Rosyjska antywojenna kandydatka Jekaterina Duncowa zakazała kandydowania przeciwko Putinowi
Aktualności
Antyukraińska kandydatka wojenna Jekaterina Duncowa nie może kandydować przeciwko prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi w nadchodzących wyborach.
AP
Była dziennikarka telewizyjna Jekaterina Duncowa została w sobotę zdyskwalifikowana jako kandydatka w kolejnych wyborach prezydenckich w Rosji, co uniemożliwiło jej kandydowanie przeciwko Władimirowi Putinowi w ramach programu sprzeciwu wobec wojny na Ukrainie.
Członkowie Centralnej Komisji Wyborczej jednomyślnie odrzucili jej kandydaturę, powołując się na „liczne naruszenia” w dokumentach złożonych przez nią na poparcie swojej kandydatury.
Krytycy Putina twierdzą, że decyzja ta pokazała, że nikt o autentycznie opozycyjnych poglądach nie będzie mógł stanąć przeciwko niemu w marcu przyszłego roku w pierwszych wyborach prezydenckich od rozpoczęcia 22-miesięcznej wojny.
Postrzegają to jako fałszywy proces, który ma tylko jeden możliwy wynik.
Kreml twierdzi, że Putin wygra, ponieważ cieszy się prawdziwym poparciem społeczeństwa, a sondaże opinii publicznej wynoszą około 80%.
40-letnia Duntsova powiedziała w Telegramie, że zaskarży decyzję Sądu Najwyższego, nazywając ją nieuzasadnioną i niedemokratyczną.
„Ta decyzja polityczna pozbawia nas możliwości posiadania własnego przedstawiciela i wyrażania poglądów odbiegających od oficjalnego, agresywnego dyskursu” – stwierdziła.
W osobnym oświadczeniu rosyjskie serwisy informacyjne podały, że Borys Nadieżdin, polityk opozycji krytyczny wobec Putina i wojny, został w sobotę zgłoszony jako kandydat przez centroprawicową partię Inicjatywa Obywatelska.
Powiedzieli, że planuje zarejestrować się w komisji wyborczej 25 grudnia.
„WSZYSTKO PRZED WAMI”
Przewodnicząca komisji wyborczej Ella Pamfilova przesłała Duncowej słowa pocieszenia po jej odrzuceniu.
W osobnym oświadczeniu rosyjskie serwisy informacyjne podały, że Borys Nadieżdin, polityk opozycji krytyczny wobec Putina i wojny, został w sobotę zgłoszony jako kandydat przez centroprawicową partię Inicjatywa Obywatelska. Powiedzieli, że planuje zarejestrować się w komisji wyborczej 25 grudnia.
„Jesteś młodą kobietą, masz wszystko przed sobą. Zawsze każdy minus można zamienić na plus. Każde doświadczenie pozostaje doświadczeniem” – powiedziała Pamfilova.
Zrzuty ekranu opublikowane przez kanał telegramowy reprezentujący Duntsovą przedstawiały dokumenty z podpisami, które Komisja uznała za niedopuszczalne.
Duncowa zaapelowała do weterana liberalnego polityka Grigorija Jawlińskiego, aby pozwolił jej kandydować jako przedstawicielka jego partii Jabłoko, a nie jako kandydatka niezależna, co umożliwiłoby jej złożenie nowego wniosku.
Jednak Yavlinsky w wywiadzie dla kanału YouTube powiedział, że Jabłoko nie planuje wystawiać kandydatki i nie poprze Duncowej „ponieważ jej nie znamy”.
Kiedy w zeszłym miesiącu Duntsova oświadczyła, że chce kandydować, komentatorzy różnie opisywali ją jako szaloną, odważną lub jako część planu opracowanego przez Kreml mającego na celu stworzenie pozorów konkurencji.
„Każda rozsądna osoba, która zdecydowałaby się na ten krok, bałaby się, ale strach nie może zwyciężyć” – powiedziała agencji Reuters w listopadowym wywiadzie, w którym wezwała do uwolnienia więźniów politycznych i stwierdziła, że Rosjanie są „bardzo zmęczeni” konfliktem na Ukrainie.
SCENARIUSZ BIAŁORUŚ
Abbas Galjamow, były autor przemówień na Kremlu, obecnie określany przez władze mianem „zagranicznego agenta”, powiedział, że Putin nie chciał ryzykować takiego samego scenariusza jak Aleksander Łukaszenka.
Białoruski przywódca utrzymał się u władzy w 2020 roku jedynie dzięki – zdaniem opozycji i zachodnich rządów – sfałszowaniu na dużą skalę wyników głosowania, mającym umożliwić mu zwycięstwo nad kandydatką opozycji Swiatłaną Cichanouską.
„Efekt Cichanowskiej jest całkowicie możliwy i na Kremlu to rozumieją” – napisał Gallyamov w Telegramie.
Anastasia Burakova, prawniczka i działaczka na rzecz praw człowieka, również niedawno wyznaczona na agenta zagranicznego, stwierdziła, że dyskwalifikacja pokazała, że władze były zdecydowane, że „żaden konkurent, który mógłby rzucić cień na poparcie dla Putina i wojny, nie powinien znajdować się w polu publicznym”.
Ponieważ 71-letni Putin ma pełną kontrolę nad dźwigniami władzy, zarówno zwolennicy, jak i przeciwnicy twierdzą, że rozpocznie nową sześcioletnią kadencję, która, jeśli ją zakończy, uczyni go najdłużej sprawującym władzę władcą Rosji od XVIII wieku – trwającym dłużej wszyscy radzieccy władcy, łącznie z Józefem Stalinem.
Jego najbardziej znany przeciwnik Aleksiej Nawalny odsiaduje wyroki w sumie ponad 30 lat więzienia, a jego zwolennicy twierdzą, że nawet nie wiedzą, gdzie on przebywa, po tym jak powiedziano im, że został przeniesiony z poprzedniej kolonii karnej na początku tego miesiąca. Prawnicy ostatni raz kontaktowali się z nim 6 grudnia.
Jedna z nominalnych partii opozycyjnych w parlamencie, partia Sprawiedliwa Rosja – Za Prawdę, oświadczyła w sobotę, że poprze Putina w wyborach – podała państwowa agencja informacyjna RIA.
Tymczasem Partia Komunistyczna, która od 2000 roku w każdych wyborach od 2000 roku zajmowała odległe drugie miejsce za Putinem, jako swojego kandydata wskazała 75-letniego Nikołaja Charitonowa.
Kharitonow kandydował wcześniej w 2004 roku i zdobył 14% głosów przy 71% Putina. Agencja informacyjna TASS zacytowała jego słowa, mówiące, że nie będzie szukał winy u przywódcy Kremla.
„Jest odpowiedzialny za swój własny cykl pracy, dlaczego miałbym go krytykować?” – powiedział Charitonow.
Załaduj więcej…
{{#isDisplay}}
{{/isDisplay}}{{#isAniviewVideo}}
{{/isAniviewVideo}}{{#isSRVideo}}
{{/isSRVideo}}