Świat

Rosyjski ślad w blokadzie granicy z polskimi truckerami

  • 23 listopada, 2023
  • 8 min read
Rosyjski ślad w blokadzie granicy z polskimi truckerami


Polscy pracownicy transportu organizujący blokadę ukraińskich przewoźników na granicy polsko-ukraińskiej mają bliskie powiązania z Federacją Rosyjską – podaje ukraińska agencja informacyjna Guildhall.

Oficjalnym organizatorem protestu na przejściach granicznych ukraińsko-polskich jest Rafał Meklerwłaściciel firmy transportowej Rafał Mekler Transport.

Rafał Mekler, właściciel firmy transportowej Rafał Mekler Transport. Źródło: Konfederacja Wolności i Niepodległości

Jest także szefem skrajnie prawicowej partii Konfederacja Wolności i Niepodległości izba w Lublinie, posiadająca retorykę antyukraińską i bliskie powiązania z Rosją.

W szczególności lider partii Janusza Korwina-Mikkego, wezwał do uznania rosyjskiej okupacji Krymu. W 2015 roku Mikke odwiedził także zaanektowany półwysep, gdzie spotkał się z szefem rosyjskiej administracji okupacyjnej Siergiejem Aksionowem.

Janusz Korwin-Mikke, lider skrajnie prawicowej Konfederacji Wolności i Niepodległości. Źródło: Media Narodowe

Wcześniej ukraiński portal DeepState, prowadzący mapę linii frontu, również donosił, że Korwin-Mikke bronił rosyjskich pełnomocników na wschodniej Ukrainie i próbował uzasadnić istnienie utworzonych tam przez Rosję państw zastępczych, „Republik Ludowych” Donieckiej i Ługańskiej („Republiki Ludowe” („Republiki Ludowe” w Doniecku i Ługańsku („ DNR”, „LNR”).

Według GuildHall partia Konfederacja jest także powiązana z inną polską organizacją prawicową, tzw Młodzież Wszechpolska. Jej były przywódca, Ziomowita Przebitkowskiegobył liderem listy Konfederacji Wolności i Niepodległości w kampanii wyborczej do Sejmu RP w 2023 roku.

Ziemowit Przebitkowski, przywódca Organizacji Młodzieży Wszechpolskiej. Źródło: Euractiv.pl

Ogólnopolski Ruch Młodzieżowy ma „wieloletnie związki z rosyjskim ruchem imperialnym”; w szczególności zajmowała się werbowaniem bojowników do zastępczych sił rosyjskich w „DNR” i „LNR”.

Ponadto Konfederacja Wolności i Niepodległości oraz Młodzież Wszechpolska organizowały inne wspólne wydarzenia. Jednym z nich był Eurosceptyczny Marsz Suwerenności, który odbył się w 2019 r. Ruch Młodzieży Wszechpolskiej ma także powiązania z paramilitarną, prawicową grupą radykalną Zadrużny Koło (pol. Zadrużny Krąg – Dywizja Słowiańska), która współpracuje z grupą neonazistowską Rusych. Według GuildHall grupa ta walczy obecnie w armii rosyjskiej.

Kolejnym kluczowym politycznym zwolennikiem blokady przez Polaków przejść granicznych ukraińskich przewoźników jest lider partii Konfederacja Korony Polskiej, Grzegorza Brauna.

Warto przeczytać!  Blinken udaje się do Chin, obiecując poruszyć „prawdziwe obawy”, ale nie spodziewając się przełomu
Grzegorz Braun, przywódca Konfederacji Korony Polskiej. Źródło: PAP, Radek Pietruszka

16 listopada na polskim punkcie kontrolnym Korczowa spotkał się z organizatorami strajku i współzałożycielem wspomnianej powiązanej z Rosją partii Konfederacja Wolności i Niepodległości.

Na początku totalnej inwazji rosyjskiej Grzegorz Brown jako jedyny poseł na polski Sejm głosował przeciwko uchwale potępiającej rosyjskie zbrodnie wojenne, przyjętej po ujawnieniu masakry dokonanej przez armię rosyjską na ukraińskiej ludności cywilnej po jej wycofaniu się z Buczy . Konsekwentnie zajmował także stanowisko sprzeciwiające się obecności ukraińskich migrantów w Polsce. Brown jest autorem hasła „Zatrzymajmy ukrainizację Polski”.

Jak wynika ze śledztwa, w 2018 roku Grzegorz Brown spotkał się w Moskwie z Leonidem Sviridovem, dziennikarzem „Russia Today”. Wcześniej Sviridov został deportowany z Polski za szpiegostwo na rzecz Rosji.

Kolejnym kluczowym organizatorem strajku jest właściciel firmy Firma PEO-Transobywatel Białorusi Wiktor Gordejuk. GuildHall dowiedział się, że studiuje w jednej z wyższych uczelni wojskowych na Białorusi. Ponadto brat Wiktora Gordejuka, Andriej Gordejuk, służy w 38. oddzielnej brygadzie powietrzno-desantowej armii białoruskiej.

W raporcie wskazano także, że firma PEO-Trans brała udział w innych prorosyjskich akcjach organizowanych przez Rafała Mekler Transport oraz szereg innych polskich firm, m.in. Kam-Trans, Jata-Trans, BOR-TOM, GLT POLSKA, KMS LOGISTYKA, żądając zniesienie sankcji antyrosyjskich.

GuildHall wskazuje także na rosyjskie powiązania organizatorów blokady przejść granicznych z Ukrainą na Słowacji. 21 listopada słowaccy kierowcy ciężarówek rozpoczęli również blokowanie przejazdu ciężarówek w kierunku Ukrainy przez przejście graniczne Vyšné Nemecké-Użhorod, sześć dni po tym, jak Związek Przewoźników Drogowych Słowacji (UNAS) zagroził zablokowaniem od swojej strony przejścia granicznego ukraińskich przewoźników.

