Filmy

Seksowny romans Anne Hathaway jest lepszy, niż można by się spodziewać

  • 1 maja, 2024
  • 4 min read
Seksowny romans Anne Hathaway jest lepszy, niż można by się spodziewać


Johnny Oleksiński

Johnny Oleksiński

Kino


recenzja filmu

POMYSŁ CIEBIE

Czas trwania: 115 minut. Kategoria R (niektóre treści językowe i erotyczne). W Prime Video 2 maja.

Kariera Anne Hathaway w Hollywood rozpoczęła się 23 lata temu od filmu rodzinnego o największych fantazjach każdej nastolatki — jej naukowa postać odkryła, że ​​tak naprawdę jest członkiem rodziny królewskiej.

Teraz 41-letnia aktorka dostarczyła drugą dawkę niemożliwego eskapizmu dzięki „The Idea of ​​You”, hmm, bardziej ekscytującemu filmowi z kategorią R, wyraźnie stworzonemu z myślą o starszych pokoleniach milenialsów, które w latach młodości miały obsesję na punkcie „Pamiętników księżniczki”.

Zamiast tego jej najnowszy, gazowany projekt realizuje marzenie każdej znudzonej kobiety po trzydziestce i czterdziestce: gra wyczerpaną samotną matkę, która romansuje ze słynnym 24-letnim brytyjskim boysbandem.

Czemu nie? Co za zabawa.

Więcej z Johnny Oleksiński

Tak czy inaczej podejrzewam, że aspirujący widzowie „Idei ciebie”, dekadenckiej rozrywki opartej na popularnej powieści Robinne Lee, woleliby raczej odbyć podróż samolotem po Europie z Harrym Stylesem, niż mieszkać w obskurnym 300-letnim pałacu i przeciąć wstążki. Tylko przeczucie.

Wyreżyserowany przez Michaela Showaltera bez zbytniego sentymentalizmu i serdeczności, komedia romantyczna pełna poczucia winy (nacisk na rom) zostaje podniesiona przez wielowarstwową kreację Hathaway w roli zwalonej z nóg kalifornijskiej matki, która wykracza daleko poza granice miazgi supermarketu fabuła.

Jest wiarygodna w całkowicie nieprawdopodobnej fabule i nigdy nie przesadza, nawet jeśli okoliczności ją o to proszą.

Anne Hathaway i Nicholas Galitzine występują w nowym, ekscytującym romansie „The Idea of ​​You”. AP

Hathaway gra Solène Marchand – nazwisko z „Pięćdziesięciu twarzy Greya”, jeśli kiedykolwiek takie widziałam – 40-letnią galerię sztuki, która jest zmuszona zawieźć swoją córkę Izzy do Coachelli, gdy jej były mąż rezygnuje z wyjazdu integracyjnego.

Podczas gdy Izzy (Ella Rubin) i jej kumple idą na inną scenę, ich opiekunka wpada do przyczepy, błędnie myśląc, że to łazienka, i staje twarzą w twarz z Hayesem Campbellem (Nicholas Galitzine) z popowego zespołu August w stylu One Direction. Księżyc.

Lecą iskry – ale Solène też. Urzeczona Hayes dokonuje śledztwa, lokalizuje swoją galerię w Silver Lake i pojawia się niezapowiedziana. I tak rozpoczynają się nieprawdopodobne, ale dramatyczne zaloty celebrytów i normików.

Galitzine, która nagle stała się gwiazdą każdego filmu („Bottoms”, „Red White and Royal Blue”, „Kopciuszek”), sprytnie obsadziła tę uroczą rockmankę. Ponieważ Hathaway jest tak dobrze znana i rozpoznawalna, łatwiej jest zgubić się w opowieści, gdy jej ukochaną jest mniej znana, choć wyrzeźbiona twarz.

Tę parę łączy niesamowita chemia.

Solène (Anne Hathaway) spotyka Hayesa (Nicholas Galitzine) podczas pobytu na Coachelli z córką (Ella Rubin). AP

Rozmawiają w hotelu Essex w Nowym Jorku, a potem on zaprasza ją na tournée po Paryżu i Barcelonie, podczas gdy Izzy wyjeżdża na miesięczny obóz.

Nie wie, że to, co zrobi w prześcieradle, skończy w szmatach. Gazety plotkarskie i strony internetowe zaczynają publikować zdjęcia pary paparazzi, a ona staje się międzynarodowym piorunochronem.

Film, napisany przez Jennifer Westfeldt, jest swego rodzaju odwrotnością „Notting Hill”, ale pozbawiony blasku komedii Richarda Curtisa z lat 90. I ze znacznie większą ilością płaczu.

Na przykład w 1999 roku media społecznościowe nie istniały, więc „The Idea of ​​You” w delikatny sposób bada mroczniejszą i bardziej inwazyjną stronę sławy 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu.

Solène (Hathaway) lata po Europie samolotem Hayes (Galitzine). AP

Niektóre sceny z byłym mężem tej kobiety (Reidem Scottem) wydają się fałszywe. Ale to rzadkie momenty w tak uroczym filmie.

Gra Solène była dobrym wyborem Hathaway. Ludzie często opłakują upadek dobrych komedii romantycznych (lub, w tym przypadku, emocjonującego romansu).

Ale zwykle sprowadza się to do tego, że aktor, reżyser i scenarzysta traktują materiał z szacunkiem, zamiast wyrzucać na taśmę montażową, jęczącą przynętę na nostalgię (zobacz „Co się stanie później” Meg Ryan albo raczej nie). .

W dużej mierze dzięki ludzkiemu występowi Hathaway „The Idea of ​​You” to znacznie więcej niż tylko chwytliwy pomysł.




Załaduj więcej…





Skopiuj adres URL, aby go udostępnić


Źródło

Warto przeczytać!  Chris Pine mówi, że przesadzony „Poolman” to „najlepsza rzecz”, jaka mu się przytrafiła