Rynek motoryzacyjny 2023: spojrzenie wstecz na pierwsze sześć miesięcy — Patrick Manzi
![Rynek motoryzacyjny 2023: spojrzenie wstecz na pierwsze sześć miesięcy — Patrick Manzi](https://oen.pl/wp-content/uploads/2023/07/Inside-Automotive-w-Jim-Fitzpatrick-5-770x470.png)
![Reklama](https://oen.pl/wp-content/uploads/2023/05/Co-dealerzy-musza-zrobic-aby-przyciagnac-najwieksze-talenty-jutra-—.png)
Rynek motoryzacyjny w USA odnotował wzrost sprzedaży i zapasów w ciągu 2023 r., ponieważ dealerzy i producenci samochodów poczynili postępy w pokonywaniu przeszkód po pandemii. W tym odcinku Inside Automotive do gospodarza Jima Fitzpatricka dołącza Patrick Manzi, główny ekonomista National Automobile Dealers Association, aby zaoferować więcej wglądów w wyniki przemysłu samochodowego i dokąd może to doprowadzić w nadchodzących miesiącach.
Rynek motoryzacyjny odnotowywał stały wzrost przez cały rok, zaskakując analityków, którzy spodziewali się, że trudności gospodarcze spowodują stłumienie popytu w przyszłości. Zamiast tego stały strumień nabywców samochodów podniósł sprzedaż od początku roku do góry o 13%, podnosząc się o 20% rok do roku w samym czerwcu. Manzi komentuje, że był to doskonały początek 2023 roku, przyznając, że był „trochę lepszy, niż wszyscy się spodziewaliśmy”. Ponadto Stany Zjednoczone odnotowały znaczny wzrost w obszarze paliw alternatywnych, które obecnie stanowią około 15% całej sprzedaży nowych pojazdów. Pojazdy elektryczne również zbliżają się do 7% rynku samochodowego, a producenci i dealerzy sprzedają łącznie 550 000 sztuk w ciągu pierwszych sześciu miesięcy roku. Manzi zauważa, że dealerzy franczyzowi odpowiadali za 36% całej sprzedaży pojazdów elektrycznych, co czyni ich bardziej konkurencyjnymi w stosunku do sprzedawców bezpośrednich, takich jak Tesla.
Rynek motoryzacyjny również skorzystał na odbudowie łańcucha dostaw, co pozwoliło producentom samochodów produkować więcej pojazdów. Średnio zapasy dealerów zawierały wystarczającą ilość samochodów na 36 dni, z 1,9 miliona sztuk na ziemi iw tranzycie pod koniec czerwca. Jest to znacząca poprawa w stosunku do poprzedniego roku, kiedy niska produkcja fabryczna utrudniała sprzedaż aż do zimy. Jednak problemy branży jeszcze się nie skończyły. „Jesteśmy tylko o połowę mniej niż przed pandemią” — zauważa Manzi. Podczas gdy producenci wypuszczają więcej modeli niż kiedykolwiek od czasu COVID, dostępność różni się znacznie w zależności od marki i segmentu. Na przykład Manzi donosi, że dostawy wynosiły średnio 59 dni, podczas gdy stanowiły tylko 18% całkowitej sprzedaży. Z drugiej strony crossovery miały 30-dniową podaż na partiach dealerskich, mimo że stanowiły 46% całego rynku.
Ceny to kolejna przeszkoda, z którą rynek motoryzacyjny będzie musiał się uporać, zanim będzie mógł powrócić do stanu sprzed pandemii. Stopy procentowe stale rosły, a pożyczki i kredyty stały się trudniejsze do uzyskania dla nabywców samochodów. Manzi zauważa, że średni okres spłaty zbliża się do 72 miesięcy, podczas gdy stawki za nowe i używane samochody zwykle kosztują odpowiednio 7% i 10,5%. „Mimo to byłem mile zaskoczony, jak dobrze idzie sprzedaż pomimo presji wyższych stawek” — dodaje. Chociaż inflacja wciąż rośnie, Rezerwa Federalna zasugerowała, że może rozpocząć deeskalację walki z rosnącymi kosztami, wstrzymując lub być może odwracając serię podwyżek stóp procentowych. Jeśli implikacja jest szczera, Manzi uważa, że stopy procentowe ustabilizują się w drugiej połowie roku, zanim spadną w 2024 r.
Rok 2023 okazuje się również mocnym rokiem dla dostaw flotowych. Klienci z tego segmentu najbardziej ucierpieli z powodu niskich zapasów w czasie pandemii COVID. Teraz, gdy producenci wrócili do produkcji nowych pojazdów, uwolnienie stłumionego popytu na rynku flotowym pomogło zwiększyć ogólną sprzedaż przed 2022 r. Jak zauważa Manzi: „Naprawdę potrzebują zapasów”. Sprzedaż w tym segmencie wzrosła o 45% w pierwszych sześciu miesiącach roku i stanowiła 18% rynku samochodowego w czerwcu.