Polska

Rozdzielone przez Holocaust siostry spotykają się ponownie w New Jersey „po raz ostatni”

  • 19 sierpnia, 2024
  • 7 min read
Rozdzielone przez Holocaust siostry spotykają się ponownie w New Jersey „po raz ostatni”


grać

Helena i Barbara Perendyk wspominają, że dorastały w Polsce w latach 30. XX wieku i cieszyły się pięknym życiem, aż do przybycia nazistów.

Ich matka zmarła, gdy były małe, więc dwie katolickie dziewczynki zostały wysłane do sierocińca prowadzonego przez zakonnice w Warszawie, stolicy Polski. „Byli dla nas bardzo dobrzy, bardzo mili ludzie” – wspomina Barbara. „Byliśmy szczęśliwi” i z niecierpliwością oczekiwali cotygodniowych wizyt ojca – dodała.

Ale gdy 1 września 1939 roku naziści napadli na Polskę, co zapoczątkowało II wojnę światową, wszystko się zmieniło.

Helena i Barbara, teraz odpowiednio 100 i 96 lat, spotkały się ponownie w Newark w zeszłym tygodniu po raz pierwszy od lat. Barbara mieszka w Clifton, a jej starsza siostra w Montanie. Siostry rozmawiają jednak codziennie przez telefon. Łączy je więź, która przekracza fizyczny dystans, więź, która powstała w wojnie, która nie mogła ich rozdzielić.

Podczas II wojny światowej Helena została wysłana do nazistowskiego obozu pracy przymusowej w Niemczech. Niedługo potem Barbara została wysłana do innego niemieckiego obozu pracy. Przeżyły straszne warunki, które doprowadziły do ​​śmierci wielu innych więźniów, a następnie spędziły lata na poszukiwaniu siebie nawzajem po wojnie.

Pomimo pogarszającego się stanu zdrowia Helena uznała za konieczne udanie się do New Jersey, aby zobaczyć siostrę, co zrobiła z pomocą Wish of a Lifetime, organizacji charytatywnej AARP, która spełnia zmieniające życie życzenia osób starszych. Obawiała się, że będzie to jej ostatnie spotkanie z siostrą, którą nazywa najlepszą przyjaciółką i jedyną rodziną.

„Jestem tak zmęczona, że ​​moje nogi w ogóle nie chcą się ruszać, ale powiedziałam sobie: «Idę, bo chcę zobaczyć moją siostrę po raz ostatni» – powiedziała Helena w wywiadzie z pokoju hotelowego w Newark, w którym zatrzymały się siostry.

Warto przeczytać!  Polska vs Holandia Prognoza: Zapowiedź meczu Euro 2024

Barbara rozkoszowała się chwilą. „Ona jest dla mnie wszystkim” – powiedziała, uśmiechając się promiennie do siostry. „Kocham ją”.

Życie w okupowanej Polsce: Uciskani i głodni

W opozycji do tej radości kobiety podzieliły się wspomnieniami z dzieciństwa spędzonego w czasie okupacji nazistowskich Niemiec.

Siostry chciały, aby ludzie dowiedzieli się, co działo się w Polsce i innych krajach europejskich okupowanych przez nazistów. „Ludzie byli uciskani, głodzeni, prześladowani i pozbawieni jakichkolwiek doświadczeń kulturowych w ich własnym języku” – powiedziała Helena. „Nie mogli chodzić na nabożeństwa tak, jak chcieli”.

Podczas II wojny światowej reżim nazistowski zamordował 6 milionów Żydów w ramach systematycznego ludobójstwa znanego jako Holocaust, w wyniku którego zginęły dwie trzecie ludności żydowskiej w Europie.

Szacuje się, że reżim i jego sojusznicy zamordowali również 6 milionów osób niebędących Żydami, w tym polskich jeńców wojennych, osoby niepełnosprawne, Świadków Jehowy, przywódców katolickich i innych, których uznano za wrogów ideologii nazistowskiej, zgodnie z danymi Muzeum Holokaustu w USA.

Siostry zapamiętały przede wszystkim coś bardziej przyziemnego: głód.

„Każdej nocy kładłam się spać głodna” – powiedziała Barbara. „Nie było świeżych produktów ani mięsa. W sklepach nie było nic do kupienia. Żadnego jedzenia, jajek ani mięsa”. Zakonnice robiły im zupę, ale bez warzyw i mięsa.

„To był przerażający czas. Widzieliśmy, jak zabierano ludzi, a także ich rodziców. Najpierw musieli wykopać im groby, a potem ich zastrzelić” – powiedziała Barbara. „Trzeba było słuchać i robić wszystko, co mówili żołnierze”.

Siostry wspominały życzliwego mężczyznę, który żył z niepełnosprawnością umysłową i nie pracował. Widywały go codziennie w pobliżu swojej szkoły. Naziści zastrzelili go na miejscu, pozostawiając dziewczyny w rozpaczy.

