SAG-AFTRA wygrywa uchwalenie ustawy w Kalifornii ograniczającej repliki sztucznej inteligencji
Senat Kalifornii zatwierdził we wtorek projekt ustawy mający na celu ochronę artystów przed nieautoryzowanymi replikami sztucznej inteligencji i wkrótce trafi on na biurko gubernatora.
SAG-AFTRA, związek aktorów, uczynił projekt ustawy jednym ze swoich głównych priorytetów legislacyjnych w tym roku. AB 2602 wymagałoby wyraźnej zgody na wykorzystanie „cyfrowej repliki” wykonawcy.
Projekt ustawy odzwierciedla zapisy umowy SAG-AFTRA, która zakończyła ubiegłoroczny czteromiesięczny strajk przeciwko studiom filmowym i telewizyjnym. Rozszerzyłby on również te zabezpieczenia na inne rodzaje występów, takie jak gry wideo, audiobooki i reklamy, a także obejmowałby pracę niezwiązkową.
„Chcemy mieć pewność, że osoby, które nie są obecnie objęte żadną z naszych umów, są chronione” — powiedział Jeffrey Bennett, główny doradca prawny SAG-AFTRA. „Nie chcemy, aby następne pokolenie wykonawców straciło wszelkie prawa do głosu i wizerunku, ponieważ nie mają żadnej dźwigni ani możliwości wyegzekwowania uczciwych warunków”.
Motion Picture Association, które lobbuje w imieniu głównych studiów, początkowo sprzeciwiało się ustawie, argumentując, że będzie ona kolidować z powszechnymi technikami postprodukcji. Ustawodawcy zmienili część języka, aby zająć się tymi obawami, a MPA ostatecznie zajęło neutralne stanowisko.
Zgromadzenie zatwierdziło projekt ustawy w maju głosami 62-0. Senat przyjął go stosunkiem głosów 36-1. Ponieważ został zmieniony w Senacie, musi wrócić do Zgromadzenia w celu uzyskania zgody, zanim trafi do gubernatora Gavina Newsoma.
Duncan Crabtree-Ireland, dyrektor wykonawczy SAG-AFTRA, nazwał projekt ustawy „ogromnym krokiem naprzód”.
„W dobie cyfrowej replikacji prawa do głosu i wizerunku muszą mieć solidne zabezpieczenia w postaci licencji, aby chronić przed nadużyciami, a ten projekt ustawy zapewnia takie zabezpieczenia” – powiedział.
Projekt ustawy jest jednym z kilku rozważanych przez parlament w celu rozwiązania potencjalnych zagrożeń, jakie niesie ze sobą sztuczna inteligencja.
Związek zawodowy zaproponował te przepisy, ponieważ obawiał się ogólnikowych zapisów w wielu umowach o wykonanie, które przyznają prawa do wykorzystania wizerunku aktora „w całym wszechświecie” i „we wszystkich mediach, zarówno znanych obecnie, jak i tych, które zostaną wynalezione w przyszłości”.
Te umowy — które wykonawca mógłby podpisać, aby wziąć udział w jednodniowych zdjęciach reklamowych — mogłyby być interpretowane przez sprytnych prawników jako przyznające prawo do wykorzystania AI do tworzenia innych występów. W koszmarnym scenariuszu aktor mógłby skończyć konkurując ze swoim własnym podobizną o pracę.
Ustawa wymagałaby, aby prawa do repliki AI były wyraźnie negocjowane, a umowa musiała zawierać „rozsądnie szczegółowy” opis ostatecznego wykorzystania. Ten język pojawia się również w umowie SAG-AFTRA ze studiami.
Umowy bez takiego zapisu byłyby niewykonalne.
„Chcieliśmy mieć pewność, że rozumie się, że prawa te nie przenoszą się automatycznie” – powiedział Bennett. „Musisz wyraźnie chcieć tych praw. Musisz wspomnieć, że ich chcesz i porozmawiać o tym, jakie zastosowania by one przyniosły”.
SAG-AFTRA strajkuje obecnie przeciwko największym firmom produkującym gry wideo po tym, jak negocjacje dotyczące przepisów dotyczących sztucznej inteligencji utknęły w martwym punkcie.
SAG-AFTRA zabiega również o uchwalenie federalnego prawa „No Fakes Act”, które uczyniłoby nielegalnym tworzenie cyfrowej repliki kogokolwiek — niezależnie od tego, czy jest to artysta, czy zwykła osoba — bez jego zgody.
MPA ostrzega, że jeśli takie prawa zostaną napisane zbyt szeroko, mogą one naruszać Pierwszą Poprawkę, zakazując używania postaci historycznych w dokumentach dramatycznych. Po tym, jak ustawa No Fakes Act została zmieniona w celu rozwiązania tego problemu, MPA udzieliło swojego poparcia.
SAG-AFTRA lobbuje również za AB 1836, które chroniłoby cyfrowe repliki zmarłych wykonawców. MPA jest neutralne również w tej sprawie.