Filmy

Ryzyko Disneya w sprawie „Gwiezdnych Wojen” wciąż się nie opłaciło

  • 25 kwietnia, 2024
  • 9 min read
Ryzyko Disneya w sprawie „Gwiezdnych Wojen” wciąż się nie opłaciło


Streszczenie

  • Przejęcie Disneya
    Gwiezdne Wojny
    nie był tak zyskowny, jak oczekiwano, ze względu na spadek krytycznego odbioru i sprzedaży licencjonowanych produktów i usług.
  • Niewłaściwe obchodzenie się z właściwościami takimi jak
    Indiana Jones
    I
    Wierzba
    wskazuje na trudności Disneya z katalogiem Lucasfilm, gdy zagorzali fani starzeją się poza docelową grupą demograficzną.
  • Niezdolność Disneya do nawiązania kontaktu z nowym pokoleniem fanów doprowadziła do wyśmiewania i braku zainteresowania serialem
    Gwiezdne Wojny
    franczyzowa.



Cztery miliardy to nie powód do kichania. Na papierze sprzedaż George’a Lucasa Gwiezdne Wojny własność intelektualną w całości Disneya można było wziąć za czyn desperacki. Z perspektywy czasu prawdopodobnie miał dość prób uszczęśliwiania fanów. Wkraczając do akcji, Disney założył, że kupił to tanio w 2012 roku. Nie mamy prawie czasu, aby omówić wszystkie szalone zwroty akcji, które dotknęły Gwiezdne Wojny franczyzy lub Disneya, ale akcja Lucasa z roku na rok wygląda coraz mądrzej.


W ciągu ostatniej dekady biblioteka Lucasfilm rozszerzyła się na każdy dom i zawierała mnóstwo filmów, takich jak Łotr Jeden I Powstanie Skywalkera do wpisów telewizyjnych, takich jak Mandalorianin I Książka Boba Fetta. Kto lepiej wykorzysta Gwiezdne Wojny świat i dostarczyć go konsumentom? Nie lubisz wychodzić? Streaming Ci pomoże. Podobnie jak zbieranie? Disney ma Blu-ray i pluszowe droidy, których szukasz.

Jeden problem. Nikogo to nie obchodzi Gwiezdne Wojny już nie istnieje, a Disney nie znalazł sposobu, aby uczynić to opłacalnym. Odbiór krytyczny jest mieszany; społeczność jest podzielona, ​​jedna atrakcja poświęcona Jedi jest już zamknięta i, co najbardziej niepokojące, zabawki nie sprzedają się. Nie martw się; za chwilę wyjaśnimy ten wskaźnik rynkowy. Okazało się, że Gwiezdne Wojny czyż nie jest to fontanna pieniędzy, o której wszyscy myśleliśmy, a dyrektorowi generalnemu Disneya, Bobowi Igerowi, brakuje już winnych.


Po dokonaniu obliczeń debata jest zakończona. Gwiezdne Wojny może nie umarł, ale szum z pewnością tak. Wszystkim, którzy z zapartym tchem czekali na zakup biletów Widmowe zagrożenie ćwierć wieku temu, obecna trajektoria Gwiezdne Wojny jest równie zdumiewające, co smutne. Kiedy ostatni raz widziałeś tłum Gwiezdne Wojny fani zgromadzeni w teatrze z mieczami świetlnymi w dłoniach?


Czy jest to największy zamach stanu Igera w „Gwiezdnych Wojnach” czy najgorszy marnotrawstwo Disneya?

Szum i późniejszy sukces kasowy Odcinek VII: Przebudzenie Mocy rok 2015 wyznacza obecnie szczyt ery Disneya Gwiezdne Wojny. Niedowierzający? Porozmawiajmy o liczbach. Z niedawnego raportu wynika, że ​​ukryci w stercie dokumentów księgowi Disneya bawią się w chowanego, jeśli chodzi o Lucasfilm. Forbesa artykuł. Podczas głębokiej analizy sprawozdania finansowego dotyczącego Gwiezdne Wojny Odkryli imperium medialne Gwiezdne Wojny nie uzasadnił swojej czteromiliardowej ceny, jeszcze nie. Co bardziej niepokojące, Disney podjął kroki w celu ukrycia poniesionych strat.

