Biznes

Rynek malin 2023. Komentują Barbara Groele, Tomasz Smoleński

  • 24 września, 2023
  • 4 min read
Rynek malin 2023. Komentują Barbara Groele, Tomasz Smoleński


Ceny skupu malin w tym roku są niskie, a w magazynach zalegają zapasy mrożonych malin z poprzedniego roku – mówi sekretarz generalny Krajowej Unii Producentów Soków (KUPS) Barbara Groele. Zapotrzebowanie na te owoce na świecie znacząco spadło – dodała.

Tegoroczne zbiory malin dobiegają końca. – Teraz do skupów trafia jeszcze malina jesienna, choć część zakładów przetwórczych zakończyła już ich przerób. W tym roku biorąc pod uwagę wzrost kosztów, produkcja malin nie będzie opłacalna. w ubiegłym roku ich produkcja była natomiast bardzo zyskowna – zaznaczył Tomasz Smoleński z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej (IERiGŻ).

Ceny skupu malin

Przemysł za te owoce w tym roku płaci mało, za wiosenne odmiany przeznaczone na zagęszczony sok lub do mrożenia plantator mógł dostać ok. 5 zł/kg, teraz ich cena jest na podobnym poziomie. W sumie owoce były skupowane w cenie 4,7-5,6 zł/kg wobec 11 – 16,4 zł w ub.r. Średnia cena skupu malin w ubiegłym roku wyniosła 14 zł/kg – poinformował Smoleński.

W poprzednich latach ceny skupu malin bardzo się wahały. W 2019 r. średnią cenę skupu IERiGŻ wyliczył na 4,25 zł/kg; w 2020 r. – 6 zł/kg; w 2021 r.- 15,90 zł/kg. Ceny musiały spaść, bo w poprzednich dwóch latach były nadmiernie wysokie – stwierdził analityk Instytutu.

Warto przeczytać!  Ten Square Games znów na plusie. W II kwartale zysk netto wyniósł 7,6 mln zł

– Powodów tegorocznych niskich cen skupu jest kilka. Miedzy innymi, że w ostatnich dwóch latach płacono za nie zbyt dużo. Jak się okazało ich cena była zbyt wysoka i część przetworzonej maliny nie została sprzedana, takich cen nie zaakceptowali europejscy odbiorcy – tłumaczyła Groele. Jak mówiła, odbiorcy tych półproduktów albo zrezygnowali z wykorzystywania malin jako dodatku lub też ograniczyli produkcję.

Polska napotyka silną konkurencję

Dwa lata wysokich cen (2021, 2022) były efektem m.in. dużego eksportu malin mrożonych do Stanów Zjednoczonych i polityki cenowej największego naszego konkurenta malinowego, Serbii – zaznaczyła Groele. Wyjaśniła, że USA kupują na ogół maliny z Chile, ale z powodu nieurodzaju sprowadzili je z Polski.

Wzrost cen malin w ostatnich latach dał impuls do nowych nasadzeń malin tj. zwiększenia produkcji. Miało to miejsce m.in. w Serbii, na Ukrainie czy w Polsce, więc „malin w tym sezonie było bardzo dużo” – skwitowała Groele.

Jak mówiła, bardzo niska cena maliny ukraińskiej spowodowała, że przy niskim zapotrzebowaniu, wysokie ceny, na które oczekiwali polscy plantatorzy, były nieakceptowalne. Do tego dochodzą zapasy drogiej maliny z ubiegłego roku, która zalega w magazynach.

Warto przeczytać!  Kryzys mieszkaniowy w Portugalii. Ludzie wyszli na ulice

Groele podkreśliła, że problemem nie był import do Polski mrożonej maliny, ale to, że maliny sprzedawane były bezpośrednio w innych krajach, zajmując dotychczasowe polskie rynki zbytu w Europie i dając ofertę cenową bardzo niską. Oznacza to, że Polska napotyka w tych krajach już silną konkurencję. Dodała, że w takiej sytuacji wprowadzenie zakazu importu malin z Ukrainy do Polski niewiele da.

Co mogą zrobić rolnicy, by zarobić na malinach? „Obniżyć ich koszty produkcji”

Według IERiGŻ w sezonie 2021/22 import mrożonych malin do Polski wynosił 22 tys. ton (licząc od lipca do czerwca). W 2022/23 roku importowano z zagranicy (głównie z Ukrainy) ok. 29 tys. ton mrożonych malin. Import malin był większy jedynie o ok. 7 tys. ton.

Szefowa KUPS wyjaśniła, że niższa cena zbytu ukraińskich malin wynika m.in. z niższych kosztów produkcji takich jak koszty pracy czy energii. Ale nie można też twierdzić, że jest ona gorszej jakości, badania przeprowadzane przez polskie inspekcje rolne tego nie stwierdziły, a także nie wykryły w badaniach pozostałości środków ochrony roślin.

Warto przeczytać!  Kotak Bank stworzył fundusz, który służy do obstawiania zakładów przeciwko Adani: Hindenburg

Co mogą zrobić rolnicy, by zarobić na malinach? – Przede wszystkim obniżyć ich koszty produkcji, najlepiej wdrożyć mechaniczny zbiór dla maliny dla przetwórstwa – radzi Groele. – W dobie tak dużej konkurencji z Ukrainą, z innymi krajami, myślę, że nie ma innego sposobu – powiedziała przedstawicielka KUPS.

Smoleński zwrócił uwagę, że w tym roku problem dotyczy malin do przerobu, natomiast „nieźle się ma rynek świeżych malin”. W tym roku skupy za malinę do konsumpcji płaciły 14,6 – 19 zł/kg, podczas gdy w ubiegłym roku rolnicy otrzymywali średnio 18,4 zł/kg.

Na rynku hurtowym w Broniszach maliny do bezpośredniej konsumpcji sprzedawane są obecnie w cenie 15-25 zł/kg.

Czytaj też: Zagraniczne maliny zalewają polski rynek. „Sytuacja jest dramatyczna”

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock


Źródło