Świat

Rośnie liczba ofiar śmiertelnych, liczba ratowników maleje po trzęsieniu ziemi

  • 10 lutego, 2023
  • 6 min read
Rośnie liczba ofiar śmiertelnych, liczba ratowników maleje po trzęsieniu ziemi


ISKENDERUN, Turcja (AP) – Ekipy ratunkowe przeprowadziły w piątek serię dramatycznych akcji ratunkowych w Turcji, wyciągając kilka osób, niektóre prawie bez szwanku, z gruzów, cztery dni po katastrofalnym trzęsieniu ziemi, w którym zginęło ponad 20 000 osób.

Trzęsienie ziemi o sile 7,8 stopnia w skali Richtera nawiedziło region przygraniczny między Turcją a Syrią, obszar zamieszkiwany przez ponad 13,5 miliona ludzi, w poniedziałek rano. Gdy kostnice i cmentarze były przepełnione, ciała leżały owinięte w koce, dywaniki i plandeki na ulicach niektórych miast.

W całym dużym regionie temperatury utrzymują się poniżej zera, a wiele osób nie ma gdzie się schronić. Rząd rozdał miliony gorących posiłków, a także namioty i koce, ale nadal walczył o dotarcie do wielu potrzebujących.

Mustafa Turan pospieszył do swojego rodzinnego miasta Adiyaman ze Stambułu kilka godzin po trzęsieniu ziemi, aby sprawdzić, co u jego krewnych. Naliczył 248 zawalonych budynków między lotniskiem a centrum miasta.

Dziennikarz powiedział w piątek, że 15 jego krewnych zostało zabitych, a dziesiątki ludzi spało na zewnątrz lub w namiotach.

„W nocy, około 4 nad ranem, zrobiło się tak zimno, że zamarzła nam woda pitna” – powiedział.

Turecka agencja zarządzania katastrofami poinformowała, że ​​do tej pory w Turcji zginęło 18 342 osób, a prawie 75 000 zostało rannych. Nie ujawniono żadnych danych na temat liczby bezdomnych, ale agencja podała, że ​​ponad 75 000 osób, które przeżyły, zostało ewakuowanych do innych prowincji.

Potwierdzono ponad 3300 zabitych po drugiej stronie granicy w rozdartej wojną Syrii, co daje łączną liczbę zabitych do ponad 21 600.

Warto przeczytać!  Ukraina łączy amerykańskie i niemieckie pojazdy opancerzone, odrzuca rosyjski rozejm

Inżynierowie zasugerowali, że skalę zniszczeń można częściowo wytłumaczyć niedbałym egzekwowaniem przepisów budowlanych, co niektórzy od lat ostrzegali, że narazi je na trzęsienia ziemi. Eksperci stwierdzili, że problem został w dużej mierze zignorowany, ponieważ rozwiązanie go byłoby kosztowne, niepopularne i ograniczyłoby kluczowy silnik wzrostu gospodarczego kraju.

Przed świtem w Gaziantep, w pobliżu epicentrum trzęsienia ziemi w Turcji, ratownicy wyciągnęli Adnana Muhammeda Korkuta z piwnicy, w której był uwięziony od poniedziałkowego uderzenia temblor. 17-latek promieniał uśmiechem do tłumu przyjaciół i krewnych, którzy skandowali „Adnan”, „Adnan”, klaszcząc i płacząc z radości, gdy był niesiony i kładziony na noszach.

„Dzięki Bogu, że przybyłeś” – powiedział, obejmując matkę i inne osoby, które pochylały się, by go pocałować i przytulić, gdy ładowano go do karetki. „Dziękuje wszystkim.”

Uwięziony przez 94 godziny, ale nie zmiażdżony, nastolatek powiedział, że został zmuszony do picia własnego moczu, aby ugasić pragnienie.

„W ten sposób udało mi się przeżyć” – powiedział.

„Mam syna takiego jak ty” – powiedział mu ratownik, zidentyfikowany jako Yasemin, po tym, jak go ciepło przytulił. „Przysięgam, nie spałem od czterech dni. Przysięgam, że nie spałem; Próbowałem cię wyciągnąć.

Dramatyczne akcje ratunkowe odnotowano w innych miejscach, w tym w mieście Antakya, gdzie ekipy uratowały 10-letnią dziewczynkę w nocy iw piątek. Gdzie indziej w prowincji Hatay, w mieście Iskenderun, dziewięciu ocalałych zostało uwięzionych w budynku w piątek.

Sześć osób, wszyscy krewni, zostało uratowanych i trwają prace nad dotarciem do pozostałych.

