszości.

Niedawno Kreml ujął nawet inwazję na Ukrainę z lutego 2022 r. częściowo jako sposób obrony konserwatywnych wartości przed zachodnią promocją praw gejów i osób transpłciowych.

Warto przeczytać!  Niemcy nie będą wykopywać tunelu z I wojny światowej zawierającego setki ciał żołnierzy

Argentyńska Federacja LGBT otrzymała w ciągu ostatniego półtora roku około 130 zapytań od Rosjan zainteresowanych szukaniem schronienia w Argentynie, więcej niż jakakolwiek inna narodowość.

„Konflikt między Rosją a Ukrainą przyspieszył podjęcie decyzji przez wiele osób, które już wcześniej znajdowały się w trudnej sytuacji” – powiedziała Maribe Sgariglia, która kieruje działem stosunków międzynarodowych organizacji.

Członkowie społeczności LGBTQ+ nie są jedynymi Rosjanami przyjeżdżającymi do Argentyny. Według rządowych danych, w styczniu do Argentyny przybyło 4523 Rosjan, ponad czterokrotnie więcej niż 1037, które przybyły w tym samym miesiącu ubiegłego roku. W 2022 roku około 22 200 Rosjan przybyło do Argentyny, w tym duża liczba kobiet w ciąży, które przyleciały do ​​kraju, aby urodzić, częściowo w celu uzyskania paszportu, który otwiera więcej drzwi.

Przynajmniej dla części Rosjan przybywających do Argentyny kraj ten nie był ich pierwszym wyborem.

Mark Boyarsky, 38-letni transpłciowy mężczyzna, który opuścił Moskwę wraz z żoną i dwójką dzieci w wieku 5 i 8 lat, krótko po inwazji Rosji na Ukrainę w zeszłym roku, po raz pierwszy przeniósł się do Nepalu w celu uzyskania brytyjskiej wizy. Po kilku bezowocnych miesiącach postanowili przenieść się we wrześniu do Argentyny.

„Czuję się tutaj tak bezpiecznie”, powiedział Boyarsky, zauważając, że jeszcze nie powiedział swoim dzieciom, że jest trans, ponieważ „czuli się dla nich zbyt niebezpiecznie”, wiedząc, że w domu, biorąc pod uwagę ogólne przekonanie, że „nie ma gejów w Rosji.”

Warto przeczytać!  „Zrobimy to”: izraelski premier nastawiony na inwazję na Rafah | Wojna Izraela w Gazie Wiadomości

Dwa lata po tym, jak równouprawnienie małżeństw stało się prawem w Argentynie w 2010 roku, Kongres zatwierdził pionierską ustawę o tożsamości płciowej, która skodyfikowała prawa osób transpłciowych, w tym możliwość zmiany nazwiska bez konieczności przeprowadzania oceny medycznej.

Boyarsky pracuje jako niezależny fotograf i często robi zdjęcia na ślubach osób tej samej płci z udziałem rosyjskich imigrantów. Według argentyńskiej federacji LGBT w 2022 roku w Argentynie co najmniej 34 rosyjskie pary tej samej płci pobrały się, a w tym roku 31.

Niedawno Bojarski sfotografował ślub 22-letniej Nadieżdy Skwortosowej i 29-letniej Tatiany Skwortosowej, które pobrały się niecały miesiąc po przeprowadzce do Buenos Aires. Para zmieniła również swoje nazwiska w Rosji, aby mogły udawać siostry.

„To dla nas bardzo ważny moment. Bardzo długo czekamy na oficjalne bycie rodziną” – powiedziała Nadieżda Skwortosowa po ślubie w urzędzie stanu cywilnego w Buenos Aires.

Wielu Rosjan, którzy przybywają do Argentyny, przed przeprowadzką niewiele wiedziało o tym kraju.

„Tango, Che Guevara i że to hiszpańska kolonia” – żartował Nikolai Shushpan, 26-letni gej, który przeniósł się do stolicy Argentyny w październiku, kiedy zaczął się obawiać, że może zostać wcielony do wojny.

Shushpan dzieli teraz mieszkanie w centrum Buenos Aires z Dimitrym Yarinem, Rosjaninem, którego poznał w aplikacji randkowej.

21-letni Yarin powiedział, że od dawna planował przenieść się do bardziej tolerancyjnego kraju, ale „wojna przyspieszyła tę decyzję”.

Ze względu na dyskryminację, z jaką spotykają się w kraju, wielu Rosjan przybywających do Argentyny występuje o nadanie statusu uchodźcy, co może zająć nawet trzy lata.

Warto przeczytać!  Biden ogłasza, że ​​rząd federalny wycofa plastiki jednorazowego użytku

Władze zwiększyły ostatnio kontrolę rosyjskich migrantów po aresztowaniu dwóch rzekomych rosyjskich szpiegów z argentyńskimi paszportami w Słowenii pod koniec ubiegłego roku.

Na razie Shushpan po raz pierwszy cieszy się, że żyje otwarcie jako gej. W domu zawsze było napięcie i poczucie, że „coś może się wydarzyć”.

„Jedyny kraj, w którym tego nie czułem, jest tutaj. Nie musisz się cały czas martwić. Jedyną rzeczą, o którą musisz się martwić, są ceny” – powiedział Shushpan, odnosząc się do stopy inflacji w Argentynie – jednej z najwyższych na świecie – wynoszącej około 110%.

Po nieco ponad roku spędzonym w Argentynie, Domini podzielają to uczucie ulgi.

W mieście Pietrozawodsk w północno-zachodniej Rosji 34-letnia Anastazja i 44-letnia Anna prawie nikomu nie mówiły o swoim związku i dwóch parach bliźniaków w wieku 3 i 6 lat. Panowała ciągła obawa, że ​​władze zabiorą im dzieci i umieści je w więzieniu. sierociniec, powiedziała Anastasia Domini.

Teraz żyją bez obaw, że ktoś może zabrać ich dzieci lub wsadzić je do więzienia.

„Jesteśmy absolutnie przyzwyczajeni do naszego statusu zamężnych kobiet, do tego, że jesteśmy rodzicami wielu dzieci i że możemy być tutaj wolni” – powiedziała.

___

Autorzy zdjęć Associated Press, Victor R. Caivano i Yesica Brumec, przyczynili się do powstania tego raportu. Reporterka AP, Elise Morton, przekazała informacje z Londynu.


Źródło