Świat

Sąd Najwyższy Izraela nakazał armii pobór mężczyzn ultraortodoksyjnych, co wywołało zamieszanie w rządzie Netanjahu

  • 25 czerwca, 2024
  • 8 min read
Sąd Najwyższy Izraela nakazał armii pobór mężczyzn ultraortodoksyjnych, co wywołało zamieszanie w rządzie Netanjahu


JEROZOLIMA – We wtorek Sąd Najwyższy Izraela jednomyślnie orzekł, że wojsko musi rozpocząć pobór ultraortodoksyjnych mężczyzn do obowiązkowej służby, co jest przełomową decyzją, która może doprowadzić do upadku koalicji rządzącej premiera Benjamina Netanjahu, podczas gdy Izrael będzie kontynuował wojnę w Gazie.

To historyczne orzeczenie skutecznie kładzie kres działającemu od kilkudziesięciu lat systemowi, który przyznawał ultraortodoksyjnym mężczyznom szerokie zwolnienia ze służby wojskowej, utrzymując jednocześnie obowiązkowy pobór dla świeckiej większości Żydów w kraju. Porozumienie, uznane przez krytyków za dyskryminujące, stworzyło głęboką przepaść wśród żydowskiej większości w Izraelu co do tego, kto powinien wziąć na siebie ciężar ochrony kraju.

Sąd uchylił ustawę, która skodyfikowała zwolnienia w 2017 r., ale powtarzające się przedłużanie czasu pracy sądów i taktyka opóźniania przez rząd zmiany w stosunku do wymiany powodowały, że uchwała była przeciągana latami. Sąd orzekł, że w przypadku braku prawa obowiązkowa służba wojskowa w Izraelu dotyczy ultraortodoksów, jak każdego innego obywatela.

Zgodnie z wieloletnimi ustaleniami ultraortodoksyjni mężczyźni zostali zwolnieni z poboru, który jest obowiązkowy dla większości żydowskich mężczyzn i kobiet, którzy służą odpowiednio trzy i dwa lata oraz pełnią służbę w rezerwie do około 40 roku życia.

Zwolnienia te od dawna są źródłem gniewu świeckiej opinii publicznej, a podział pogłębił się podczas trwającej osiem miesięcy wojny, kiedy wojsko powołało dziesiątki tysięcy żołnierzy i stwierdziło, że potrzebuje całej siły roboczej, jaką tylko może pozyskać. Od ataku Hamasu z 7 października zginęło ponad 600 żołnierzy.

Potężne politycznie partie ultraortodoksyjne, kluczowi partnerzy koalicji rządzącej Netanjahu, sprzeciwiają się jakimkolwiek zmianom w obecnym systemie. Wygaśnięcie zwolnień mogłoby doprowadzić do schrzanienia koalicji, co doprowadziłoby do upadku rządu i prawdopodobnie doprowadziłoby do nowych wyborów w okresie, gdy jej popularność spadła.

W obecnej sytuacji Netanjahu może mieć trudności z dalszym opóźnianiem tej sprawy lub przyjęciem przepisów przywracających zwolnienia. Podczas kłótni prawnicy rządowi powiedzieli sądowi, że zmuszanie ultraortodoksyjnych mężczyzn do zaciągnięcia się do wojska „rozerwie izraelskie społeczeństwo na kawałki”.

Warto przeczytać!  Nowe zdjęcia z wnętrza reaktora Fukushima budzą niepokój o bezpieczeństwo

W oświadczeniu partii Likud Netanjahu skrytykowano orzeczenie, twierdząc, że projekt ustawy w parlamencie popierany przez izraelskiego przywódcę rozwiąże tę kwestię. Krytycy twierdzą, że nie odpowiada to wojennym potrzebom Izraela.

„Prawdziwym rozwiązaniem problemu wynikającego z projektu nie jest orzeczenie Sądu Najwyższego” – napisano w oświadczeniu.

W swoim orzeczeniu sąd stwierdził, że państwo prowadziło „nieprawidłową selektywną egzekucję, co stanowi poważne naruszenie praworządności i zasady, zgodnie z którą wszyscy ludzie są równi wobec prawa”.

Nie podano, ilu ultraortodoksyjnych żołnierzy powinno zostać powołanych do wojska, ale wojsko twierdzi, że jest w stanie przyjąć w tym roku 3000 żołnierzy.

Według Shuki Friedmana, eksperta ds. religii i spraw państwowych oraz wiceprezesa Jewish People Policy Institute, jerozolimskiego zespołu doradców, do zaciągu może się obecnie zaciągnąć około 66 000 ultraortodoksyjnych mężczyzn.

Należy zastosować się do orzeczenia izraelskiego sądu najwyższego i oczekuje się, że wojsko zacznie to robić, gdy tylko opracuje plan poboru do wojska tysięcy członków społeczeństwa, które jest głęboko przeciwne służbie i które prowadzi zamknięty i skromny tryb życia. może nie być od razu przygotowany na przyjęcie. Armia nie udzieliła natychmiastowego komentarza.

Sąd orzekł również, że dotacje państwowe dla seminariów, w których studiują zwolnieni ultraortodoksyjni mężczyźni, powinny pozostać zawieszone. Na początku tego roku sąd tymczasowo zamroził budżety seminarium.

W poście na platformie społecznościowej X minister gabinetu Icchak Goldknopf, który stoi na czele jednej z ultraortodoksyjnych partii w koalicji, nazwał orzeczenie „bardzo niefortunnym i rozczarowującym”. Nie powiedział, czy jego partia będzie atakować rząd.

