Marketing

Ruch drinka może sprawić, że Suchy styczeń będzie wyglądał jak Klub 18-30

  • 23 stycznia, 2023
  • 5 min read
Ruch drinka może sprawić, że Suchy styczeń będzie wyglądał jak Klub 18-30


Mówi się, że postanowienia noworoczne po prostu sprawiają, że jesteś bardziej nieszczęśliwy – zwłaszcza jeśli jesteś celnikiem, cukiernikiem lub sprzedawcą wyrobów tytoniowych.

A początek tego roku wygląda szczególnie ponuro dla wielu z branży hotelarsko-gastronomicznej, handlu detalicznego lub innych sektorów, które polegają na tym, że publiczność może się trochę zabawić.

Brak pomocy w rachunkach za energię – a nawet pewności, ile zapłacisz – po marcu. Ostrożni konsumenci, martwiący się o to, co będą płacić, gdy ich umowy kredytów hipotecznych o stałym oprocentowaniu dobiegną końca, i co zrozumiałe, pilnują każdego grosza. Zmiany ulg w stawkach biznesowych i brak specjalnego wsparcia dla najbardziej dotkniętych sektorów. Nie wspominając już o problemach kadrowych i innych podwyżkach kosztów.

A teraz, jeśli sprzedajesz alkohol w swojej firmie, szykują się ruchy, które mogą sprawić, że Suchy styczeń będzie wyglądał jak impreza all-inclusive na plaży Club 18-30.

Ponieważ, jak zapewne wiecie, rząd szkocki prowadzi konsultacje w sprawie szeregu surowych ograniczeń dotyczących promocji i sprzedaży alkoholu. Wprowadzane środki obejmują zakaz wystawiania na końcu alejek i „mieszanych” alejek, w których sprzedawane są napoje alkoholowe i inne produkty. Każdy alkohol za kasą może wymagać ukrycia w szafce, jak tytoń. Mogliby nawet dyktować, co możesz, a czego nie możesz wystawiać w swojej witrynie sklepowej.

Warto przeczytać!  „Ear Up Plus” wsparło 18 niezależnych zespołów muzycznych, aby poszerzyć spektrum muzyczne w Hongkongu

Oczywiście, zgodnie z Ustawą Licensing (Scotland) Act 2005, alkohol można wystawiać tylko na określonym obszarze, zgodnie z ustaleniami z Licensing Board w ramach licencji na lokal.

Jednak ci z nas, którzy pamiętają koszty i chaos związany z wprowadzaniem tych zmian, pamiętają, że dla niektórych oznaczało to zakup nowych lodówek, aby oddzielić alkohol od innych produktów. Inni musieli wyremontować przynajmniej część sklepu. Tak więc, jeśli znowu będzie tak samo, wszystko to trzeba będzie powtórzyć, ale w czasie, gdy firmy mają niewielkie lub żadne marże, są obciążone długiem Covid i już dawno pożegnały się z wszelkimi rezerwami gotówkowymi.

Rzeczywiście, sam dokument przyznaje, że „może to znacznie ograniczyć sposób sprzedaży alkoholu” w niektórych małych sklepach, przyznając, że trzeba będzie zbadać wpływ na małych detalistów.

To jednak nie tylko ostatnie zamówienia dla sprzedawców alkoholu. Jeśli masz pub lub restaurację, te posunięcia mogą nawet zakazać markowych okularów. Nie jestem psychologiem behawioralnym, ale jeśli poszedłeś do pubu i zamówiłeś piwo, wypijesz to piwo bez względu na to, czy jest podane we właściwym kieliszku. Jakie praktyczne skutki będzie to miało, oprócz zmuszenia celnika do znalezienia większej ilości pieniędzy na wymianę wszystkich okularów?

Warto przeczytać!  Jakie zmiany mogą wprowadzić agencje marketingu efektywnościowego, aby uzyskać lepszy zwrot z inwestycji?


Colin Borland: Stabilizacja finansów nie może odbywać się kosztem naprawy


Rzeczywiście, podstawki do piwa, tace ociekowe i wszystko inne, na czym widnieje logo napoju, może zostać zniszczone. Niezbyt dobra wiadomość dla wszystkich małych firm, które produkują ten materiał promocyjny.

Pomyśl także o małych producentach napojów, którzy próbują wprowadzić swoje produkty na konkurencyjny rynek. Jak Scott Wright podkreślił w tym artykule w zeszłym tygodniu, kiedy zgłosił obawy Andy’ego Samuela, założyciela Shipyard Gin z siedzibą w Gourock, wschodzące firmy potrzebują pełnego marketingu mix, aby zaprezentować swoje produkty potencjalnym klientom – zwłaszcza mniejszym producentom, którzy konkurują z ogromnymi międzynarodowymi koncernami .

To, dla uniknięcia wątpliwości, jest dobrą rzeczą. Tak działa gospodarka wolnorynkowa; jak wspieramy przedsiębiorczość i rozwój. Ograniczanie tej wolności nie jest czymś, co należy robić lekko.

Jeśli jednak każda chmura ma srebrną podszewkę, być może ten odcinek zgrabnie pokazuje, co jest nie tak z rozwojem regulacji biznesowych i jak można je ulepszyć.

Jak od dawna argumentujemy, wiele trudności z regulacjami bierze się z pomysłów powstałych bardzo daleko od działów biznesowych i ekonomicznych. Następnie zostają zwolnieni na niczego niepodejrzewającej społeczności biznesowej, która, co zrozumiałe, rozkłada ręce w rozpaczy za jeszcze większymi kosztami i niepraktyczną biurokracją.

Warto przeczytać!  Rynek mieszanek paszowych doświadcza gwałtownego wzrostu i rozwoju

Ministrowie muszą zadać swoim urzędnikom trudne pytania, czy dana propozycja jest niezbędna i proporcjonalna – i czy naprawdę jest teraz potrzebna. Jeśli coś można opóźnić, to trzeba – przynajmniej do czasu, aż gospodarka stanie na nogi.

Niektórzy przeciwstawią się, że to tylko konsultacja i ma stawiać trudne pytania. I oczywiście, gdy odpowiemy, przedstawimy sprawę solidnie. Ale czy w obecnym niebezpiecznym klimacie naprawdę powinniśmy odwracać wysiłki firm od walki o ich przyszłość, aby mogły poradzić sobie z takimi problemami?

Colin Borland jest dyrektorem krajów zdecentralizowanych w Federacji Małych Przedsiębiorstw




Źródło