Warto przeczytać!  Eksperci twierdzą, że ludzie nie muszą wpadać w panikę z powodu wzrostu liczby koronawirusa w Chinach

Sześciu pomogło przetrwać, skuliwszy się razem w małej kieszeni pozostawionej w zawalonej konstrukcji, powiedział Murat Baygul, ratownik.

Budynek, wysoki apartament, znajduje się zaledwie 200 metrów od Morza Śródziemnego. Potężne trzęsienie ziemi spowodowało, że woda z morza podniosła się do centrum miasta Iskenderun, a ulice zostały zalane do kilku metrów od budynku.

Gdzie indziej, w tureckim mieście Diyarbakir, uratowano kobietę, a ratownicy wciąż próbowali dotrzeć do jej dziecka.

Liczba ofiar śmiertelnych trzęsienia ziemi przyćmiła ponad 18 400 ofiar trzęsienia ziemi w pobliżu Fukushimy w Japonii w 2011 r., które wywołało tsunami, oraz szacunkową liczbę 18 000 osób, które zginęły w temblorze w pobliżu Stambułu w 1999 r.

Według tureckiego ministra środowiska i urbanistyki Murata Kuruma około 12 000 budynków w Turcji zawaliło się lub zostało poważnie uszkodzonych.

Zdjęcia lotnicze ze strefy trzęsienia ziemi w Turcji ujawniły całe dzielnice wieżowców zredukowane do skręconego metalu, sproszkowanego betonu i odsłoniętych drutów.

Chociaż eksperci twierdzą, że uwięzieni ludzie mogą przeżyć tydzień lub dłużej, szanse na znalezienie ocalałych w ujemnych temperaturach maleją. Gdy ekipy ratownicze i spanikowani krewni przekopywali się przez gruzy – i czasami znajdowali żywych ludzi – uwaga zaczęła się przesuwać na wyburzanie niebezpiecznie niestabilnych konstrukcji.

W Kahramanmaras, mieście położonym najbliżej epicentrum, hala sportowa wielkości boiska do koszykówki służyła jako prowizoryczna kostnica do przechowywania i identyfikacji ciał.

W północno-zachodniej Syrii pierwsze ciężarówki z pomocą ONZ od czasu trzęsienia ziemi, które wjechały z Turcji na obszar kontrolowany przez rebeliantów, przybyły w czwartek, podkreślając trudność w uzyskaniu pomocy dla tamtejszych ludzi.

Warto przeczytać!  Zniszczenia po pierwszym ukraińskim ataku ATACMS są teraz widoczne

Tymczasem prezydent Syrii Baszar Assad po raz pierwszy wystąpił publicznie w piątek w zniszczonym przez trzęsienie ziemi obszarze kraju od czasu katastrofy. Assad i jego żona Asmaa odwiedzili rannych pacjentów w Szpitalu Uniwersyteckim w Aleppo, podały syryjskie media państwowe.

Aleppo to drugie miasto Syrii, już naznaczone latami ciężkich bombardowań i ostrzałów, i było jednym z najbardziej zniszczonych przez trzęsienie ziemi z 6 lutego.

Zimowa pogoda oraz uszkodzenia dróg i lotnisk utrudniły reakcję. Niektórzy w Turcji skarżyli się również na powolną reakcję rządu, co może zaszkodzić prezydentowi Turcji Recepowi Tayyipowi Erdoganowi w czasie, gdy czeka go ciężka walka o reelekcję w maju.

Erdogan odwiedzał dotknięte miasta przez ostatnie dwa dni.

Ponieważ większość tureckich mediów znajduje się pod kontrolą rządu, stacje telewizyjne skupiają się głównie na akcjach ratunkowych, prawie nie donosząc o trudnościach na miejscu.

Turecka agencja zarządzania klęskami żywiołowymi poinformowała, że ​​w akcji bierze udział ponad 120 000 ratowników i wysłano ponad 12 000 pojazdów, w tym traktory, dźwigi, buldożery i koparki.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało, że pomoc zaoferowało 95 krajów, a na miejscu jest już prawie 7000 ratowników z 60 krajów. Ministerstwo poinformowało, że oczekuje się, że kolejne 19 krajów wyśle ​​zespoły.

___

Alsayed relacjonował z Bab al-Hawa w Syrii i Bilginsoy ze Stambułu. Associated Press dziennikarze Mehmet Guzel w Antakya, Turcja; Suzan Fraser w Ankarze w Turcji; Emrah Gurel i Yakup Paksoy w Adiyaman w Turcji; Roberta Badendiecka w Stambule; Bassem Mroue i Abby Sewell w Bejrucie; i David Rising w Bangkoku wnieśli swój wkład.


Źródło