Według GuildHall wiec zorganizowany przez UNAS był wspierany przez antyeuropejską, prawicową partię radykalną Nasza Słowacja. Wcześniej partia opowiadała się za „przywróceniem przyjaznych stosunków” z Rosją. Jej lider, słowacki polityk Marian Kotleba, w 2014 roku napisał list do byłego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza, porównując rewolucję na Euromajdanie do terroryzmu.

Warto przeczytać!  Ukraińska armia właśnie wysadziła w powietrze jeden z 10 wozów bojowych Terminator armii rosyjskiej
Marián Kotleba, lider skrajnie prawicowej partii Nasza Słowacja. Źródło: Wikipedia

Kiedy 21 listopada słowaccy kierowcy ciężarówek zaczęli blokować przejazd ciężarówek w kierunku Ukrainy, Służba Graniczna Ukrainy poinformowała, że ​​organizatorzy zamierzają przeprowadzić strajk, a „Nie ogłoszono czasu trwania blokady”. Jednak 22 listopada Ukraińska Służba Graniczna poinformowała, że ​​granica ukraińsko-słowacka została odblokowana i ciężarówki mogły przekraczać granicę zgodnie z planem. W chwili ogłoszenia na Słowacji przed punktem kontrolnym Vyšné Nemecké w kolejce na Ukrainę czekało około 400 ciężarówek.

Tymczasem Rafał Mekler, organizator protestu na przejściu granicznym Polski z Ukrainą, napisał w X (Twitter) wynika, że ​​polscy przewoźnicy zamierzają blokować granicę ukraińsko-polską na ponad dwa miesiące. Według Meklera protestujący złożyli wniosek o przedłużenie akcji na punkcie kontrolnym Jahodyn-Dorohusk do 1 lutego 2024 r. Wcześniej protestujący planowali strajk przez dwa miesiące, do stycznia 2024 r.

Długie kolejki na granicy Ukrainy i Polski w związku z protestem polskich przewoźników, listopad 2023. Źródło: Suspilne

Protest po stronie polskiej rozpoczął się 6 listopada, kiedy polscy przewoźnicy zablokowali trzy z czterech przejść granicznych, w szczególności Jahodyn-Dorohusk, Kraków-Korchova i Rawa-Ruska-Hrebenne. Jak poinformowała Ukraińska Państwowa Straż Graniczna, 22 listopada polscy strajkujący rozpoczęli blokowanie ruchu przed punktem kontrolnym Medyka.

Według stanu na 23 listopada dwóch ukraińskich przewoźników zginęło podczas oczekiwania na przekroczenie granicy z Ukrainą. 54-letni kierowca ciężarówki zginął w Polsce na parkingu niedaleko przejścia granicznego Dorohusk-Jagodyn. Drugim był 56-letni ukraiński kierowca ciężarówki, który zginął na parkingu pod Korczową w Polsce. Według doniesień, w kolejce do przekroczenia granicy stał niemal trzy dni.

Warto przeczytać!  Legenda Manchesteru United w Anglii Sir Bobby Charlton umiera w wieku 86 lat
Ukraiński przewoźnik czeka w kolejce na granicy Ukrainy i Polski. Źródło: AFP

13 listopada Ukraina i Polska przeprowadziły na granicy obu krajów rozmowy, których celem było rozwiązanie problemów spowodowanych strajkiem polskich kierowców ciężarówek, który poważnie spowolnił transport towarów. Wiceminister infrastruktury Ukrainy Siergiej Derkach rozmowy nie zakończyły się sukcesem. Zdaniem Derkacha główne żądanie protestujących – przywrócenie systemu zezwoleń na transport ładunków między Ukrainą a Polską – jest nierealne, ponieważ system zezwoleń został zniesiony na mocy umowy transportowej Ukraina–UE obowiązującej do czerwca 2024 r.

Ukraińscy eksperci stwierdzili jednak, że blokada granicy prowadzona przez polskich kierowców szkodzi nie tylko Ukraińcom. Po pierwsze, wpływa na stosunki gospodarcze, zakłócając dostawy. Po drugie, zagroziło to stosunkom między dwoma kluczowymi partnerami wspierającymi obronę Ukrainy przed rosyjską agresją.

Dmytro Szulga, dyrektor programowy Fundacji Międzynarodowy Renesans, powiedział, że o ile mu wiadomo, „żadne z polskich stowarzyszeń biznesowych nie lobbowało za decyzją o rozpoczęciu protestów”.

Przeczytaj także:

Możesz zamknąć tę stronę. Możesz też dołączyć do naszej społeczności i pomóc nam wyprodukować więcej takich materiałów.
Dbamy o to, aby nasze raporty były otwarte i dostępne dla wszystkich, ponieważ wierzymy w siłę bezpłatnych informacji. Właśnie dlatego nasz mały, niedrogi zespół polega na wsparciu czytelników takich jak Ty, którzy dostarczają aktualne wiadomości, wysokiej jakości analizy i raporty terenowe na temat wojny Rosji z Ukrainą i walki Ukrainy o budowę społeczeństwa demokratycznego. Tak niewiele wystarczy: za jedną filiżankę kawy miesięcznie możesz pomóc w budowaniu mostów między Ukrainą a resztą świata, a także zostać współtwórcą i głosować na tematy, które powinniśmy poruszyć w następnej kolejności . Zostań patronem lub zobacz inne sposoby wsparcie.
Zostań Patronem!




Źródło