Świat

Scholz z Niemiec zmienia ministrów obrony – ale niechęć do czołgów (jeszcze) nie – POLITICO

  • 17 stycznia, 2023
  • 6 min read
Scholz z Niemiec zmienia ministrów obrony – ale niechęć do czołgów (jeszcze) nie – POLITICO


Naciśnij przycisk odtwarzania, aby wysłuchać tego artykułu

Wyrażona przez sztuczną inteligencję.

BERLIN — Olaf Scholz po raz kolejny zrestartował swoją politykę bezpieczeństwa, nominując nowego ministra obrony, który przejmie stery. Ale jeśli chodzi o jego niechęć do wysłania czołgów na Ukrainę, kanclerz Niemiec wciąż czeka, aż USA przejmą inicjatywę.

Wtorkowa nominacja Borisa Pistoriusa położyła kres narastającemu kryzysowi rządowemu, który na kilka dni skutecznie pozbawił największą gospodarkę Europy bez wyraźnego przywództwa wojskowego. Ale Pistorius – którego Scholz okrzyknął „siłą i spokojem, które są potrzebne w obliczu Zeitenwende”, historyczna przebudowa wojskowa Niemiec — będzie miała niewiele czasu na dostosowanie się do nowej roli.

Rośnie presja na Niemcy, aby przystąpiły do ​​szerszego sojuszu krajów, które zaopatrują armię Ukrainy w nowoczesne czołgi bojowe Leopard 2. A chwilę po zaprzysiężeniu w czwartek nowy minister obrony ma spotkać się z sekretarzem obrony USA Lloydem Austinem, który przyjeżdża do Berlina przed kluczowym spotkaniem w piątek w Niemczech, gdzie sojusznicy będą omawiać dostawy czołgów dla Ukrainy.

Pistorius zastępuje Christine Lambrecht, lojalną obrończynię ostrożnego stanowiska Scholza, która zrezygnowała w poniedziałek po serii gaf i pomyłek, które nadszarpnęły reputację Berlina.

Oznacza to, że oczekiwania wobec 62-letniego Pistoriusa, który jest z centrolewicowej Partii Socjaldemokratycznej (SPD) Scholza, są wysokie. Jednak socjaldemokratyczni prawodawcy twierdzą, że sama nominacja nie przechyli szali w kwestii zaopatrzenia Ukrainy w czołgi.

Warto przeczytać!  Policjant zawieszony po tym, jak przerażające nagranie wideo pokazuje, jak wielokrotnie taranuje cielę radiowozem

„Nie sądzę, żeby jedno miało coś wspólnego z drugim” – powiedział POLITICO Wolfgang Hellmich, rzecznik SPD ds. polityki obronnej.

Kristian Klinck, członek SPD w komisji obrony Bundestagu i oficer rezerwy armii, również powiedział, że nie widzi „żadnych znaczących zmian w tym zakresie z powodu zmian personalnych w resorcie obrony”.

Klinck, podkreślając, że Pistorius odegra rolę w podejmowaniu decyzji o dalszej pomocy wojskowej dla Ukrainy, powiedział, że „ta bardzo ważna kwestia dostawy czołgów bojowych” zostanie rozstrzygnięta „przede wszystkim w gabinecie kanclerza” i we współpracy z innymi sojusznikami.

Sam Scholz powtórzył swoje niechętne stanowisko podczas wtorkowego wywiadu z Bloombergiem, mówiąc, że wszelkie decyzje w sprawie dalszych dostaw broni mogą być podejmowane jedynie w ścisłej współpracy z sojusznikami.

Ten argument za wstrzymaniem dostaw czołgów zaczął jednak brzmieć mniej przekonująco, biorąc pod uwagę wezwania sojuszników, takich jak Polska, do wspólnego wysłania lampartów, a także po tym, jak Wielka Brytania ogłosiła, że ​​dostarczy Ukrainie własne czołgi Challenger 2.

Niemieccy urzędnicy wskazali jednak, że Scholz prawdopodobnie przeniósłby się, gdyby otrzymał wsparcie ze strony USA, zwłaszcza gdyby Waszyngton zgodził się również wysłać czołgi bojowe.

Według niemieckiego rzecznika, podczas wtorkowej rozmowy między Scholzem a prezydentem USA Joe Bidenem obaj przywódcy rozmawiali o „skutecznym, trwałym i ściśle skoordynowanym” wsparciu wojskowym dla Ukrainy. To wzbudziło oczekiwania, że ​​przełom w sprawie czołgów może być nadal możliwy.

Warto przeczytać!  Nasze-Domy-Półki / SUMA Arquitectura | ArchDaily

Presja na Scholza

Poseł Zielonych Anton Hofreiter, przewodniczący Komisji Spraw Europejskich Bundestagu i wieloletni krytyk ostrożnego stanowiska Scholza, powiedział, że nadszedł czas, aby kanclerz zaczęła działać.

„Decyzja o dostawie czołgów ostatecznie należy do kanclerza. Za nim stoi jego Partia Socjaldemokratyczna, która niestety nadal często ulega złudzeniu, że stosunki z Rosją można ponownie znormalizować i dlatego Moskwy nie należy zbytnio prowokować” – powiedział POLITICO Hofreiter.

Anton Hofreiter, współprzewodniczący niemieckiej frakcji Zielonych w Bundestagu | Seana Gallupa/Getty Images

Hofreiter, którego Partia Zielonych jest częścią niemieckiej koalicji rządowej obok SPD Scholza i pro-biznesowej Wolnej Partii Demokratycznej, argumentował, że Niemcy przedstawiają „niejasny, chwiejny i niepewny obraz” swojego militarnego poparcia dla Ukrainy.

„Sojusznicy obserwują teraz Berlin bardzo uważnie: jeśli nadal będziemy zamykać umysł na kwestię Leoparda, Niemcy będą coraz bardziej izolowane w Europie” – powiedział.

Wicekanclerz Scholza, Robert Habeck, również z Zielonych, zwiększył w zeszłym tygodniu presję na kanclerza, mówiąc, że Berlin nie powinien stać na przeszkodzie, jeśli sojusznicy tacy jak Polska, Finlandia czy Hiszpania chcą wysłać własne czołgi Leopard 2 na Ukrainę – ważne popytu, ponieważ Berlin musi zezwolić na reeksport niemieckich czołgów bojowych.

Warto przeczytać!  Północno-wschodni front Ukrainy może zadecydować o nowych liniach bojowych

Zastępca rzecznika rządu wyjaśnił później, że „nie ma różnic” w tej sprawie między Habeckiem a Scholzem, sugerując, że kanclerz poprze linię swojego zastępcy.

Uwagi te wzbudziły oczekiwania, że ​​Berlin może wykorzystać piątkowe spotkanie, aby przynajmniej dać swoim sojusznikom zielone światło na wysłanie czołgów Leopard. Nie jest jednak pewne, czy Scholz dołączy do koalicji i zaoferuje Niemcom własne czołgi, pochodzące z niemieckiej armii lub zasobów przemysłu obronnego.

Scholz powiedział we wtorek, że nie będzie debatował publicznie na te pytania.

W Niemczech pojawiają się też pytania, czy niedawny kryzys polityczny w resorcie obrony nie osłabił Scholza. Scholz osobiście wybrał Lambrechta i bronił jej do końca, pomimo obaw, że nie udało jej się właściwie wydać odrzuconego napływu funduszy na obronę i pozwolić na wyczerpanie niemieckich zapasów amunicji (oprócz jej gaf i słabnącej pozycji wśród wojska).

Hellmich z SPD wyraził jednak optymizm, że wraz z nowym ministrem te niedociągnięcia się poprawią.

„Boris Pistorius jest w biznesie politycznym od dłuższego czasu i ma wiedzę na ten temat. Zasiada w komisji obrony Bundesratu [Germany’s upper house of parliament] i jest członkiem Zgromadzenia Parlamentarnego NATO” – powiedział Hellmich.

„Dlatego wojsko jest z nim w dobrych rękach”.

Ten artykuł został zaktualizowany, aby zawierał szczegóły rozmowy między Olafem Scholzem a Joe Bidenem.




Źródło