Warto przeczytać!  Pierwsza oficjalna wizyta prezydenta Tamása Sulyoka prowadzi do Polski

„Zabili go, bo uważali go za bezużytecznego człowieka” – opowiadała Barbara. „To były nazistowskie Niemcy. Każdy musiał pracować lub chodzić do szkoły, a jeśli uważali, że nie jesteś 'przydatny’, to albo cię zastrzelili, albo wysłali do obozów”.

Więcej: Uratowała swojego dziadka przed nazistami. Teraz mężczyzna z Bergen chce uratować jej historię

„Byliśmy tylko nastolatkami” – powiedziała. „Nie wiem, jak przetrwaliśmy”.

Naziści puszczali propagandę przez megafony dzień i noc, utrudniając sen, wspominała Helena. Zabraniali ludziom czytania polskich książek i karali tych, którzy mówili w ojczystym języku.

Czasami, idąc do szkoły, dziewczynki widziały osobę wiszącą martwą na stryczku. „Wiedziałeś, że przyłapano ich na czytaniu polskiej książki” – powiedziała Helena. „Wysyłali nam jasny komunikat: to samo spotka ciebie, jeśli zostaniesz przyłapana na robieniu tego”.

Jej siostra dodała, że ​​naziści nie chcieli tylko eksterminować ludzi, chcieli również zniszczyć polską kulturę.

Przetrwanie nazistowskich obozów pracy

W sierpniu 1944 r. Helena, wówczas 20-letnia, została zabrana z ulic Warszawy i wysłana do obozu pracy w Augsburgu w Niemczech, gdzie naziści zatrudniali więźniów do produkcji zaopatrzenia dla ich nadwyrężonej gospodarki wojennej. Warunki były niehigieniczne i zatłoczone.

Helena nie miała szansy powiedzieć siostrze, że została porwana. Nieświadoma tego Barbara, wówczas 16-letnia, została ostatecznie zabrana do obozu pracy w innej części Niemiec.

Helena została przydzielona do pracy spawalniczej, chociaż nigdy wcześniej nie dotykała palnika. Była tam przez około rok, aż do zakończenia wojny. Za każdym razem, gdy spotykała nowego przybysza w koszarach, gorączkowo pytała: „Widziałeś moją siostrę Barbarę?”. Zazwyczaj nie.

Spędzili lata na poszukiwaniach

Siostry spędziły miesiące modląc się o przetrwanie siebie nawzajem. I o ponowne spotkanie.

Kiedy amerykańscy żołnierze w końcu wyzwolili jej obóz pracy, Helena postanowiła odnaleźć siostrę i rozpoczęła nieustanne poszukiwania. Tymczasem Barbara otrzymała szansę opuszczenia Niemiec i powrotu do Polski po wyzwoleniu obozu. „Nie ruszę się nigdzie, dopóki nie znajdę siostry” – powiedziała.

Warto przeczytać!  USA wyślą broń na Ukrainę przez Niemcy, Polskę – DW – 24.04.2024

Minęły trzy lata, zanim odnaleźli się w 1947 roku. „Byłam najszczęśliwszą osobą, jaka kiedykolwiek istniała” – powiedziała Helena reporterowi w zeszłym tygodniu.

Byli jednak zrozpaczeni, gdy dowiedzieli się od przyjaciół, że ich ojciec zginął na wojnie.

Zaczynać od nowa w Ameryce

Ostatecznie para zdecydowała się przeprowadzić do Ameryki, aby rozpocząć nowe życie.

Helena, która wyszła za mąż w Niemczech po wojnie, była sponsorowana przez rodzinę polskiego żołnierza amerykańskiego i przyjechała do USA w 1950 roku, osiedlając się w Connecticut. Pracowała w fabryce odzieży, a w wolnym czasie wspierała innych polskich imigrantów, oferując im wszelką pomoc, na jaką mogli sobie pozwolić. Miała jedno dziecko, córkę Helen, z którą ostatecznie wyjechała do Montany.

Barbara również wyszła za mąż i mogła przyjechać do USA dzięki sponsorowaniu ciotki męża, która mieszkała w Brooklynie. Przeprowadziła się do New Jersey, gdzie pracowała w firmie elektronicznej.

Oboje widywali się rzadko przez lata, a w ciągu ostatnich pięciu lat wcale, aż do spotkania w Newark. Stan zdrowia Heleny znacznie się pogorszył, co osłabiło jej wzrok i sprawiło, że została przykuta do domu. Kolejne spotkanie wydaje się odległym marzeniem, więc byli zadowoleni, że znów się spotkali, być może po raz ostatni.

„Uwielbiam Amerykę. Mieliśmy tu piękne życie” – powiedziała Barbara.

Helena dodała. „Wiedziałam, że gdy już będziemy wolni, będziemy mogli zrobić wszystko”.

Deena Yellin zajmuje się religią dla NorthJersey.com. Aby uzyskać nieograniczony dostęp do jej prac na temat tego, jak duchowość przecina się z naszym codziennym życiem, Proszę zasubskrybuj lub aktywuj swoje konto cyfrowe już dziś.

E-mail: krzyczeć@northjersey.com


Źródło