Sean „Diddy” Combs przyłapany na powolnym przechadzaniu się tam i z powrotem przed lotniskiem w Miami po nalocie władz federalnych na domy: raport
Według raportu Sean „Diddy” Combs został zauważony przed lotniskiem w Miami, jak powoli przechadzał się tam i z powrotem, zaledwie kilka godzin po nalocie władz federalnych na dwa jego domy.
Według materiału uzyskanego przez TMZ, raper był sam i najwyraźniej trzymał telefon komórkowy w jednej ręce, a drugą wsadzał do kieszeni, gdy w poniedziałkowy wieczór przechadzał się po lotnisku Miami-Opa Locka Executive Airport.
Do zdarzenia doszło około dwie godziny po tym, jak federalni rozpoczęli przeszukiwanie domów Diddy’ego w Miami i Los Angeles w ramach federalnego śledztwa w sprawie handlu ludźmi w celach seksualnych, podają źródła organów ścigania.
Władze podają, że władze zaatakowały te dwa domy, ponieważ chciały przejąć telefony i komputery potentata wytwórni płytowej, podają źródła The Post.
Jak podaje TMZ, Diddy przechadzał się przed urzędem celnym na lotnisku, kiedy kręcono materiał, i czekał na inne osoby. Jak podaje portal, gwiazdor muzyki i jego kumple zostali w pewnym momencie zatrzymani i przesłuchani przez śledczych.
Według doniesień, gdy 54-letni celebryta przebywał w Miami, jego prywatny samolot wylądował na Karaibach.
Czarny Gulfstream 5 należący do celebryty został wyśledzony do Antigui w poniedziałkowe popołudnie przez TMZ. Samolot wystartował z Los Angeles około 9 rano w poniedziałek.
Nie jest jasne, kto był na pokładzie samolotu do Antigui.
Według NBC News, gdy Combs przebywał na lotnisku w Miami w związku z planowanym odlotem innym samolotem na Bahamy, urzędnicy bezpieczeństwa wewnętrznego przejęli telefony rapera „I’ll Be Missing You”.
Nie wiadomo, czy ostatecznie zdecydował się na tę podróż.
Materiał filmowy z nalotu na rezydencję Diddy’ego w Los Angeles pokazuje kilka osób przetrzymywanych poza domem. Nie jest jasne, czy ktoś został zatrzymany.
Źródła The Post podają, że zarówno nalotami w Kalifornii, jak i na Florydzie kierowała grupa zadaniowa ds. dochodzeń w sprawie bezpieczeństwa wewnętrznego ds. handlu ludźmi na podstawie nakazu przeszukania wydanego przez południowy dystrykt stanu Nowy Jork.
Co najmniej cztery Jane Does i jeden John Doe zostały przesłuchane przez nowojorskich prokuratorów w związku z zarzutami dotyczącymi handlu ludźmi w celach seksualnych i sprawą RICO, podają źródła Rolling Stone.
„Wcześniej dzisiaj Homeland Security Investigations (HSI) New York podjęła działania organów ścigania w ramach toczącego się dochodzenia, z pomocą HSI Los Angeles, HSI Miami i naszych lokalnych partnerów zajmujących się egzekwowaniem prawa. Dalsze informacje przekażemy, gdy tylko będą dostępne” – powiedział HSI The Post.