Warto przeczytać!  Dwie ikony horroru zdobywają gwiazdy w Hollywood Walk Of Fame


Po zsumowaniu wszystkich wydatków na produkcję, marketing i inne wydatki Lucasfilm wciąż znajduje się na minusie, dziesięć lat od największej w historii umowy dotyczącej praw medialnych. Wiemy o tym ze względu na specyfikę brytyjskiego prawa podatkowego. Ponieważ Lucasfilm (spółka zależna Disneya) skorzystała z wygodnego brytyjskiego zwrotu kosztów produkcji nakręconych w tym kraju, wszystkie koszty i zyski zostały upublicznione. Przebudzenie Mocy był potwierdzonym hitem. Jednak przy budżecie wynoszącym pół miliarda, absolutnie musiało tak być. Solo to inna historia. To był szok, że pod ziemią mogło dojść do nieszczęścia na taką skalę Gwiezdne Wojny marka. Szef Disneya, Bob Iger, po naciśnięciu przez producenta machnął ręką i wskazał tę pomyłkę jako anomalię NYT:

„Myślę, że możliwości firmy w zakresie opowiadania historii są nieograniczone ze względu na talent, jaki mamy w firmie, a talent, który mamy w firmie jest lepszy niż kiedykolwiek, częściowo z powodu napływu ludzi z Fox”.


Jest tu wiele do rozpakowania i wiele problemów z tą odrobiną PR. To pokazuje, dlaczego nic nie działa, jeśli osoba odpowiedzialna nie ponosi części winy. Po pierwsze, ingerencja studia w pierwotny zespół scenarzystów i reżyserów Lorda & Millera prawdopodobnie spowodowała, że ​​film wymknął się spod kontroli. Lord i Miller byli zbyt niekonwencjonalni, aby Kathleen Kennedy mogła im zaufać, i zbyt eksperymentalni, aby się do nich dostosować.

Powiązany

Gwiezdne Wojny: Powrót Palpatine’a nie był błędem, ale katastrofą

Decyzja o przywróceniu Dartha Sidiousa / Imperatora Palpatine’a w The Rise of Skywalker nie była zła, ale powinna być o wiele lepsza.

Po drugie, Disney nie wykazał żadnych ograniczeń, jeśli chodzi o pośpiech reżyserów i brak zasobów, jak donoszono w 2023 r., kiedy grupy testowe skarżyły się na okropne efekty CGI w stłoczonych w ostatniej sekundzie projektach Marvela, żądając ponownego nakręcenia, a następnie krytykując „talent „jako posiadanie zbyt małego „nadzoru” ze strony kierownictwa, według Różnorodność. Niestety rachunki na później Gwiezdne Wojny Liczba filmów znacznie spadła od 2015 r. Jest zbyt wcześnie, aby wiedzieć, jak historia oceni zakup filmu Gwiezdne Wojny licencjonowania i własności intelektualnej w 2012 r., ale akcjonariusze mają powody do zirytowania.


Warto przeczytać!  zawierający końcową ścieżkę dźwiękową do filmu Ryuichi Sakamoto

Nieuniknione „poczucie korporacji” Disneya

W kinowej grze blackjacka o wysokie stawki Iger rozgrywał gorące rozdanie, finalizując kontrakt z Lucasfilm. A co z innymi nie-Gwiezdne Wojny franczyzy w umowie Lucasfilm? Należy również wspomnieć, że wraz ze sprzedażą Lucasfilmu pojawia się tzw Indiana Jones I Wierzba IP. Indiana JonesNie ma już wątpliwości co do nierentowności finansowej, co oznacza stratę 134 milionów dolarów. Ponury powrót Harrisona do kin w Indiana Jones i tarcza przeznaczenia przyćmił anulowanie Wierzba, ale oba źle odzwierciedlają przywództwo, które w odpowiedzi może jedynie wzruszyć ramionami. W tej rundzie Iger trafił na 13, a dostał 10.


Termin ostateczny hojnie wspomniane Wierzba jako „ważną własność intelektualną w bibliotece Lucasfilm”. Jeśli chodzi o naszych kolegów, to nie, a raczej pokazuje, jak bardzo przewartościowany był katalog Lucasfilmu. To zawsze był film kultowy, a Disney, ze wszystkich firm, to zła organizacja, aby próbować odzyskać magię tak dziwacznej historii.

Powiązany

Indiana Jones i Tarcza Przeznaczenia była ogromną stratą kasową dla Disneya

Ze względu na ogromny budżet filmu „Indiana Jones i Dial of Destiny” zarobił na całym świecie 384 miliony dolarów, co nie wystarczyło, aby kontynuacja osiągnęła próg rentowności.

