RPP zdecydowała w sprawie stóp procentowych. Masz kredyt? Sprawdź
RPP po raz ostatni podniosła stopy procentowe we wrześniu 2022 r. Przez 9 miesięcy utrzymała je na tym samym poziomie. Od tego czasu wynosiła 6,75 proc.
W środę 10 maja RPP ogłosiła decyzję w sprawie stóp procentowych. To oznacza, że główna stopa procentowa NBP, czyli referencyjna, wynosi nadal 6,75 proc., stopa depozytowa 6,25 proc., lombardowa 7,25 proc., dyskontowa weksli 6,85 proc., a redyskontowa weksli 6,8 proc.
Nie oznacza to, że raty kredytów się nie zmienią. Jeszcze zanim RPP zakończyła dwudniowe posiedzenie i ogłosiła decyzję „Fakt” rozmawiał z analitykiem finansowym Expander Polska Jarosławem Sadowskim. Przewidywał on, że Rada Polityki Pieniężnej „najprawdopodobniej nie zmieni w maju poziomu stóp procentowych. Po raz kolejny część kredytobiorców odczuje jednak spadek wysokości raty. Będzie to dotyczyło jednak tylko tych, którzy mają kredyt z oprocentowaniem opartym o stawkę WIBOR 6M i którzy ostatnią aktualizację mieli w listopadzie 2022 r. Wtedy WIBOR 6M wynosił ok. 7,8 proc., a obecnie 6,95 proc.”.
Dzięki temu raty kredytu na 300 000 zł, na 30 lat, udzielonego w listopadzie 2020 r. od czerwca będą o 163 zł niższe niż dotychczas. Wciąż jednak będą dużo wyższe niż w początkowym okresie spłaty. Początkowo rata wynosiła bowiem 1 148 zł, a po obniżce będzie to 2 406 zł”
— wyjaśniał. — W przypadku kredytów opartych o WIBOR 3M czerwcowe raty się nie zmienią lub spadek będzie minimalny. Trzy miesiące temu wysokość tej stawki była bowiem niemal na takim samym poziomie jak obecnie — dodał w rozmowie z nami.
Raty kredytów we frankach i euro. Tak się zmieniają
Ekspert, który rozmawiał z „Faktem”, powiedział, że w tym kontekście warto przyjrzeć się zmianom, które zachodzą w przypadku kredytów branych w obcych walutach.
Można byłoby się spodziewać, że tu raty również spadają ponieważ kurs euro i franka zauważalnie spadł w ostatnim czasie. Kurs franka jeszcze w październiku wynosił ponad 5 zł, a obecnie jest to 4,66 zł. Raty są jednak jeszcze wyższe niż wtedy, ponieważ mocno wzrosło oprocentowanie tego rodzaju kredytów. Najbliższa rata kredytu na 300 000 zł, na 30 lat, udzielonego w styczniu 2008 r. wyniesie 2 413 zł i będzie najwyższa w historii”
— stwierdził. Wyjaśnił, skąd się to bierze. — Stanie się tak, ponieważ oprocentowanie kredytów w CHF jest najwyższe od stycznia 2009 r. Przy marży 1,4 proc. wynosi 2,57 proc. Może się wydawać, że to niewiele, gdy oprocentowanie niektórych kredytów w złotych przekracza 10 proc.. Warto jednak pamiętać, że dotychczas niskie oprocentowanie rekompensowało wzrost kurs franka z ok. 2 zł do 4,66 zł obecnie. Wzrost oprocentowania powoduje, że ten „bezpiecznik” przestaje działać i najbliższe raty kredytów we frankach będą najwyższe w historii. Warto też dodać, że pomimo spłaty rat przez 15 lat zadłużenie wyrażone w złotych z początkowych 300 tys. zł wzrosło do 348 tys. 350 zł.
Ekonomiści o zmianach stóp procentowych
Majowe posiedzenie było ósmym z rzędu, kiedy RPP nie zmieniła stóp procentowych. Decyzja ta była zgodna z oczekiwaniami analityków. Ekonomiści uważają, że jeśli dojdzie w tym roku do obniżek stóp, to nastąpi to dopiero w drugiej połowie roku. Część analityków uważa, że warunki do obniżek pojawią się w przyszłym roku.
O sprawę zmiany stóp procentowych, jeszcze przed ogłoszeniem decyzji RPP, PAP rozmawiał z ekonomistami. Nie spodziewali się oni ani podwyżek, ani obniżek. Taki głos podnosiła ekonomistka banku PKO BP Urszula Krymska oraz ekonomista Santander Bank Polska Piotr Bielski.
Myślę, że Rada Polityki Pieniężnej nic nie zrobi, ale w zeszłym tygodniu miałem rozmowę z klientami, którzy dopytywali się o możliwą obniżkę stóp procentowych, bo ich zdaniem szanse na obniżkę wzrosły po ostatnich wypowiedziach członków RPP”
— mówi Bielski w rozmowie z PAP. „Na początku maja pojawiła się seria wypowiedzi członków Rady, sugerujących możliwość obniżek. Klienci z zagranicy zaczęli myśleć, że może chodzi już o maj, choć moim zdaniem jest to bardzo mało prawdopodobny scenariusz” — podkreślał wtedy.
Zastanawiam się, czy to nie jest moment, kiedy Rada ogłosi formalne zakończenie cyklu podwyżek. Ta seria wypowiedzi członków RPP, i to tych, którzy jeszcze dwa tygodnie wcześniej przekonywali, że na obniżki stóp jest za wcześnie, może być przygotowaniem gruntu pod formalne zakończenie cyklu podwyżek. Które to zakończenie — gdyby do niego doszło — nie byłoby najbardziej fortunną decyzją”
— dodawał wtedy.
(PAP, „Fakt”)
