SAG-AFTRA recenzuje „ostateczną ofertę” Studios; Nie wyznaczono żadnych spotkań, ponieważ Hollywood czeka – ostateczny termin
![SAG-AFTRA recenzuje „ostateczną ofertę” Studios; Nie wyznaczono żadnych spotkań, ponieważ Hollywood czeka – ostateczny termin](https://oen.pl/wp-content/uploads/2023/11/SAG-AFTRA-recenzuje-„ostateczna-oferte-Studios-Nie-wyznaczono-zadnych-spotkan-poniewaz-770x470.jpg)
W niedzielę nie było wielu wydarzeń pomiędzy SAG-AFTRA a studiami, ponieważ strajk gildii aktorów obchodził swój 115. dzień.
„Gilgia wciąż przegląda propozycje” – mówi Deadline członek SAG-AFTRA o dobrej pozycji.
Po krótkim wirtualnym spotkaniu z dyrektorami generalnymi w sobotę przywódcy gildii w dalszym ciągu przeglądali tak zwaną „ostatnią, najlepszą i ostateczną ofertę”, którą studia złożyły w piątek.
Członkowie gildii, w tym krajowy dyrektor wykonawczy i główny negocjator Duncan Crabtree-Ireland, rozpoczęli swój dzień około 10 rano od przeglądania dokumentu, który kierownictwo studia być może hiperbolicznie określiło mianem „historycznego”.
„Jest tu wiele do przetrawienia” – powiedział Deadline informator gildii na temat przeglądu przez SAG-AFTRA propozycji odpowiedzi studiów. „To po prostu wymaga czasu, aby przejrzeć i odpowiedzieć”.
Na razie nie ma żadnych oficjalnych spotkań obu stron zaplanowanych na poniedziałek lub później w tym tygodniu.
Nic więc dziwnego, że SAG-AFTRA zaplanowała na poniedziałek pikiety przed studiami i biurami w Los Angeles i Nowym Jorku, podobnie jak ma to miejsce od czasu strajku gildii w połowie lipca.
W poniedziałek gildia faktycznie zamienia pikiety w odrobinę kolekcjonerskiej zabawy:
W niedzielę złożono także żarliwą deklarację poparcia dla prezesa gildii Fran Drescher, który w ciągu ostatnich kilku tygodni był mocno atakowany przez szeptaną kampanię, a także dla samej gildii, jej członków i Gwiezdny Trek absolwent Zachary Quinto powiedział jej: „Jesteś teraz w niemożliwie trudnej sytuacji – radzisz sobie z nią z wdziękiem, godnością i siłą. Jestem pod wielkim wrażeniem tego, jak sobie poradziłaś – i z tymi negocjacjami – na każdym kroku.
„AMPTP próbuje wykorzystać zmęczenie i presję ze strony całej branży (w szczególności agencji i studiów), aby złamać nasze postanowienie i sprawić, że Ty i Twój niesamowity komitet negocjacyjny zaakceptowacie wszystko, co na nas rzucą, i podziękujecie, – dodał amerykański horror aktor i częsty uczestnik pikiet.
„Ich decyzja o użyciu sformułowania „ostatni najlepszy i ostateczny” w swojej najnowszej kontrofercie jest dla nich wskazówką i pokazuje, że aby zakończyć strajk, polegają na zastraszaniu, a nie na sprawiedliwości”.
Quinto wyjaśnił w drugim poście na Instagramie za pośrednictwem wideo: „Nie możemy zaakceptować umowy, która nie chroni nas w przyszłości. Musimy trzymać się mocno, na tym polega unia.
„W poniedziałek uderzę w tę linię pikiet” – kontynuował. „Będę uderzał w tę linię pikiet jeszcze przez tyle dni, ile będzie konieczne, aby zadbać o siebie i o siebie nawzajem.
POWIĄZANE: Depesze z linii pikiet: aktorzy w Nowym Jorku mają nadzieję na zawarcie porozumienia, ale spełniają oczekiwania – „To cienka linia”
„Mam nadzieję, że to porozumienie zostanie zaakceptowane, ale nie jestem tego taki pewien i mam nadzieję, że nasze kierownictwo to uzna i mam nadzieję, że nasze kierownictwo wie, że stoimy za nimi, wspieramy ich, jesteśmy za nich wdzięczni i wzmacniamy aby zaciekle nas reprezentowali w walce o to, na co zasługujemy” – powiedział Quinto.
