— Presję na rubla nadal wywiera brak równowagi między popytem na waluty obce a ich podażą. Sytuację pogarsza dodatkowo ciągłe wycofywanie się z rosyjskiej waluty nie tylko przez nierezydentów porzucających aktywa w Federacji Rosyjskiej, lecz także przez zwykłych Rosjan — powiedział Dmitrij Babin, analityk BKS, rosyjskiej firmy inwestycyjnej.
Spadają przychody, rośnie niepokój wśród Rosjan
Według Międzynarodowej Agencji Energetycznej rosyjskie firmy naftowe straciły prawie połowę swoich przychodów z eksportu w porównaniu do ubiegłego roku. Przychody Gazpromu na europejskim rynku gazu spadły w tym samym czasie aż czterokrotnie.
Największe firmy notowane na rosyjskiej giełdzie uzyskują tylko jedną piątą swoich dawnych przychodów z eksportu. W najbliższej przyszłości te przychody najprawdopodobniej staną się jeszcze mniejsze.
Dalsza część tekstu znajduje się pod materiałem wideo.
Na początku tego tygodnia prezydent Władimir Putin podpisał dekret zezwalający Gazpromowi i Rosnieftowi na zatrzymywanie wpływów ze sprzedaży surowców do Chin na swoich zagranicznych kontach.
Według analityka rosyjskiego sektora finansowego Aleksandra Potawina deficyt dolarów i euro w Rosji pogłębił się w związku z sobotnim atakiem dronów na Moskwę.
ALEXANDER NEMENOV/AFP / AFP
Funkcjonariusze policji blokują obszar wokół uszkodzonego przez dron biurowca w centrum Moskwy, 30 lipca 2023 r.
Do tych problemów doszła eksplozja rakiety, do której doszło w piątek w centrum Taganrogu nad Morzem Azowskim.
Od początku 2023 r. dolar na moskiewskiej giełdzie podrożał o 33 proc. Za euro trzeba płacić aż o 37 proc. więcej.
To dopiero początek kłopotów dla waluty i budżetu
Według Antona Prokudina, głównego makroekonomisty funduszu inwestycyjnego „Ingosstrakh-Investments”, to jeszcze nie koniec spadków wartości rubla.
— Przy obecnym poziomie eksportu kurs będzie się dalej osłabiał i przebije granicę 100 rubli za dolara — stwierdził Prokudin.
Bank centralny Federacji Rosyjskiej prognozuje, że w tym roku przychody gospodarki ze sprzedaży towarów za granicę spadną o 30 proc. do 414 mld dol.
Według rosyjskich władz prawie 40 proc. rosyjskiego eksportu rozliczane jest w rublach. Jeśli ta proporcja się utrzyma, rzeczywisty napływ waluty do gospodarki wyniesie tylko około 250 mld dol. i będzie najniższy od 2005 r.
— Dewaluacja rubla napędza inflację, a rosyjski bank Centralny będzie reagował dalszym zacieśnianiem polityki pieniężnej, jednak jest mało prawdopodobne, aby to pomogło — stwierdził Jurij Krawczenko, szef działu analiz bankowych i rynku pieniężnego w Veles Capital, firmie która analizuje ryzyko dla klientów na rosyjskim rynku papierów wartościowych.
— Podniesienie stóp procentowych pomogło rublowi w okresie swobodnego przepływu kapitału, ograniczając wtedy odpływ inwestorów — powiedział Krawczenko o wcześniejszych działaniach rosyjskich władz. Jego zdaniem warunki dla kursu rosyjskiej waluty się jednak zmieniły i nie są już tak korzystne, jak wcześniej.
— W okresie obecnych ograniczeń dla rachunków finansowych wsparcie dla rubla, które zapewniały mu wcześniej wysokie stopy procentowe, będzie minimalne — powiedział Krawczenko w wywiadzie dla „The Moscow Times”.