Jeden z pisarzy na Wierzba wspomniana seria restartów Reporter z Hollywood że serial nie miał tej wrażliwości i przygód, co starszy film z lat 80. wyprodukowany przez Lucasa i wyreżyserowany przez Rona Howarda; ta nowoczesna iteracja Wierzba w mniejszym stopniu polega na opowiadaniu historii, a bardziej na wytwarzaniu wody dla bestii, jaką jest rynek streamingowy, Disney+. Cytując Boba Dolmana:

„Czułem, że nie zostaliśmy pozostawieni sami sobie na tyle, by wymieniać się pomysłami i mieć taką swobodę, jaką miałem, pracując z Georgem i Ronem. I nie martwić się, czy pomysł jest dobry, czy zły, ale po prostu próbuj różnych rzeczy, korzystaj z szansy i miej odwagę znaleźć nawet zły pomysł, wiedząc, że może to prowadzić do dobrego pomysłu.


Brzmi podejrzanie podobnie do problemów z kontrolą kreatywności widocznych w Solo porażka z Lordem i Millerem. Zimnokrwisty sposób myślenia Disneya ma już wpływ na wszystkie jego filmy i programy telewizyjne Gwiezdne WojnyReputacja nigdy nie była w gorszym stanie. Nie oznacza to, że wszyscy nienawidzą Gwiezdne Wojny seriale i filmy, ale coś znacznie gorszego. Stali się wobec tego apatyczni. Fani cytowali „Jestem twoim ojcem”, jakby to był Szekspir. Teraz upamiętniają próbę Oscara Isaaca, aby tchnąć życie w niezręczny wers objaśniający „Jakimś sposobem Palpatine powrócił” w formie mema.

Warto przeczytać!  Oto wszystkie filmy, które pojawią się w czerwcu w serwisie Netflix oraz „Godzilla Minus One”

Przepaść pokoleniowa w dalszym ciągu naraża Disneya na niebezpieczeństwo


Dlaczego to się dzieje? Młodsze dzieci nie widzą Gwiezdne Wojny tak samo jak ich rodzice. Proces indoktrynacji nowego pokolenia fanów Gwiezdne Wojny Universe był jak dotąd nieudolny i nieorganiczny, który aktywnie działał przeciwko swoim fanom. Disney przyjął za oczywistość fakt, że Lucas najpierw nawiązał kontakt z publicznością, a następnie sprzedawał gadżety i „doświadczenia”. Nastolatki nie znają Dartha Maula z filmów; znają go jako Fortnite skóra. Nikt nie płaci za tzw Gwiezdne Wojny– tematyczny pokój hotelowy bez okien i nikt nie chce widzieć osiemdziesięciolatka Indy’ego przyćmionego przez jego własny deepfake.

Gwiezdne Wojny przetrwał już trudne chwile dzięki wszechobecnemu wizerunkowi marki; wybacz korporacyjny żargon. Niestety, niektórzy zagorzali fani nie wybaczają korporacyjnej strategii, wyrzucając mnóstwo krytyki pod adresem głowy Lucasfilm, Kathleen Kennedy i jej zwierzchnika, Boba Igera. Przejęcie powinno być ukoronowaniem kariery, które oznaczało nieodparty wzrost dominacji w Walt Disney Corp. Coraz częściej wydawało się, że Iger kupił cytrynę.


Ból Disneya sięga głębiej. Aspekt Disneya dotyczący transmisji strumieniowej słabnie, a jeden element korporacji Disneya bezpośrednio wpływa na pozostałe, ponieważ zadaniem Lucasfilm jest tworzenie treści nie tylko dla kin, ale także dla powtarzających się materiałów w celu wzmocnienia Disney+. Gdzie jest atrakcyjność dla subskrybentów filmów takich jak Solo Lub Tarcza Przeznaczenia co mocno zbombardowało, zabijając franczyzy i firmy typu spin-off?

Jak już wielokrotnie pisaliśmy, Gwiezdne Wojnyatrakcyjność leży raczej w starszych pokoleniach. Igerowi skończyły się wymówki i ludzie, których można winić, teraz, gdy Boba Chapka już nie ma, a głowa Kennedy’ego kończy się, gdy Gwiezdne Wojny franczyza słabnie po tym, jak przenośnik taśmowy IP nie przyciągnął nowych fanów, osłabiając mistykę Gwiezdne Wojny z każdym nowym, słabo radzącym sobie programem telewizyjnym. mroczne widmoPremiera w 1999 roku równie dobrze mogłaby mieć miejsce dwa wieki temu. Podniecenie dla Gwiezdne Wojny jest dla pokolenia Z pojęciem tak samo obcym jak telefon obrotowy. Kompletny Gwiezdne Wojny franczyzy, w tym wiele programów telewizyjnych, filmów głównych i spin-offów, można oglądać strumieniowo w Disney+.



Źródło