Biznes

Rosyjskie bariery przy polskich drogach. Czy są bezpieczne? Pokłosie wypadku na S7

  • 1 grudnia, 2023
  • 3 min read
Rosyjskie bariery przy polskich drogach. Czy są bezpieczne? Pokłosie wypadku na S7



  • Bariery energochłonne mają chronić kierowców przed wypadnięciem z drogi, ale jedna z barier na drodze S7 naraziła kierowcę na ogromne niebezpieczeństwo

  • Bariera została wyprodukowana w Rosji i trafiła do Polski za pośrednictwem firmy KTC Service

  • Elementy drogowe KTC zostały wykorzystane na wielu polskich drogach, w tym autostradach i drogach ekspresowych

Popołudnie 19 listopada br. na drodze ekspresowej S7 można uznać za wyjątkowe niebezpieczne. Trudne warunki, jakie wtedy panowały, doprowadziły na tej trasie do dwóch poważnych zdarzeń. W pierwszym kierowca Kii stracił panowanie nad autem i uderzył w barierę ochronną. Siła uderzenia była na tyle duża, że auto przeleciało na drugą stronę elementu ochronnego i wylądowało niemal tyłem do kierunku jazdy. Dwoje dzieci, które były w samochodzie, trafiły do szpitala.

Po uderzeniu w barierę Kia przeleciała na drugą stronę metalowej ochrony

Foto: KPP w Mławie


Po uderzeniu w barierę Kia przeleciała na drugą stronę metalowej ochrony

Warto przeczytać!  Polacy przechodzą na ryczałt. Wielu może nadziać się na haczyk

Bariera ochronna, zamiast chronić, wbiła się do wnętrza pojazdu

Tragicznie mogło zakończyć się drugie ze zdarzeń. Kierujący Toyotą w pobliżu Wiśniewa również stracił panowanie nad pojazdem i także uderzył w barierę energochłonną. Ale ta, zamiast zamortyzować uderzenie, została przerwana i duża część metalowej bariery wbiła się do wnętrza pojazdu. Ta druga sytuacja do złudzenia przypomina przypadek, w którym ucierpiał Robert Kubica — tam również bariera energochłonna wbiła się do wnętrza. Różnica jest taka, że na S7 nikt nie ucierpiał, bo policja w komunikacie nie wspomniała o jakichkolwiek obrażeniach kierowcy Toyoty.

Bariera energochłonna mocno wbiła się do wnętrza Toyoty

Foto: KPP w Mławie


Bariera energochłonna mocno wbiła się do wnętrza Toyoty

Okazuje się, że bariera, która zamiast chronić, sama stworzyła zagrożenie, została wyprodukowana w Rosji. Serwis brd24.pl ustalił, że elementy drogowe KTC zostały wykorzystane na wielu polskich drogach, w tym autostradach A1 (Stryków — Tuszyn) i A4 (Rzeszów — Jarosław) oraz drogach ekspresowych, m.in. S7 (Lubień — Naprawa), S19 (Nisko — Podgórze i Świlcza — Kielanówka), S51 (Olsztyn — Olsztynek).

Warto przeczytać!  Swiggy oferuje 20% zniżki na HNI w ramach transakcji przed IPO

Czy kierowcy mają powody do obaw? Czekamy na odpowiedź GDDKiA

W świetle opublikowanych informacji zasadne jest pytanie, czy kierowcy poruszający się po polskich drogach mogą czuć się bezpiecznie. O odpowiedź w tej sprawie poprosiliśmy GDDKiA. W e-mailu skierowanym do centrali zapytaliśmy m.in. o to, czy już wcześniej pojawiały się sygnały dotyczące barier KTC (lub innego producenta) i ewentualnie czego dotyczyły, czy zdarzenie z 19 listopada br. jest podstawą do przeprowadzenia kontroli wszystkich elementów ochronnych dostarczonych przez KTC, ale też kto w razie konieczności wymiany elementów będzie musiał przeprowadzić prace i kto za nie zapłaci.

Czekamy na informacje z GDDKiA i będziemy śledzili tę sprawę. Liczymy na to, że zdarzenie, do którego doszło na S7, zostanie rzetelnie zbadane i uda się ustalić przyczynę tej niebezpiecznej sytuacji.


Źródło

Warto przeczytać!  Elektrownia jądrowa w Polsce. KHNP liczy na współpracę z nowym rządem