Świat

Rosyjska jednostka czeka na przemówienie dowódcy uderzona przez HIMARS: raport

  • 15 czerwca, 2023
  • 3 min read
Rosyjska jednostka czeka na przemówienie dowódcy uderzona przez HIMARS: raport


  • Rosyjscy prowojenni blogerzy są wściekli z powodu doniesienia, że ​​jednostka musiała godzinami czekać na przemówienie dowódcy.
  • Według blogerów rosyjska dywizja znalazła się pod ostrzałem ukraińskiego HIMARS-u podczas zbierania się.
  • Chociaż zgłoszono, że jednostka poniosła ciężkie straty, dokładne straty nie zostały ujawnione.

Rosyjscy blogerzy wojskowi powiedzieli, że rosyjska jednostka poniosła ciężkie straty od ukraińskiej artylerii, czekając w szyku na dowódcę, który wygłosi przemówienie motywacyjne.

Twierdzenie wywołało lawinę wściekłych postów w środę od prowojennych blogerów, którzy uderzyli w bezimiennego dowódcę, jak po raz pierwszy doniósł The Moscow Times.

Według wojskowego blogera Rybara, incydent miał miejsce w Kreminnej, mieście w Ługańsku, tuż przed tym, jak rosyjska dywizja miała rozpocząć szturm.

„Przez dwie godziny ludzie stali w tłumie w jednym miejscu i czekali, aż dowódca dywizji wygłosi motywujące przemówienie” – napisał Rybar.

Ale zamiast wysłuchać słów swojego dowódcy, dywizja została ostrzelana przez ukraińskie HIMARS i artylerię, napisał bloger.

Warto przeczytać!  Wezwanie Macrona do zawieszenia broni spotyka się z wyzywającą odpowiedzią izraelskiego Netanjahu

Kilka raportów mówi, że ofiary w wyniku incydentu mogły sięgać nawet 200, a aż 100 zabitych, poinformował Sam Fellman z Insider. Rybar twierdził, że zginęło przy tej okazji więcej ludzi niż podczas kilkudniowych ciężkich walk w regionie.

„Nie możesz stać w kolumnie przez dwie godziny w jednym miejscu!” napisał inny bloger pod nazwą Two Majors. „Co wy robicie, ojcowie dowódcy, wy ludzie dowodzący!”

„Toczymy wojnę z własną głupotą i niechlujstwem, pokrytymi fantazyjnymi doniesieniami z góry” – kontynuował bloger.

Inny rosyjski bloger wojskowy, znany pod pseudonimem Starszy niż Edda, miał ostre słowa pod adresem niezidentyfikowanego dowódcy.

„Jeżeli w połowie drugiego roku wojny są dowódcy, którzy wyprowadzają kolumny na front i gromadzą personel w jeden wielki stos, czekając na uderzenie artylerii wroga, to takich dowódców trzeba rozstrzelać przed formacją, nawet jeśli są pułkownikami lub generałami” – napisał bloger.

Radio Wolna Europa poinformowało w środę, że niektórzy wpływowi prowojenni blogerzy zaczęli obwiniać generała dywizji Zuraba Achmedowa, chociaż nie dostarczyli żadnych dowodów na to, że jest on odpowiedzialny za incydent.

Warto przeczytać!  Tylko ratowanie MFW może teraz uratować Pakistan

Ahmedow wcześniej dowodził rosyjską 155. brygadą piechoty morskiej Floty Pacyfiku. Brygada poniosła ciężkie straty w Doniecku pod dowództwem Ahmedowa, w tym około 300 ludzi w ciągu kilku dni, zgodnie z listem otwartym napisanym przez brygadę do rządu.

Kirill Fiodorow, inny rosyjski bloger, zamieścił zdjęcie Ahmedowa, podkreślając, że prezydent Rosji Władimir Putin spotkał się poprzedniego dnia z blogerami wojskowymi i ostro skomentował, że niektórzy rosyjscy generałowie są „nieefektywni”.

Jeszcze inny bloger, który pisze pod pseudonimem Notatki podchorążego Pticzkina, skarżył się, że Achmedow otrzymał awans od ministra obrony Siergieja Szojgu nawet po swoich porażkach w Doniecku.

Rosyjscy blogerzy wojskowi wydają się być coraz bardziej sfrustrowani błędami wojskowymi Kremla na Ukrainie, wśród ciągłych doniesień dokumentujących niepowodzenia lub niedopatrzenia, które doprowadziły do ​​​​śmierci setek rosyjskich żołnierzy.

Przedstawiciele rosyjskiego ministerstwa obrony nie odpowiedzieli natychmiast na prośbę o komentarz przesłaną poza normalnymi godzinami pracy.


Źródło