Świat

Rosyjskie media twierdzą, że Houthi mają rakiety hipersoniczne, których celem są amerykańskie statki na Morzu Czerwonym

  • 14 marca, 2024
  • 7 min read
Rosyjskie media twierdzą, że Houthi mają rakiety hipersoniczne, których celem są amerykańskie statki na Morzu Czerwonym


Dubaj, Zjednoczone Emiraty Arabskie — Jemen Rebelianci Houthi twierdzą, że mają w swoim arsenale nowy, hipersoniczny pocisk rakietowy, podały w czwartek rosyjskie media państwowe, potencjalnie podnosząc stawkę trwających ataków na żeglugę na Morzu Czerwonym i okolicznych drogach wodnych, które grupa, jak twierdzi, przeprowadza w odpowiedzi na Wojna Izraela z Hamasem w Strefie Gazy.

W raporcie państwowej agencji informacyjnej RIA Novosti zacytowano anonimowego urzędnika, ale nie przedstawiono żadnych dowodów na poparcie tej tezy. Dzieje się tak, gdy Moskwa utrzymuje agresywną kontrzachodnią politykę zagraniczną w obliczu zaciekłej wojny z Ukrainą.

Jednakże Huti od tygodni napomykali o „niespodziankach”, jakie planują w związku z bitwami na morzu, aby przeciwstawić się Stanom Zjednoczonym i ich sojusznikom, którym dotychczas udało się zestrzelić rakietę lub drona przenoszącego bombę który zbliża się do ich okrętów wojennych na wodach Bliskiego Wschodu.

W międzyczasie Iran i Stany Zjednoczone według doniesień przeprowadziły w Omanie pośrednie rozmowy, pierwsze od miesięcy w obliczu utrzymującego się od dawna napięcia w związku z szybko postępującym programem nuklearnym Teheranu i atakami jego pełnomocników.

Ciężarówka przewozi rakietę, która według urzędników jest irańskim hipersonicznym pociskiem balistycznym Fattah, podczas corocznej parady wojskowej w Teheranie, 22 września 2023 r.

AFP/Getty’ego


Iran, główny dobroczyńca Huti, twierdzi, że ma pocisk hipersoniczny i jest powszechnie oskarżany o uzbrajanie rebeliantów w rakiety, których obecnie używają. Dodanie rakiety hipersonicznej do ich arsenału mogłoby stanowić poważniejsze wyzwanie dla systemów obrony powietrznej stosowanych przez Amerykę i jej sojuszników, w tym Izrael.

„Siły rakietowe grupy pomyślnie przetestowały rakietę, która może osiągnąć prędkość do 8 Machów i jest zasilana paliwem stałym” – powiedział urzędnik wojskowy bliski Houthi, według raportu RIA. Huti „zamierzają rozpocząć jego produkcję do użytku podczas ataków na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej, a także przeciwko celom w Izraelu”.

8 Machów to osiem razy większa prędkość dźwięku.

Rosja utrzymuje bliskie stosunki z Iranem, opierając się na irańskich dronach przenoszących bomby, które celują w Ukrainę. Rosyjskie media państwowe, zwłaszcza arabskojęzyczne, szczegółowo relacjonują trwającą od lat wojnę domową w Jemenie, w której wspierani przez Iran Houthi walczą z siłami wspieranego przez społeczność międzynarodową rządu Jemenu, wspieranego przez koalicję pod przywództwem Arabii Saudyjskiej.

Broń hipersoniczna, która lata z prędkością większą niż 5 Machów, może stanowić kluczowe wyzwanie dla systemów obrony przeciwrakietowej ze względu na jej prędkość i zwrotność.


Wewnątrz wyścigu o opracowanie broni hipersonicznej

Zagrożenie ze strony pocisku hipersonicznego zależy od jego zwrotności. Pociski balistyczne latają po trajektorii, po której systemy przeciwrakietowe, takie jak wyprodukowany w USA Patriot, mogą przewidzieć ich trasę i przechwycić je. Im bardziej nieregularny tor lotu pocisku, np. pocisku hipersonicznego z możliwością zmiany kierunku, tym trudniej jest go przechwycić.

Uważa się, że Chiny pogoni za broniąJak jest Ameryka. Rosja twierdzi, że już to zrobiła użył ich na polu bitwy na Ukrainie. Jednak prędkość i zwrotność nie gwarantują, że pocisk skutecznie trafi w cel. W maju ukraińskie siły powietrzne poinformowały, że zestrzeliły rosyjską hipersoniczną rakietę Kinzhal za pomocą baterii Patriot.


Rosja wystrzeliła rakiety hipersoniczne w masowym ataku na Ukrainę

W Jemenie Abdul Malik al-Houthi, tajemniczy najwyższy przywódca rebeliantów Houthi, pod koniec lutego przechwalał się wysiłkami rebeliantów w zakresie broni.

„Mamy niespodzianki, których wrogowie w ogóle się nie spodziewają” – ostrzegł wówczas.

Tydzień temu podobnie ostrzegał: „To, co nadchodzi, jest większe”.

„Wróg… zobaczy poziom osiągnięć o znaczeniu strategicznym, który plasuje nasz kraj w jego możliwościach wśród ograniczonych i policzonych krajów na tym świecie” – powiedział al-Houthi, bez wchodzenia w szczegóły.

