Rozrywka

Sean „Diddy” Combs staje w obliczu nowych zarzutów o handel ludźmi w najnowszym pozwie

  • 4 lipca, 2024
  • 4 min read
Sean „Diddy” Combs staje w obliczu nowych zarzutów o handel ludźmi w najnowszym pozwie


Sean „Diddy” Combs musi stawić czoła nowym oskarżeniom o handel ludźmi w związku z pozwem złożonym w środę przez byłą gwiazdę porno.

Adria English, występująca pod pseudonimem Omunique, mówi w pozwie, że „przeżyła dorosłe życie ze wspomnieniami uwięzienia w cyklu handlu ludźmi, w którym nigdy nie chciała uczestniczyć, i została wybrana, ponieważ oskarżony Combs wiedział, że może ją uwieść”.

To co najmniej dziesiąty pozew złożony przeciwko rapowemu potentatowi, w którym zarzuca się mu przemoc fizyczną i handel ludźmi. Combs zawarł ugodę w listopadzie w sprawie pozwu, który wniosła jego była dziewczyna Cassandra „Cassie” Ventura, oskarżając go o handel ludźmi i napaść seksualną.

Combs przeprosił w oświadczeniu wideo w maju po tym, jak pojawiło się nagranie z monitoringu, które najwyraźniej pokazywało, jak atakuje Venturę w hotelu w Los Angeles w 2016 r., mówiąc, że jego działania na nagraniu były „niewybaczalne” i że wziął „pełną odpowiedzialność”. Prokuratorzy hrabstwa Los Angeles odmówili wniesienia oskarżenia przeciwko Combsowi po opublikowaniu nagrania. Zaprzeczył zarzutom o molestowanie seksualne w pozwach.

Według najnowszego pozwu English poznała Combs, gdy pracowała jako tancerka w klubie w Nowym Jorku. Jej ówczesny chłopak, aspirujący model, przeszedł przesłuchanie do firmy Combs, Sean John, i powiedziano mu, że może pracować, jeśli English zgodzi się tańczyć na imprezach, które Diddy organizował w Hamptons i Miami, zgodnie z pozwem.

Warto przeczytać!  Dua Lipa spędza wieczór z kumplami w Soho, obnosząc się ze swoją smukłą sylwetką w podwójnym dżinsie

„Powódka nie wyraziła zgody na to, aby przez całe życie była wykorzystywana jako seksualny pionek dla przyjemności i korzyści finansowych innych” – czytamy w pozwie.

ZDJĘCIE: Na tym zdjęciu archiwalnym z 15 września 2023 r. Sean "Diddy" Combs bierze udział w imprezie z okazji wydania albumu w Nowym Jorku.

Na zdjęciu z 15 września 2023 r. Sean „Diddy” Combs bierze udział w imprezie z okazji premiery albumu w Nowym Jorku.

Shareif Ziyadat/Getty Images, PLIK

Zgodnie z treścią pozwu English twierdzi, że zmuszono ją do picia alkoholu i zażywania narkotyków, a następnie „udowodniono”, że padła ofiarą napaści seksualnej.

Pozew, złożony w Południowym Dystrykcie Nowego Jorku, wymienia również nazwisko kobiety, która według English ułatwiła Diddy’emu rzekomą operację handlu ludźmi. Skarga porównuje ją do Ghislaine Maxwell, która została skazana i skazana na więzienie za rekrutowanie i przygotowywanie ofiar nadużyć seksualnych dla zmarłego finansisty i skazanego przestępcy seksualnego Jeffreya Epsteina.

Kobieta „była dla oskarżonego Combsa tym, czym Ghislaine Maxwell była dla Jeffreya Epsteina” – napisano w pozwie. Dodano, że gdyby „kobieta nie wykorzystała swojej wrodzonej dobrej woli jako kobieta, aby zdobyć zaufanie innej kobiety, koordynowała i działała jako awatar oskarżonego Combsa, oskarżony Combs nie byłby w stanie wykonać swojej skorumpowanej organizacji handlu ludźmi”.

Warto przeczytać!  Złe trolle zastraszały pionierską influencerkę Heather Armstrong

Jonathan Davis, prawnik Combsa, zaprzeczył tym zarzutom w oświadczeniu dla ABC News.

„Bez względu na to, ile pozwów zostanie złożonych, nie zmieni to faktu, że pan Combs nigdy nie dopuścił się napaści seksualnej ani handlu ludźmi w celach seksualnych” – głosi oświadczenie. „Żyjemy w świecie, w którym każdy może złożyć pozew z dowolnego powodu i bez żadnych dowodów. Na szczęście istnieje uczciwy i bezstronny proces sądowy, który ma na celu znalezienie prawdy, a pan Combs jest przekonany, że wygra te i inne bezpodstawne roszczenia w sądzie”.

Kobieta oskarżona w pozwie o ułatwianie domniemanej operacji handlu ludźmi w celach seksualnych nie odpowiedziała natychmiast na prośbę ABC News o komentarz.


Źródło