Sekrety imprezy w Davos: kawior, magiczne grzyby, szampan
Zapomnij o fondue.
Kawior, magiczne grzyby, desery ze złotymi liśćmi, selfie z najwyższej półki, dziwki zarabiające 2500 dolarów za noc i tajne kolacje prawdopodobnie znajdą się w menu, gdy już w niedzielę do Szwajcarii wylądują dziesiątki prywatnych odrzutowców, aby przywieźć światową elitę do małego alpejskiego kurortu Davos na wydarzenie oficjalnie znane jako Światowe Forum Ekonomiczne 2024.
Oczekuje się, że ponad 3000 władców wszechświata pojawi się na 54. dorocznym wydarzeniu w alpejskim kurorcie położonym w zaśnieżonej dolinie Landwasser. Tematem tegorocznej edycji jest „Odbudowa zaufania”.
„Kiedy tam jesteś, niemal możesz poczuć magię tego miejsca” – powiedział The Post mający dobre kontakty stały bywalca Davos.
„Każdy ma jakiś plan i nigdy nie wiesz, na kogo wpadniesz, wychodząc z toalety. To mógłby być Bill Gates.
„Otaczasz się jednymi z najmądrzejszych ludzi na świecie, ale jednej rzeczy się uczysz: nie zawsze są oni tacy mądrzy”.
Szef WEF Klaus Schwab, choć przedstawiany w kręgach skrajnie prawicowych jako prawdziwy doktor Evil, jest prawdopodobnie bardziej wysoko opłacanym PT Barnumem niż złowrogim globalnym spiskiem.
W zeszłym roku „Vanity Fair” wskazało, że Schwab „przekształcił Forum z poważnego spotkania politycznych maniaków w olśniewające zgromadzenie najbogatszych ludzi świata. Osiągnął to poprzez przypodobanie się tym, którzy dzierżą władzę, a zwłaszcza klasie miliarderów – plemieniu znanemu jako Człowiek z Davos”.
Jednak nie wszyscy mężczyźni – i kobiety – w Davos są sobie równi: istnieje system kastowy, który oddziela jedynie podłączonych od szczytów elity.
Każdy musi zawsze nosić kolorową plakietkę ze swoim pełnym imieniem i nazwiskiem, a kolor pozwala na natychmiastową ocenę ich ważności. (Prawdziwy flex – będąc tak sławnym, chowasz odznakę.)
Białe odznaki to najdroższa akredytacja, ale dostępna tylko dla liderów biznesu najwyższej klasy.
Bycie dyrektorem generalnym nie wystarczy: Twoja firma musi być powszechnie znana lub przynajmniej znana w największych zarządach.
„Jeśli sprawdzisz w słowniku słowo „namedroping”, zobaczysz zdjęcie Davos” – powiedział The Post założyciel i prezes Skybridge Capital Anthony Scaramucci, który pracuje w Davos od 2007 roku.
„Ale wiesz co? Nigdy nie opuściłem góry bez nauczenia się czegoś ważnego lub poznania nowego przyjaciela”.
Inne, skromniejsze odznaki, w tęczy kolorów, są wręczane świtom białych posiadaczy odznak; mniej ważnym dyrektorom generalnym i szefom organizacji non-profit; do mediów; pracownikom WEF; oraz legionom personelu, który zaspokaja ich potrzeby.
Politycy wagi ciężkiej, tacy jak premier Chin Li Qiang; prezydent Francji Emmanuel Macron; Sekretarz stanu Antony Blinken; Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan; i prez. Wysłannik Bidena ds. klimatu, John Kerry, będzie walczył o zaproszenia na najlepsze przyjęcia koktajlowe w tym roku.
Podobnie będzie z dyrektorem generalnym OpenAI, Samem Altmanem; Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski; nowo wybrany prezydent Argentyny Javier Milei; supermodelka Naomi Campbell; Tedros Adhanom Ghebreyesus ze Światowej Organizacji Zdrowia; i Tirana Hassan z Human Rights Watch.
Choć dawni i obecni uczestnicy Davos lubią rozmawiać o wzbogacających „dyskusjach politycznych” podczas śnieżnej konferencji, prawdziwi elitarni rywalizują o najlepsze dyskretne przyjęcia koktajlowe i prywatne kolacje z czołowymi dyrektorami generalnymi, a następnie uderzają na parkiet z dyrektorem generalnym Salesforce. Marka Benioffa.
Udział w najgorętszych kolacjach dla dyrektorów generalnych to coroczny rytuał, ale organizatorom prywatnych kolacji ból głowy przyprawia o przybycie najgorętszych gości korporacyjnych, którymi w tym roku będą dyrektor generalny JP Morgan Jamie Dimon i Altman.
Odznaki pomagają przygotować scenę na wieczór.