Po zajęciu stolicy Jemenu, Sany, w 2014 r. Houthi splądrowali arsenały rządowe, w których znajdowały się rakiety Scud z czasów sowieckich i inna broń.

Gdy w 2015 r. koalicja pod przywództwem Arabii Saudyjskiej przystąpiła do konfliktu w Jemenie, arsenał Houthi stał się coraz większym celem. Wkrótce – mimo że Jemen nie posiadał rodzimej infrastruktury do produkcji rakiet – nowsze rakiety trafiły w ręce rebeliantów.

Iran od dawna zaprzecza, że ​​uzbroił Huti, prawdopodobnie z powodu trwającego od lat embarga na broń nałożonego przez ONZ na rebeliantów. Jednakże Stany Zjednoczone i ich sojusznicy tak przejął wiele dostaw broni zmierzał w stronę rebeliantów na wodach Bliskiego Wschodu. Eksperci ds. broni również powiązali z Iranem broń Houthi przechwyconą na polu bitwy.


4 osoby oskarżone w związku ze śmiercią Navy SEAL w pobliżu wybrzeża Somalii

Iran twierdzi również, że posiada broń hipersoniczną. W czerwcu Iran zaprezentował swój pocisk Fattah, czyli „Zdobywca” w języku perskim, który określił jako hipersoniczny. Opisano inny jako będący w fazie rozwoju.

Irańska misja przy ONZ nie odpowiedziała w czwartek na prośbę o komentarz, podobnie jak 5. Flota Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych stacjonująca w Bahrajnie, która patroluje szlaki wodne na Bliskim Wschodzie.

Izraelskie wojsko – które również znalazło się pod ostrzałem Houthi od wybuchu wojny z Hamasem 7 października, kiedy bojownicy pod wodzą Hamasu zaatakowali Izrael, zabijając 1200 osób i biorąc 250 innych jako zakładników – odmówiło komentarza.

Również w czwartek „Financial Times” doniósł, że w styczniu Stany Zjednoczone i Iran przeprowadziły w Omanie pośrednie rozmowy „w celu położenia kresu atakom na statki na Morzu Czerwonym”. Ostatnia znana runda takich rozmów miała miejsce w maju ubiegłego roku.

Irańska państwowa agencja informacyjna IRNA pośrednio potwierdziła przebieg rozmów, ale upierała się, że ograniczały się one „jedynie do negocjacji w sprawie zniesienia sankcji wobec Iranu”.

Departament Stanu USA nie potwierdził od razu rozmów ani komentarzy.

Huti atakują statki od listopada, twierdząc, że chcą zmusić Izrael do zakończenia wojny w Gazie, w której w oblężonym pasie zginęło ponad 31 000 Palestyńczyków. Jednakże zaatakowane statki w coraz większym stopniu mają niewielkie lub żadne powiązania z Izraelem, Stanami Zjednoczonymi i innymi krajami zaangażowanymi w wojnę.

Jednak ataki podniosły prestiż Huti, których lud Zaydi rządził 1000-letnim królestwem w Jemenie aż do 1962 roku. Dodanie nowej broni do ich arsenału oznaczałoby więcej naciski na Izrael po nieudanym porozumieniu o zawieszeniu broni w Gazie przed świętym miesiącem muzułmańskim Ramadan.


W pobliżu Jerozolimy wybuchają przemoc, gdy rozmowy o zawieszeniu broni w Gazie utknęły w martwym punkcie

Na początku marca rakieta Houthi uderzyła w statek handlowy w Zatoce Adeńskiej, zabijając trzech członków załogi i zmuszanie ocalałych do opuszczenia statku. Oznaczało to ich pierwszy śmiertelny atak Huti na żeglugę.

Inne niedawne działania Houthi obejmują atak w zeszłym miesiącu na statek towarowy przewożący nawozy Rubymar, który później zatonął po kilku dniach dryfowania, oraz zestrzelenie amerykańskiego drona wartego dziesiątki milionów dolarów.

Nowy podejrzany atak Houthi wymierzony był w czwartek w statek w Zatoce Adeńskiej, ale minął statek i nie spowodował żadnych uszkodzeń, podało centrum operacji handlu morskiego brytyjskiej armii.

Fabian Hinz, ekspert ds. rakiet i pracownik naukowy w Międzynarodowym Instytucie Studiów Strategicznych, powiedział, że nie byłby zaskoczony, gdyby Iran przekazał Houthi nową, hipersoniczną broń. Pytanie jednak brzmi, jak zwrotna byłaby taka broń przy prędkościach hipersonicznych i czy byłaby w stanie razić poruszające się cele, takie jak statki na Morzu Czerwonym.

„Nie wykluczam możliwości, że Houthi mają jakiś system, który w pewnym stopniu ma pewne możliwości manewrowania” – powiedział Hinz. „Irańczycy mogą również przekazywać Houthi nowe rzeczy w celu ich przetestowania”.


Źródło

Warto przeczytać!  W obliczu rosnącego nacisku Netanjahu zachwala „inicjatywę” mającą na celu uwolnienie zakładników w Gazie