Świat

Rosyjscy żołnierze przynoszą broń z linii frontu i otwierają ogień do ludzi

  • 27 stycznia, 2023
  • 4 min read
Rosyjscy żołnierze przynoszą broń z linii frontu i otwierają ogień do ludzi


Rosyjscy żołnierze wywożą broń ze strefy walk; dziesiątki wojskowych zostało już postawionych przed sądem za niewłaściwe obchodzenie się z bronią.

Źródło: Vyorstka, kanał rosyjskiego telegramu

Detale: Od początku wojny na pełną skalę w lutym 2022 roku co najmniej 42 wojskowych w Rosji stanęło przed sądem za przywłaszczenie, przechowywanie, transport i przewóz broni, amunicji i urządzeń wybuchowych (art. Federacja Rosyjska). Odkrył to Wyorstka, badając bazy wszystkich rosyjskich garnizonowych sądów wojskowych.

Sądząc po opublikowanych wyrokach, rosyjscy żołnierze przywożą znalezioną na froncie broń palną do domu lub zatrzymują dla siebie nieużywane naboje i granaty. Niosą je do jednostek wojskowych, ukrywając w kamizelkach pancernych, plecakach i śpiworach, następnie przewożą w tajne miejsce, a wyjeżdżając do domu na wakacje, zabierają ze sobą tę broń.

Co najmniej 18 żołnierzy, którzy wrócili z wojny, zostało już skazanych. Dwadzieścia kolejnych czeka na decyzję sądu.

Jeden żołnierz trafił do więzienia na 2,5 roku. Podczas kontroli na punkcie kontrolnym mostu krymskiego, którym wracał do domu, w jego plecaku znaleziono 4 granaty ręczne, 5 kul i granat dymny. Żołnierz powiedział śledczym, że przewozi ładunki wybuchowe „dla bezpieczeństwa osobistego”.

Warto przeczytać!  Rosja oskarża Ukrainę o „terrorystyczny” atak na Biełgorod i przysięga zemstę

Pozostali żołnierze zostali ukarani grzywną w wysokości kilkudziesięciu tysięcy rubli i otrzymali wyroki w zawieszeniu. Niekiedy podczas kontroli na posterunkach, posterunkach Drogowego Patrolu i dworcach kolejowych znajdowano broń.

Na przykład podczas przeszukiwania żołnierza z Kurska, który wracał do domu przez Krym, pracownik Państwowej Inspekcji Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego znalazł w jego plecaku karabin Val, pistolet Makarowa i 300 sztuk amunicji.

W obwodzie samarskim pracownicy Służby Patrolu Drogowego znaleźli pistolet Makarowa i dwa załadowane magazynki w samochodzie żołnierza z Czelabińska, którym wracał z wojny do domu.

Na stacji kolejowej w obwodzie woroneskim żołnierzowi skonfiskowano granat ręczny F-1 po prześwietleniu jego plecaka za pomocą prześwietlenia. Później powiedział śledczym, że chciał użyć granatu do łowienia ryb.

Ci, którym uda się przywieźć broń do domu, trzymają ją w swoich mieszkaniach i domkach letniskowych.

W Reutov (obwód moskiewski) dwaj przyjaciele, którzy wrócili z wojny do domu, podarowali naładowane magazynki z karabinu szturmowego Kałasznikowa i karabinu Dragunowa właścicielowi wynajmowanego przez nich mieszkania. Wzięła amunicję, a kilka dni później wezwała policję.

W Briańsku inny żołnierz wziął od frontu granat odłamkowy, zaniósł go do mieszkania służbowego i położył na półce w korytarzu. Tego samego dnia pokłócił się z żoną. Przybyli na miejsce policjanci zauważyli granat i wezwali saperów.

Warto przeczytać!  Indyjskie władze oskarżają BBC o uchylanie się od płacenia podatków po przeszukaniach

Jeden ze skazanych upił się i zaczął strzelać z pistoletu w miejscu publicznym. Pod siedzeniem wozu bojowego, który wrócił do jednostki po bitwie, znalazł pistolet Makarowa z nabojami i granat RGD-5. Trzymał znalezisko w ziemi, a trzy tygodnie później wykopał pistolet, zabrał go ze sobą na spacer i zaczął strzelać w powietrze w pobliżu sklepu spożywczego. Sąd przydzielił mu prace przymusowe.

Kilku żołnierzy, którzy zabrali amunicję bojową z frontu, uniknął odpowiedzialności karnej: ich sprawy zostały zamknięte. Przekonali sąd, że doszli do rozsądku i zadośćuczynili wygłaszając publiczne wykłady w swoich jednostkach wojskowych na temat odpowiedzialności za nielegalne posiadanie broni oraz przekazując od 5 do 10 tysięcy rubli na pomoc dzieciom.
W sierpniu 2022 r. w obwodzie smoleńskim czterech uzbrojonych mężczyzn, z których jeden był żołnierzem kontraktowym, zaatakowało ukraińskich uchodźców w punkcie tymczasowego zakwaterowania. W tym samym miesiącu w Rostowie nad Donem oficer wojskowy zastrzelił taksówkarza z pistoletu Makarowa, gdy obaj kłócili się o politykę.

W grudniu w Pietrozawodsku inny żołnierz zabił z pistoletu swoją żonę – podkreślił Wyorstka.

Dziennikarze walczą na własnej linii frontu. Wsparcie Ukraińska Prawda lub stać się nasz patron!

Warto przeczytać!  Rosyjskie media zwiększają winę Ukrainy za atak na moskiewską salę koncertową


Źródło