Świat

Rozreklamowany przez Putina „ukraiński atak terrorystyczny” faktycznie prowadzony przez rosyjskich neonazistów

  • 2 marca, 2023
  • 3 min read
Rozreklamowany przez Putina „ukraiński atak terrorystyczny” faktycznie prowadzony przez rosyjskich neonazistów


Rosyjski Władimir Putin zwołał nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa po rzekomym ataku ukraińskich sabotażystów na terytorium Rosji w czwartek, który najwyraźniej był prowadzony przez znanego rosyjskiego nacjonalistę.

Ustawodawcy potwierdzili spotkanie wkrótce po tym, jak rosyjska propaganda wypuściła masę horrorów, twierdząc, że ukraińscy „sabotażyści” wdarli się do obwodu briańskiego na granicy, ostrzelali autobus i wzięli zakładników.

Jednak w wielkim zwrocie akcji grupa Rosjan pod dowództwem znanego rosyjskiego nacjonalisty twierdziła, że ​​to oni stoją za atakiem.

Historia ataku „ukraińskich sabotażystów” jest „wszystkim kłamstwem kremlowskich propagandzistów”, powiedziała grupa w Telegramie.

„Nie prowadzimy wojny z cywilami. Nie zabijamy tych, którzy są nieuzbrojeni” – powiedział mężczyzna w filmie, rzekomo z miejsca zdarzenia w Briańsku, udostępnionym przez Rosyjski Korpus Ochotniczy.

„Nadszedł czas, aby zwykli obywatele Rosji zrozumieli, że nie są niewolnikami. Powstańcie i walczcie” – powiedział.

Wiele niezależnych rosyjskich mediów zidentyfikowało mężczyznę jako Denisa Kapustina, znanego również jako „Biały Rex”, rosyjskiego neonazisty, który zaledwie kilka miesięcy temu przyznał się do wcześniejszej współpracy z rosyjskimi służbami bezpieczeństwa.

„Byłem na pewno agentem Kremla” — powiedział Kapustin rosyjskiemu dziennikarzowi Olegowi Kaszynowi o swoich stosunkach z rosyjskimi władzami, kiedy organizował turnieje mieszanych sztuk walki w całej Rosji.

Warto przeczytać!  USA wywołują kontrowersje w ONZ, twierdząc, że uchwała o zawieszeniu broni w Gazie jest „niewiążąca” | NAS

Powiedział, że został „zaproszony” na Ukrainę w 2015 r., a w 2017 r. udał się tam, by dołączyć do ukraińskich oddziałów walczących z Rosją.

Ukraińskie władze zaprzeczyły udziałowi w wydarzeniach w Briańsku, twierdząc, że jest to albo „prowokacja” Kremla, albo działanie rosyjskich partyzantów.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział dziennikarzom, że posiedzenie Rady Bezpieczeństwa odbędzie się w piątek i że nie jest jeszcze jasne, czy „atak terrorystyczny” „wpłynie na zmianę statusu„ specjalnej operacji wojskowej ”” przeciwko Ukrainie.

Były sprzeczne relacje na temat sytuacji. Powołując się na anonimowe źródła służb ratowniczych, państwowa agencja informacyjna RIA Novosti powiedziała, że ​​wstępne informacje sugerują, że „kilka osób zostało schwytanych w sklepie” we wsi Lyubechane. Podobno ukraińscy napastnicy napadli również na pobliską wieś Suszany. Państwowa agencja informacyjna poinformowała również, że FSB potwierdziło, że „podejmowane są działania w celu zniszczenia uzbrojonych ukraińskich nacjonalistów, którzy naruszyli granicę państwową”.

Gubernator Aleksander Bogomaz powiedział, że ukraińscy napastnicy wycelowali w pojazd, w wyniku czego jedna osoba nie żyje, a dziecko zostało ranne. Kilka rosyjskich ośrodków propagandowych twierdziło, że w rzeczywistości zaatakowano autobus szkolny, chociaż lokalne władze temu zaprzeczyły.

Warto przeczytać!  Według badań, śmiercionośne fale upałów napędzane zmianami klimatycznymi zagrażają rozwojowi Indii

Szczegóły dotyczące liczby rzekomych zakładników również bardzo się różniły, przy czym niektóre prokremlowskie media panikowały ponad 100 zakładników, podczas gdy inne relacje mówiły, że było ich tylko sześciu. Sprawców opisano jako grupę od 40 do 50 ukraińskich napastników.

Co dziwne, szef administracji wiejskiej w Noworopsku – gdzie znajduje się Suszany – nie mógł potwierdzić sytuacji z zakładnikami, gdy został poproszony przez RT, zgodnie z RBC. „Nikt nam nie powiedział, że są zakładnicy” – cytuje się urzędnika.


Źródło