Biznes

Sąd Najwyższy w Bombaju podtrzymuje zwolnienie pracownika HPCL, który uderzył przełożonego, stwierdza zdumiewające, że CGIT nie uznał tego za poważne

  • 13 kwietnia, 2024
  • 5 min read
Sąd Najwyższy w Bombaju podtrzymuje zwolnienie pracownika HPCL, który uderzył przełożonego, stwierdza zdumiewające, że CGIT nie uznał tego za poważne


Zauważając, że napaść na przełożonego jest poważną formą niewłaściwego postępowania uzasadniającą zwolnienie w celu utrzymania dyscypliny w miejscu pracy, Sąd Najwyższy w Bombaju w piątek uchylił decyzję o przywróceniu na stanowisko pracownika Hindustan Petroleum, który został zwolniony po tym, jak uderzył swojego przełożonego.

Sędzia Sandeep V Marne ostro skrytykował decyzję Centralnego Trybunału Przemysłowego Rządu (CGIT) o przywróceniu robotnika do pracy z 20-procentowym zaległym wynagrodzeniem i stażem pracy i zamiast tego o nałożeniu kary w postaci wstrzymania jednej podwyżki.

CGIT doszła do wniosku, że akty niesubordynacji i napaści nie są na tyle poważne, aby skutkować karą rozwiązania umowy o pracę. Zaskakujący jest pogląd CGIT, że akt napaści na współpracownika nie jest poważny. Dopuszczenie się napaści na współpracownika jest najcięższą formą niewłaściwego postępowania, jakiej może dopuścić się robotnik. Daleko mi do kary szokującej moją świadomość, w rzeczywistości ustalenia zarejestrowane przez uczonego przewodniczącego CGIT są szokujące– stwierdził sąd.

Prezes CGIT uznał czyn robotnika za „niezbyt poważny, aby grozić karą rozwiązania umowy o pracę”, gdyż nie spowodował obrażeń ciała. Sąd uznał rozumowanie CGIT za „szokujące” i „zdumiewające” i podkreślił, że taka łagodność może zachęcać innych pracowników do podobnych zachowań.

Warto przeczytać!  Wiadomości z rynku akcji i udziałów, Wiadomości ekonomiczne i finansowe, Sensex, Nifty, Rynek globalny, NSE, BSE Live IPO News

Stwierdzenie odnotowane przez Prezesa CGIT, że tylko w przypadku odniesienia obrażeń ciała przez osobę, która jest ofiarą napaści, może zostać nałożona kara zwolnienia/wypowiedzenia stosunku pracy, jest całkowicie nie do utrzymania… jeśli pracownik uderzający swojego przełożonego w obecności innych osób pozostanie w służbie , to samo zachęcałoby innych do podobnych działań. Uderzenie przełożonego przez robotnika jest jedną z najcięższych form niewłaściwego postępowania, która powinna być karana karą zwolnienia/wypowiedzenia stosunku pracy.

Sąd rozpatrywał pozwy wzajemne złożone przez Hindustan Petroleum Corporation Limited (HPCL) i jej pracownika, Mavji Jethalal Rathod, kwestionujące orzeczenie CGIT z dnia 27 września 2012 r.

Rathod, operator masowy w HPCL, otrzymał zadanie rejestrowania temperatury produktów na suwnicy TTL w dniu 23 lipca 1996 r. HPCL stwierdził, że utrzymywanie dokładnych zapisów temperatury ma kluczowe znaczenie dla określenia ilości produktu podczas załadunku i rozładunku. Podobno Rathod zanotował dla cysterny nieprawidłową temperaturę 260°C, którą przełożony skorygował na 270°C. Rathod, odmawiając zmiany stanowiska, zaatakował przełożonego, co doprowadziło do jego zawieszenia i wszczęcia postępowania dyscyplinarnego.

Warto przeczytać!  Obniżki stóp procentowych blisko? Wnioski dla naszych pieniędzy

Rathoda oskarżono o niesubordynację, buntownicze, zakłócanie porządku i nieprzyzwoite zachowanie, używanie wulgarnego języka, grożenie, zastraszanie itp., a także policzkowanie swojego przełożonego. Dochodzenie krajowe uznało go za winnego, co doprowadziło do zwolnienia go ze służby. Decyzja dyscyplinarna została podtrzymana w wyniku odwołania. Sprawa trafiła do CGIT po niepowodzeniu postępowania pojednawczego.

CGIT stwierdziła, że ​​dochodzenie nie było sprawiedliwe i właściwe, a ustalenia zarejestrowane przez urzędnika dochodzeniowego były przewrotne. Zamiast kwestionować tę decyzję, HPCL udowodniła niewłaściwe postępowanie przed CGIT, przesłuchując przełożonego, który rzekomo został zaatakowany przez robotnika, kierownika zmiany i kierownika operacyjnego. W imieniu Robotnika przesłuchano wszystkich trzech świadków. Robotnik również przesłuchał siebie przed Trybunałem i został poddany przesłuchaniu krzyżowemu. CGIT uznała, że ​​zarzuty należy udowodnić na podstawie materiału dowodowego.

CGIT uznała jednak karę za rozwiązanie umowy o pracę za nieproporcjonalną i zamiast tego nakazała korporacji wstrzymanie jednego podwyżki w ramach kary. W związku z tym CGIT nakazał przywrócenie robotnika do pracy z zaległym wynagrodzeniem wynoszącym 20%. HPCL złożyła pozew, w którym kwestionuje tę decyzję o uchyleniu rozwiązania umowy o pracę, natomiast Rathod złożył kolejny pozew, domagając się zwrotu pełnego wynagrodzenia i przywrócenia do pracy.

Warto przeczytać!  Kredyty we frankach. Zbliża się sądny dzień dla frankowiczów i dla banków

Sąd odrzucił argument robotnika, jakoby przed przedstawieniem dowodów ustnych należało przedstawić odrębne zarzuty, twierdząc, że w przypadku zakwestionowania rzetelności dochodzenia krajowego lub uznania jego ustaleń za stronnicze, pracodawca ma prawo przedstawić dowody przed Sądem Pracy/Przemysłowym. Postępowanie to nie wymaga postawienia robotnikowi nowych zarzutów, lecz raczej ma na celu udowodnienie zarzutów postawionych we wcześniejszym dochodzeniu, stwierdził sąd.

Sąd oddalił także zarzuty dotyczące wiktymizacji pracownika lub upływu czasu pomiędzy rozwiązaniem stosunku pracy a postępowaniem przed CGIT. Opóźnienie w wydaniu decyzji CGIT nie umniejsza dowodów przedstawionych przez HPCL, które skutecznie udowodniły zarzuty grożenia i napaści – stwierdził sąd. Stwierdził, że istnieją wystarczające dowody, aby ustalić winę Rathoda, oddalając podniesione przez Rathoda zarzuty dotyczące nieprawidłowości proceduralnych i wiktymizacji.

Ostatecznie sąd uchylił orzeczenie CGIT, orzekając na korzyść HPCL i oddalając wniosek Rathoda.

Nr sprawy – Napisz petycję nr 751 z 2013 r

Tytuł sprawy – Hindustan Petroleum Corporation Ltd. przeciwko Mavji Jethalal Rathod


Źródło