Świat

Rosyjscy więźniowie straceni za to, że nie weszli pod ukraiński ogień: raport

  • 10 stycznia, 2023
  • 4 min read
Rosyjscy więźniowie straceni za to, że nie weszli pod ukraiński ogień: raport


  • Pojmani członkowie rosyjskiej grupy najemników twierdzą, że nieposłuszni żołnierze i dezerterzy są publicznie rozstrzeliwani na Ukrainie.
  • Niesławna Grupa Wagnera rekrutuje więźniów do walki na linii frontu.
  • Jeden z schwytanych byłych więźniów opisał wielu rekrutowanych więźniów jako „całkowicie szalonych”.

Schwytani rosyjscy więźniowie, którzy zostali wysłani na linię frontu na Ukrainie w ramach Grupy Wagnera, niesławnej organizacji najemników powiązanej z Kremlem, twierdzą, że byli świadkami publicznych egzekucji dezerterów i nieposłusznych żołnierzy, zgodnie z nowym raportem Polygon Media oraz niezależny outlet Mozhem Obyasnit.

„Ci, którzy nie posłuchają, są eliminowani – i odbywa się to publicznie” – powiedział Jewgienij Nowikow, były więzień, który został zwerbowany przez grupę najemników, zgodnie z tłumaczeniem raportu Daily Beast.

Nowikow powiedział, że istnieją „szwadrony likwidatorów”, które zajmują się żołnierzami uważanymi za problematyczne.

W jednym przypadku, jak wspominał Nowikow, „rozpoczął się ostrzał, jeden z więźniów położył się i nie osłaniał własnego [men]. Ostrzał ustał, cofnął się, a przełożony krzyknął do niego: „Dlaczego nie poszedłeś naprzód?”. I oni go zabili. Przełożony zostaje zabity, jeśli jego drużyna zdezerteruje”.

Warto przeczytać!  Gdy Białorusini głosują w „fałszywych” sondażach, Łukaszenka ujawnia plan reelekcji | Wiadomości o wyborach

Aleksander Drozdow, inny były więzień cytowany w raporcie, powiedział, że wielu rosyjskich więźniów wysłanych na linię frontu na Ukrainie przez Wagnera to narkomani i „całkowicie szaleni”. Podczas gdy niektórzy zrekrutowani więźniowie mogą zdezerterować lub nie słuchać rozkazów, inni „są po prostu popieprzeni i torują sobie drogę” – powiedział Drozdow, zauważając, że ci bojownicy „bardzo różnią się od zwykłych najemników”.

Pierwsza grupa więźniów, którzy przeżyli sześć miesięcy walk na Ukrainie, została niedawno zwolniona z powrotem do Rosji, a szef grupy najemników wychwala ich jako bohaterów zasługujących na wielki szacunek, jednocześnie doradzając im, aby nie pili za dużo, nie brali narkotyków, nie gwałcili kobiet lub zabić.

Rosyjskie wojsko poniosło ogromne straty, odkąd Moskwa rozpoczęła niesprowokowaną inwazję na Ukrainę w lutym ubiegłego roku. Starając się rozwiązać pogarszające się problemy z siłą roboczą, Grupa Wagnera walczyła u boku rosyjskiego wojska i rekrutowała rosyjskich jeńców.

W zeszłym miesiącu wysoki ukraiński doradca wojskowy powiedział, że rosyjscy jeńcy walczący z Wagnerem byli wypychani na linię frontu i „zabijani w dużych ilościach”.

Warto przeczytać!  Chiny przygotowują się do historycznego przełomu demograficznego, przyspieszonego przez urazy związane z COVID

Wysoki rangą urzędnik wojskowy USA powiedział w poniedziałek dziennikarzom, że więźniowie i inni niedawno zmobilizowani żołnierze są wykorzystywani przez Rosję do „wzięcia na siebie ciężaru” ukraińskiego ognia na linii frontu, aby utorować drogę „lepiej wyszkolonym siłom” pośród ciężkich walk w kraju. wschód.

Siły rosyjskie usilnie naciskały, by zająć miasto Bachmut w obwodzie donieckim, aw ostatnich dniach udało im się poczynić pewne postępy w pobliskim mieście Soledar, zgodnie z ocenami amerykańskiego wojska i brytyjskiego ministerstwa obrony.

Jewgienij Prigożyn, założyciel Grupy Wagnera i sojusznik prezydenta Rosji Władimira Putina, powiedział we wtorek, że o Soledar toczą się „ciężkie, krwawe bitwy”, jak podaje Moscow Times. „Na zachodnich obrzeżach Soledaru toczą się ciężkie, krwawe bitwy. Siły Zbrojne Ukrainy honorowo bronią terytorium Soledaru” – powiedział Prigożyn.

W swoim nocnym przemówieniu w poniedziałek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przedstawił ponury obraz sytuacji w mieście.

„Wszystko jest całkowicie zniszczone, prawie nie ma życia” – powiedział Zełenski o sytuacji w Soledarze. „I tysiące ich ludzi zginęło: cała ziemia pod Soledar jest pokryta trupami okupantów i bliznami po strajkach. Tak wygląda szaleństwo”.

Warto przeczytać!  Szef ONZ twierdzi, że osiągnięcie równości płci może zająć kolejne 300 lat




Źródło