Sąd w Islamabadzie orzekł, że apelacje byłego premiera i jego żony Bushry Bibi „zostały przyjęte”.

Sąd w Pakistanie uniewinnił byłego premiera Imrana Khana i jego żonę z zarzutów nielegalnego małżeństwa, poinformowała jego partia i prawnik.

71-letni Khan i jego żona Bushra Khan, znana również jako Bushra Bibi, zostali skazani na siedem lat więzienia, na kilka dni przed wyborami w Pakistanie w lutym.

Wówczas sąd uznał ich za winnych złamania prawa islamskiego, ponieważ nie zachowali wymaganego odstępu między rozwodem Bibi z poprzedniego małżeństwa a jej ślubem z Khanem.

Jednak sędzia Sądu Rejonowego i Sesyjnego w Islamabadzie Afzal Majoka ogłosił w sobotę w sądzie, że „apelacje Imrana Khana i Bushry Bibi zostały przyjęte”.

Rzecznik partii Pakistański Ruch Tehreek-e-Insaf (PTI) Khana poinformował, że zarzuty zostały „odrzucone”, natomiast prawnik Khana, Naeem Panjutha, zamieścił na portalu X wpis, że para „została uniewinniona”.

Khan pozostaje jednak nadal uwięziony po tym, jak sąd w tym tygodniu anulował jego kaucję w związku z oskarżeniami o podżeganie do zamieszek wysuwanych przez jego zwolenników w maju 2023 r. Jego żona, Bushra, również przebywa w więzieniu i nie wiadomo, kiedy zostanie zwolniona.

Na początku tego miesiąca panel ekspertów ONZ uznał zatrzymanie Khana za arbitralne, dodając, że „nie miało ono żadnej podstawy prawnej i najwyraźniej miało na celu uniemożliwienie mu ubiegania się o urząd polityczny”.

„W związku z tym od samego początku oskarżenie nie miało podstaw prawnych i zostało rzekomo wykorzystane do osiągnięcia celu politycznego” – stwierdzono w oświadczeniu, wzywając do natychmiastowego uwolnienia mężczyzny po prawie roku spędzonym w więzieniu.

Kandydaci lojalni wobec Khana zdobyli najwięcej miejsc w wyborach krajowych, ale nie mogli wejść do rządu ze względu na koalicję partii wspieranych przez wojsko.

Khan pełnił funkcję premiera od 2018 do 2022 roku, kiedy to został odsunięty od władzy w wyniku wotum nieufności po konflikcie z siłami zbrojnymi, mającymi ogromny wpływ na politykę cywilną.

Będąc w opozycji, rozpoczął kampanię nieposłuszeństwa przeciwko najwyższym generałom, którzy bezpośrednio rządzili Pakistanem przez dziesięciolecia jego historii, oskarżając ich nawet o próbę zamachu, która go zraniła.

Jednak powrót byłej gwiazdy krykieta został zahamowany przez liczne sprawy sądowe, które, jak twierdzą analitycy, zostały najprawdopodobniej wszczęte na polecenie władz wojskowych.

Khan został po raz pierwszy na krótko aresztowany w maju 2023 r., co wywołało ogólnokrajowe zamieszki ze strony zwolenników PTI. Część z nich miała na celu ataki na obiekty wojskowe.

Rząd i wojsko uznały ataki za powód do przeprowadzenia radykalnych represji wobec PTI, w wyniku których najwyższe kierownictwo tej partii zostało zdziesiątkowane poprzez aresztowania i dezercje.

Sąd antyterrorystyczny we wschodnim mieście Lahaur odmówił we wtorek zwolnienia go za kaucją, podczas gdy policja prowadzi śledztwo w sprawie jego domniemanej roli w zamieszkach, mimo że w tym czasie przebywał za kratkami.

Przetrwanie represji

Kandydaci PTI zostali zmuszeni do startu jako kandydaci niezależni w wyborach 8 lutego, których termin był wielokrotnie przekładany z powodu chaosu politycznego.

Aresztowanie i skazanie Khana za korupcję w sierpniu 2023 r. uniemożliwiło mu ubieganie się o urząd i osadzono go w celi w więzieniu Adiala na południe od stolicy kraju, Islamabadu.

Mimo to kandydaci lojalni wobec PTI zdobyli więcej mandatów niż jakakolwiek inna partia.

Mimo to zostali odsunięci od władzy przez szeroką koalicję partii uważanych za bardziej podatne na wpływy wojska.

Sam dzień wyborów został naznaczony oskarżeniami o manipulację wynikami głosowania w związku z ogólnokrajową przerwą w dostępie do mobilnego internetu. Islamabad twierdzi, że przyczyną była obawa o bezpieczeństwo.