Sam zaczął zdejmować blokadę. Nie chciał fatygować strażników
-
Blokada na kole założona na koło samochodu oznacza, że kierowca popełnił wykroczenie -
W większości przypadków mandat za nieprawidłowe parkowanie jest niewielki -
Samodzielna próba zdjęcia blokady to głupota: może skończyć się odpowiedzialnością za zniszczenie mienia. Możliwa kara za taki czyn jest znacznie surowsza niż mandat za parkowanie
Prawda jest taka, że warszawscy strażnicy miejscy nie przypadkiem pojawili się w miejscu, gdzie kierowca samochodu samodzielnie próbował zdjąć blokadę wcześniej założoną przez strażników na koło samochodu. O mężczyźnie z młotkiem majstrującym przy blokadzie zaalarmowali straż miejską świadkowie.
Gdy strażnicy podjechali na miejsce, mężczyzna, za pomocą młotka i przecinaka, usiłował zepsuć kłódkę. Strażnicy – jak mówią – uratowali mężczyznę. Uratowali go przed odpowiedzialnością za zniszczenie mienia. Okazało się bowiem, że kłódka nie została jeszcze uszkodzona, a zatem kierowca został jedynie „odpowiednio” ukarany za nieprawidłowe parkowanie.
Większość wykroczeń polegających na nieprawidłowym parkowaniu karana jest mandatami w rozsądnej wysokości – od 100 do 300 zł. W zaistniałej sytuacji samodzielne próby usunięcia blokady to głupota.
Zniszczenie mienia – co za to grozi?
Zniszczenie mienia jest albo wykroczeniem, albo przestępstwem – zależności od tego, jaka jest wartość zniszczonego mienia. Kodeks wykroczeń mówi:
W przypadku zniszczenia kłódki można założyć, że straty wynoszą mniej niż 500 zł, a zatem mówimy o wykroczeniu zagrożonym karą w maksymalnej wysokości 5 tys. zł.
Warto wiedzieć: od 1 października 2023 r. próg wartości przedmiotu, który decyduje o tym, czy mamy do czynienia z wykroczeniem, czy przestępstwem, zostanie podniesiony do 800 zł.
Znacznie poważniejsza odpowiedzialność dotyczy zniszczenia mienia o wartości wyższej niż 500 zł (w przyszłości 800 zł): to przestępstwo, o którym mówi Kodeks karny: