Świat

Sde Teiman: Ustawodawcy naruszają izraelską bazę zatrzymań, protestując w sprawie śledztwa w sprawie nadużyć

  • 30 lipca, 2024
  • 7 min read
Sde Teiman: Ustawodawcy naruszają izraelską bazę zatrzymań, protestując w sprawie śledztwa w sprawie nadużyć




CNN

W poniedziałek skrajnie prawicowi ustawodawcy i protestujący wkroczyli na teren kontrowersyjnego izraelskiego ośrodka detencyjnego dla Palestyńczyków, po tym jak izraelskie wojsko potwierdziło, że prowadzi dochodzenie w sprawie domniemanego znęcania się żołnierzy nad więźniem.

Materiał filmowy opublikowany w mediach społecznościowych pokazał sceny chaosu w bazie Sde Teiman na pustyni Negew w Izraelu, gdzie skrajnie prawicowy członek Knesetu Zvi Sukkot został sfilmowany, jak prześlizguje się przez ogrodzenie i wchodzi do obiektu, podczas gdy tłumy zebrały się na zewnątrz, protestując przeciwko dochodzeniu. Inny film pokazał ludzi tłoczących się wokół obwodu bazy, gdy strażnicy ich powstrzymywali.

Protestujący wdarli się również do izraelskiej bazy wojskowej w Beit Lid w środkowym Izraelu, podała policja, gdzie starli się z siłami bezpieczeństwa, zanim zostali wypędzeni w poniedziałek wieczorem. Kilku żołnierzy będących w centrum śledztwa w sprawie nadużyć zostało przesłuchanych w bazie Beit Lid.

Sceny te są drastyczną ilustracją złożonych podziałów partyjnych, jakie zachodzą w Izraelu w czasie, gdy obecny rząd premiera Benjamina Netanjahu opiera się na wsparciu skrajnie prawicowych partii, a armia jest już obciążona wojną z Hamasem w Strefie Gazy i rosnącym zagrożeniem ze strony Hezbollahu na północy.

Przedstawiciel izraelskiego wojska powiedział CNN, że dowództwo Sił Obronnych Izraela (IDF) uważa włamania za poważnie szkodliwe dla bezpieczeństwa kraju i że stanowią one przeszkodę w rozważaniu przez wojsko swoich opcji w Libanie, w obliczu narastających obaw o dalszą eskalację konfliktu po sobotnim śmiertelnym ataku na Madżdal Szams.

Minister obrony Yoav Gallant powiedział w programie X, że incydent ten „jest na rękę naszym wrogom w czasie wojny”.

Netanjahu zaapelował o natychmiastowe uspokojenie się w Sde Teiman i w oświadczeniu wydanym w poniedziałek potępił włamanie do bazy.

Warto przeczytać!  Meloni i Macron ścierają się w sprawie języka dotyczącego aborcji na szczycie G7

Tłumy po raz pierwszy zebrały się w Sde Teiman po tym, jak Siły Obronne Izraela poinformowały, że Wydział Śledczy Policji Wojskowej (MPCID) formalnie bada „podejrzenie poważnego znęcania się nad więźniem” w tajnej bazie, w której rzekomo przetrzymywani są w ekstremalnych warunkach więźniowie z Gazy.

W dochodzeniu CNN opublikowanym w maju izraelscy sygnaliści, a także byli palestyńscy więźniowie i naoczni świadkowie opisali powszechne nadużycia w Sde Teiman, w tym zawiązywanie oczu, skrajne środki przymusu fizycznego i długotrwałe skuwanie kajdankami, co doprowadziło do poważnych obrażeń.

„Włamanie do bazy Sde Teiman jest niezwykle poważne i niezgodne z prawem” – powiedział w oświadczeniu w poniedziałek generał porucznik Herzi Halevi, szef sztabu generalnego Sił Obronnych Izraela, dodając, że wojsko „pracuje nad przywróceniem porządku na bazie”.

Lider opozycji Yair Lapid również potępił naruszenie, krytykując „niebezpieczną przestępczość (członków Knesetu), którzy osłabiają i rozmontowują Siły Obronne Izraela, osłabiają i rozmontowują państwo Izrael, podkopując fundamenty naszej władzy od wewnątrz”.

Skrajnie prawicowy członek Knesetu Sukkot, który w poniedziałek był wśród osób obecnych w Sde Teiman, jest członkiem ultranacjonalistycznej partii Religijny Syjonizm, na której czele stoi skrajnie prawicowy minister finansów Bezalel Smotrich.

Smotrich wyraził już wcześniej swoje poparcie dla protestów, ale po włamaniu do Beit Lid wezwał do uspokojenia demonstracji.

„Wzywam wszystkich do przestrzegania prawa i uczciwości wojska i ludzi, do niewłamywania się na bazy wojskowe i niespierania się z naszymi braćmi, żołnierzami i policją” – powiedział Smotrich.

Prezydent Isaac Herzog ostro skrytykował wybranych urzędników za ich zaangażowanie i zachęcanie do tego, co nazwał „niebezpiecznym, nielegalnym i nieodpowiedzialnym czynem”.

Filmy opublikowane w mediach społecznościowych pokazują, jak protestujący starli się z siłami bezpieczeństwa na terenie bazy w Beit Lid.

Warto przeczytać!  Smutek przeradza się w napięcie związane z reakcją na trzęsienie ziemi w Turcji

Noam Goldberg, korespondentka izraelskiego Kanału 13, która relacjonowała protest, powiedziała CNN, że protestujący zaatakowali jej kamerzystę, krzyczeli i przeklinali ją i jej ekipę.

„Kamerzysta powiedział mi: 'Nie mogę! Niszczą mi kamerę! Jestem popychany!’ Próbowaliśmy odejść, ale protestujący nas blokowali, krzyczeli i przeklinali. Wtedy poczuliśmy się zagrożeni. Nie pozwolili mi wykonywać mojej pracy” – powiedział Goldberg.

Początkowo policja skupiała się na ochronie bazy, ale ostatecznie udało jej się oddzielić załogę Kanału 13 od protestujących – dodała.

Goldberg powiedział, że ta „niezwykle przerażająca” sytuacja wpisuje się w rosnący trend wrogości wobec izraelskich dziennikarzy relacjonujących prawicowe protesty.

„W przeszłości relacjonowałem podobne prawicowe protesty prorządowe, wiedziałem, że możemy zostać zaatakowani, ponieważ wizerunek Channel 13 przedstawia kanał krytyczny wobec rządu. Upewniliśmy się, że ukryliśmy wszelkie szczegóły umożliwiające identyfikację” – powiedział Goldberg.

Dowódca Sił Obronnych Izraela Halevi przybył na miejsce zdarzenia po tym, jak policja i siły wojskowe rozpędziły protestujących.

„Przyjechaliśmy do Beit Lid, ponieważ nasi żołnierze są tutaj i aby upewnić się, że nic poważniejszego się nie wydarzy. Przybycie zamieszek i próby włamania się do baz to poważne, bezprawne zachowania graniczące z anarchią, szkodzące IDF, bezpieczeństwu państwa i wysiłkom wojennym” – powiedział Halevi.

Na początku tego miesiąca, po międzynarodowym oburzeniu na doniesienia o nadużyciach w areszcie Sde Teiman, Netanjahu powiedział Sądowi Najwyższemu Izraela, że ​​nakazał zakończenie długoterminowego uwięzienia w areszcie, ograniczając jego stosowanie do wstępnych przesłuchań i tymczasowego aresztu. Zdecydowana większość więźniów została już przeniesiona z ośrodka na pustyni, zgodnie z oświadczeniem rządu Izraela złożonym wówczas sądowi.

Warto przeczytać!  Polska, sojusznik Ukrainy, przesuwa się do politycznego centrum. Złe wieści dla Putina

Izraelskie wojsko przyznało się już wcześniej do częściowego przekształcenia trzech różnych obiektów wojskowych w obozy zatrzymań dla palestyńskich więźniów z Gazy po atakach Hamasu z 7 października: Sde Teiman na pustyni Negew, a także baz wojskowych Anatot i Ofer na okupowanym Zachodnim Brzegu.

W zeszłym miesiącu Halevi poinformował, że wojsko wszczęło dochodzenie w sprawie zarzutów złego traktowania w Sde Tejman, a także w Anatot i Ofer.

W ramach dochodzenia CNN w sprawie Sde Teiman, trzech izraelskich sygnalistów stwierdziło, że palestyńscy więźniowie w bazie byli stale zawiązywani na oczy i przetrzymywani pod ekstremalnym przymusem fizycznym. Lekarze czasami amputowali kończyny więźniów z powodu obrażeń odniesionych w wyniku ciągłego skuwania kajdankami, powiedział jeden z sygnalistów. Relacja ta pokrywała się ze szczegółami listu napisanego przez lekarza pracującego w Sde Teiman, opublikowanego przez Ha’aretz w kwietniu.

Kilka izraelskich i palestyńskich grup obrońców praw człowieka, a także lokalne i międzynarodowe media również opisały domniemane tortury i złe traktowanie w obozie.

W odpowiedzi na prośbę CNN o komentarz do wszystkich zarzutów wysuniętych w dochodzeniu z 10 maja izraelskie wojsko stwierdziło w oświadczeniu: „IDF zapewnia właściwe postępowanie wobec zatrzymanych. Każde oskarżenie o niewłaściwe postępowanie żołnierzy IDF jest badane i odpowiednio rozpatrywane. W stosownych przypadkach dochodzenia MPCID są wszczynane, gdy istnieje podejrzenie niewłaściwego postępowania uzasadniającego takie działanie”.

„Osoby zatrzymane są skuwane kajdankami w zależności od poziomu ryzyka i stanu zdrowia. Władze nie znają przypadków bezprawnego skuwania kajdankami”.

IDF nie zaprzeczyło bezpośrednio doniesieniom o tym, że ludzie byli rozbierani lub przetrzymywani w pieluchach. Zamiast tego izraelskie wojsko stwierdziło, że zatrzymani otrzymują z powrotem swoje ubrania, gdy IDF stwierdzi, że nie stanowią zagrożenia dla bezpieczeństwa.


Źródło