Dla większości noc to zatłoczone przyjęcia koktajlowe, podczas których wystawne kanapki, niektóre nakrapiane kawiorem, podawane są z szampanem, a także ustawiają się kolejki do selfie z gwiazdami, na których przez lata obecni byli wszyscy, od Matta Damona po Priyankę Choprę – ale tam, gdzie uczestnicy pozostają na nogach i prawdopodobnie będą musieli wysłuchać przemówienia jednej z organizacji, które je organizują.
Zarówno prywatne posiłki, jak i sceny koktajlowe mogą zbiegać się podczas prywatnych występów światowej sławy artystów, takich jak Lenny Kravitz, Chris Martin z Coldplay i Black Eyed Peas.
Oczekuje się, że w tym roku wystąpią Nile Rodgers, Will.i.am i Cool and Dre.
Kiedyś to Marissa Mayer z Yahoo gościła największe nazwiska, ale teraz to Benioff rezerwuje występy i podobnie jak Mayer jest entuzjastycznym uczestnikiem parkietu.
Scaramucci po raz kolejny organizuje swój winny „wieczór”, tym razem w Hotelu Europe.
Jego lista win obejmuje stosunkowo niedrogiego szampana Laurent-Perrier No. 26 Grand Siècle za 260 dolarów za butelkę dla fanów bąbelków, ale najwyższe noty osiąga dzięki Domaine Comte Georges de Vogue Bonnes-Mares Grand Cru 2005 za 802 dolarów za butelkę z Burgundii i z Bordeaux, Chateau Latour, Pauillac z 2003 r., którego cena detaliczna wynosi 995 dolarów za butelkę.
Matt Damon, Goldie Hawn, Richard Branson, Andrea Bocelli i obecnie Pierwsza Dama Jill Biden to jedne z pogrubionych nazwisk na poprzednich przyjęciach Scaramucciego, ale powiedział, że dopiero w ostatniej chwili wie, kto się pojawi.
Scaramucci powiedział, że nadal nie słyszał żadnych szczegółów na temat tego, czy Dimon organizuje własne wydarzenie. „I tak nie zrobiłbym tej listy!” powiedział.
W zeszłym roku Scaramucci miał konkurencję ze strony bardziej egzotycznych substancji, a firma produkująca psychodeliki oferowała delegatom mikrodawki magicznych grzybów i prowadził wykłady Deepaka Chopry. W tym roku nie powróci.
Oczywiście widmo Jeffreya Epsteina wisi także nad Davos, tak jak ma to miejsce od lat. W tym roku spodziewana jest gwiazda bankiera JP Morgan, Mary Erdoes.
Miała do czynienia z Epsteinem już po tym, jak został skazany po raz pierwszy, była przez niego ostrzegana o podejrzanych działaniach co najmniej sześć razy, a nawet zwracała się do niego o poradę podatkową. Campbell ma własne powiązania z Epsteinem; wymieniono ją w niedawnym ujawnieniu niezapieczętowanych dokumentów dotyczących zmarłego, zhańbionego finansisty.
„Davos zawsze miało swoją ciemną stronę” – powiedział inny uczestnik Davos, który w ostatnich latach był na konferencji dwa razy. „Wiesz, co mówią o światowych przywódcach i czołowych dyrektorach generalnych jako psychopatach”.
Na przykład w 2016 r. były dyrektor generalny Tradeshift Christian Langg (wówczas 45-letni), który został zwolniony w zeszłym roku za rzekome podpisanie przez swojego asystenta „umowy z niewolnikiem”, pozował do zdjęcia z aktorem Kevinem Spaceyem. Domniemana ofiara oskarżyła później Langga o torturowanie jej, nawet gdy oboje przebywali w Davos. Odrzuca zarzuty.
Chociaż nowe badanie przeprowadzone przez Salesforce wykazało, że większość pokolenia Z jest zaskakująco zwolenniczką Davos, organizacja informacyjna nazywająca siebie „Anty WEF” tego nie ma.
„Więcej poklepywania się po plecach ze strony elit metropolii, które sprowadziły na was wojny, kryzys kosztów życia, obsesję na punkcie przebudzenia i usługi publiczne, które już nie działają” – warknęła grupa w SMS-ie do The Post.
„Po raz kolejny ci, którzy uważają się za wielkich i dobrych, spotykają się w Davos, aby omówić, w jaki sposób mogliby uczynić świat bardziej biznesowym, ignorując jednocześnie problemy, przed jakimi stają prawdziwi ludzie, wspierając swoje rodziny, radząc sobie ze strachem przed światowym konfliktem i dając swoim dzieciom lepsze życie… Nie oferują światu niczego, co by go poprawiło.”
Rzeczywiście, poza pewnymi porozumieniami, trudno powiedzieć, jakie konkretne osiągnięcia przyniosły Davos.
„To więcej niż moja pensja” – stwierdził jeden z długoletnich obserwatorów.