Ultraortodoksyjni Izraelczycy stanowią około 13% z 9,9 miliona populacji. Społeczność charakteryzuje się wysokim wskaźnikiem urodzeń, co czyni ją najszybciej rosnącą częścią populacji, wynoszącą około 4% rocznie. Według Komisji Kontroli Państwowej izraelskiego parlamentu każdego roku około 13 000 ultraortodoksyjnych mężczyzn osiąga wiek poboru do wojska, ale mniej niż 10% zaciąga się do wojska.

Warto przeczytać!  Syryjscy uchodźcy w Turcji muszą wrócić na obszary dotknięte trzęsieniem ziemi | Wiadomości o trzęsieniu ziemi w Turcji i Syrii

Ultraortodoksi postrzegają swoje pełnoetatowe studia religijne jako udział w ochronie państwa. Wielu obawia się, że większy kontakt ze świeckim społeczeństwem za pośrednictwem wojska odsunie wyznawców od ścisłego przestrzegania wiary.

Ultraortodoksyjni mężczyźni uczęszczają do specjalnych seminariów, które skupiają się na religioznawstwie, a niewiele uwagi poświęcają tematom świeckim, takim jak matematyka, angielski czy nauki ścisłe. Krytycy twierdzą, że są źle przygotowani do służby w wojsku lub do podjęcia świeckiej siły roboczej.

Religijne kobiety na ogół otrzymują wyjątki, które nie są tak kontrowersyjne, po części dlatego, że od kobiet nie oczekuje się służby w jednostkach bojowych.

Orzeczenie sądu nie odnosi się do statusu izraelskich obywateli palestyńskich, od których nie oczekuje się służby i od których większość tego nie robi. Jako potomkowie Palestyńczyków, którzy pozostali w Izraelu po wojnie w 1948 r., która doprowadziła do jego powstania, ich powiązania z wojskiem są napięte i niektórzy w Izraelu postrzegają ich jako piątą kolumnę ze względu na ich solidarność z Palestyńczykami w Gazie i na Zachodnim Brzegu.

Wtorkowe orzeczenie przygotowuje grunt pod rosnące tarcia w koalicji w związku z projektem uchwały. Ultraortodoksyjni prawodawcy prawdopodobnie staną w obliczu intensywnej presji ze strony przywódców religijnych i ich wyborców i być może będą musieli wybrać, czy opłaca się im pozostać w rządzie. Poprzednie orzeczenia sądu w tej kwestii i groźby zaciągnięcia do wojska wywołały protesty i przemoc między ultraortodoksami a policją.

Friedman powiedział, że ultraortodoksi „rozumieją, że nie mają lepszej alternatywy politycznej, ale jednocześnie ich opinia publiczna pyta: «Dlaczego głosowaliśmy na ciebie?»”.

Zwolnienia spotkały się z wieloletnimi wyzwaniami prawnymi, a szereg orzeczeń sądowych uznał, że system jest niesprawiedliwy. Jednak izraelscy przywódcy pod naciskiem partii ultraortodoksyjnych wielokrotnie utknęli w martwym punkcie.

Warto przeczytać!  Ukraina bombarduje port, w którym rosyjska marynarka wojenna schroniła się po atakach na Krymie: raport

Ruch na rzecz Rządu Jakości w Izraelu, który pomógł stanąć na czele sprzeciwu wobec zwolnień, wezwał rząd do natychmiastowego poboru do wojska wszystkich kwalifikujących się studentów seminarium. „To jest ich prawny i moralny obowiązek, zwłaszcza w świetle złożonej sytuacji w zakresie bezpieczeństwa i pilnego zapotrzebowania na personel” w armii, powiedział Tomer Naor, szef działu prawnego grupy.

Koalicja Netanjahu jest wspierana przez dwie ultraortodoksyjne partie, które sprzeciwiają się zwiększaniu liczby poborów swoich wyborców. Długoletni przywódca izraelski próbował zastosować się do orzeczeń sądu, starając się jednocześnie zachować swoją koalicję. Jednak mając niewielką większość wynoszącą 64 mandaty w 120-osobowym parlamencie, często jest zajęty sprawami pobocznymi mniejszych partii.

Rząd mógłby teoretycznie podjąć próbę opracowania ustawy przywracającej zwolnienia, jednak w świetle wyroku sądu będzie to wyzwanie politycznie.

Niektórzy umiarkowani członkowie rządu wskazali, że poprą jedynie ustawę, która werbuje znaczną liczbę ultraortodoksów, a zegar legislacyjny dobiega końca, a Kneset wkrótce wyruszy na letnią przerwę. Może to zmusić wojsko do rozpoczęcia poboru do wojska mężczyzn religijnych przed wejściem w życie jakiegokolwiek nowego prawa.

Netanjahu promuje projekt ustawy złożony przez poprzedni rząd w 2022 r., który miał rozwiązać ten problem poprzez wezwanie do ograniczonego zaciągu ultraortodoksyjnych żołnierzy.

Krytycy twierdzą jednak, że ustawa została sporządzona przed wojną i nie wystarcza, aby zaradzić palącemu niedoborowi siły roboczej, ponieważ armia stara się utrzymać swoje siły w Strefie Gazy, przygotowując się jednocześnie do potencjalnej wojny z libańską grupą Hezbollah, która walczy z Izraelem od czasu wybuchu wojny w Gazie w październiku ubiegłego roku.

___

Do tej historii przyczynił się pisarz AP Isaac Scharf z Jerozolimy.


Źródło