Obejrzyj poniższy film:
Przez ostatnie kilka tygodni studia prywatnie podkreślały potrzebę sfinalizowania umowy do końca października/początku listopada, aby utrzymać harmonogram, w którym sezon telewizyjny będzie możliwy do uratowania, a plan filmowy na rok 2024 będzie mógł ruszyć do przodu.
Pod wieloma względami ten kalendarz jest subiektywny i wszyscy wiemy, że gdyby Hollywood wróciło do pracy, produkcje mogłyby rozpocząć się dość szybko – zwłaszcza, że scenarzyści sfinalizowali umowę z AMPTP pod koniec września.
Jednak jak zawsze wszystko sprowadza się do pieniędzy.
Kilka studiów opublikuje raporty o wynikach w przyszłym tygodniu, a Wall Street będzie wyczekiwać słabszych szacunków dotyczących przyszłego roku. Paramount Global podał w tym tygodniu, że „koszty przestojów związane ze strajkiem” poniosły 60 mln dolarów, podczas gdy Netflix rozpoczął nową rundę zwolnień w dziale dramatów i umów ogólnych. Streamer, który obecnie dysponuje wolnymi przepływami pieniężnymi w wysokości 6,5 miliarda dolarów wynikającymi ze strajków, może to zobaczyć już w nowym roku, gdy Netflix będzie próbował nadrobić stracony czas produkcji podczas strajków.
POWIĄZANE: Umowy przejściowe SAG-AFTRA: Pełna lista filmów i seriali telewizyjnych
Inne firmy zmuszone do cięć w wyniku strajku to Amazon, Warner Bros. Discovery, Disney, ESPN, Paramount, Conde Nast, Spotify, Fifth Season, Vice, Lionsgate i Roku.
Z pewnością podwójne strajki wywróciły do góry nogami harmonogramy premier telewizyjnych i filmowych w przyszłym roku, z aż dziewięcioma pustymi weekendami w kalendarzu premier filmów bez szerokich premier ze studiów. Ponieważ aktorzy nie mogą promować swoich filmów, studia wycofują się z kalendarza. Sprzedaż biletów w USA również odniosła sukces, a w ubiegły weekend zarobił 63,3 mln dolarów – to już dziesiąty raz tej jesieni, kiedy BO nie przekroczyło progu 100 mln dolarów.
Źródła w studiu zastanawiają się, czy zyski osiągnięte podczas strajku aktorów będą kiedykolwiek w stanie zrekompensować większe straty, jakie poniosła cała branża, szczególnie w przypadku pracowników niższego szczebla, którzy przepalają swoje oszczędności, aby przetrwać w obliczu trwających przestojów w produkcji. Jednak aktorzy szukają godziwej rekompensaty w erze streamingu i ochrony AI, która nie została im zapewniona w branży zmian, w której spadła liczba odcinków seriali i sezonów.
W wyniku podwójnych strajków gospodarka Kalifornii poniosła straty w wysokości 6,5 miliarda dolarów i utraciło 45 000 miejsc pracy.
POWIĄZANE: Wzrost liczby miejsc pracy w USA spowolnił w październiku do 150 000; Zatrudnienie w branży rozrywkowej nadal spada z powodu strajku
Słyszeliśmy, że w sobotę po rozmowie telefonicznej dyrektorów generalnych na Zoomie doszło do lekkiego urazu ego, ale później prawnicy obu stron rozmawiali dalej. Dyrektor naczelny Zoom, oprócz Gangu Czterech — Donny Langley z NBCUniversal, Teda Sarandosa z Netfliksa, Davida Zaslava z Warner Bros Discovery i Boba Igera z Disneya — liczył także obecność dyrektora generalnego Paramount Pictures Briana Robbinsa, współprzewodniczących Disney Entertainment Dany Walden i Alana Bergman, Mike Hopkins i Jen Salke z Amazon Studios, prezes Sony Pictures Tony Vinciquerra oraz Jamie Erlicht i Zack Van Amburg z Apple Studios.
Propozycja przedstawiona przez studia podobno przewiduje najwyższą podwyżkę wynagrodzeń aktorów od 40 lat i 100% podwyżkę premii za wyniki w przypadku wysokobudżetowych seriali i filmów przesyłanych strumieniowo. Ponadto w ofercie znajdowały się tak zwane „pełne” zabezpieczenia AI, których warunki „daleko odpowiadały oczekiwaniom SAG” – według sobotniego źródła branżowego.