Rozrywka

Serial Disney+ Nick Fury Samuela L. Jacksona – The Hollywood Reporter

  • 14 czerwca, 2023
  • 7 min read
Serial Disney+ Nick Fury Samuela L. Jacksona – The Hollywood Reporter


Nie chodzi o to, że nie lubię dobrego serialu lub filmu o superbohaterach, ale lubię, gdy Marvel bawi się gatunkiem. To powód, dla którego zawsze mówię, że moim ulubionym filmem w MCU jest pierwsze 45 minut Kapitan Ameryka: Zimowy Żołnierz, część, która jest w zasadzie thrillerem spiskowym z lat 70., zanim akcja się rozkręci, a ton stanie się bardziej konwencjonalny. kochałem WandaVision u szczytu meta-sitcomu i myśli Sokole Oko był najbardziej czarujący, jak wybuchowe podejście Marvela do świątecznego filmu Hallmark.

Więc kiedy logline dla Tajna inwazjanajnowszy sześcioczęściowy film Disney+, zasugerował paranoiczny dramat z czasów zimnej wojny z tłem podboju jaszczurko-kosmitów, co sprawiło, że trochę przyspieszyło mi bicie serca.

Tajna inwazja

Dolna linia

Świetna obsada utknęła w powtarzalnym powolnym spalaniu.

Przez dwa odcinki sama seria jest rozczarowaniem. Znakomita obsada, na czele z Samuelem L. Jacksonem, Benem Mendelsohnem, Olivią Colman i Donem Cheadle, zapewnia oglądalność, a kiedy mają możliwość interakcji, można dostrzec najlepszą wersję programu. Ale w większości Tajna inwazja jest bardziej ponury, a nawet nudny, niż można by się spodziewać po pułapkach Johna le Carré / Grahama Greene’a.

Stworzony przez Kyle’a Bradstreeta (Pan Robot), Tajna inwazja przejmuje fabułę Skrulla Kapitan Marvel dekady później, w następstwie The Blip. Nie zadowalając się już noszeniem ludzkiej skóry i cierpliwym czekaniem, aż Nick Fury (Jackson) i Carol Danvers (Brie Larson, przynajmniej na razie nie jest częścią tej serii) znajdą im nową planetę, którą będą mogli nazwać domem, renegaci Skrullowie rozpoczęli nowa kampania terrorystyczna. Nowa generacja Skrullów, dowodzona przez Gravika (Kingsley Ben-Adir), rewolucjonistę z bazą w opuszczonej elektrowni jądrowej w Rosji, wznieca międzynarodowy konflikt i czeka na okazję do przejęcia władzy.

Warto przeczytać!  Członek rodziny królewskiej Thomas Kingston popełnił samobójstwo

Pierwsza scena serialu, w której występują gościnnie Martin Freeman, Richard Dormer i Cobie Smulders, pokazuje, że rebelianci Skrull planują swój największy jak dotąd atak, brudny atak bombowy, którego celem jest doprowadzenie Rosji i Stanów Zjednoczonych na skraj wojny. Zagrożenie jest na tyle duże, że Fury zostaje przywołany z narzuconej przez siebie izolacji kosmicznej za pomocą SABRE

Fury powraca, by odkryć, że Maria (Smulders) jest rozczarowana jego porzuceniem i że Talos (Mendelsohn), Skrull, z którym się zaprzyjaźnił, Kapitan Ameryka, nie ma już władzy nad własnym ludem ani nad córką G’iah (Emilia Clarke). Wściekłość odeszła na długi czas i musi zrozumieć nowy porządek świata, dowiedzieć się, którym byłym sojusznikom może zaufać, w tym zwodniczo wesołej agentce MI6 Sonya (Colman) i Jamesowi Rhodesowi (Cheadle), który jest teraz doradca prezydenta USA (Dermot Mulroney). Czy Fury, pozornie skorupa jego bohaterskiego dawnego ja, może powstrzymać inwazję, w której zmiennokształtną siłą najeźdźcy może być każdy? A może będzie potrzebował pomocy Avengersów, w takim przypadku będziemy musieli poczekać na zamknięcie przyszłego filmu?

Byłem uzależniony przez może pierwsze 15 minut pilota wyreżyserowanego przez Ali Selima, który agresywnie kiwa głową w kierunku Trzeci mezczyzna, wraz z rozmowami o zegarach, łukowatych drzwiach, sugestywnie oświetlonych pościgach przez tunele i małym dziecku ze złowieszczo odbijającą się gumową piłką. Wokół „Moskwy” trwa solidny pościg – wszystko w środku Tajna inwazja jest osadzona w chłodnych, szarych przestrzeniach miejskich, które nie przypominają nigdzie konkretnego – a Jackson i Colman mają swoją samotną scenę insynuacyjnego przekomarzania się, z żartem Paula Robesona, który rozśmieszył mnie głośno.

Niestety akcja w Tajna inwazja szczyty z tą pierwszą sceną. Tylko odliczanie do możliwej katastrofy na rosyjskim placu w kulminacyjnym momencie premiery (stworzenie czegoś szokującego, co może wkurzyć niektórych fanów) jest bliskie. Następnie, poza krótkim atakiem tortur w drugim odcinku, serial to prawie cała rozmowa.

Warto przeczytać!  „American Idol” 2023: Kim jest Iam Tongi? Czy Iam Tongi wygra?

Teraz dobra akcja niekoniecznie oznacza dobrą serię Marvela. Napisałem pozytywną opinię o Sokół i Zimowy Żołnierz oparty głównie na porywającej, napędzanej efektami premierze, a następnie obserwował, jak serial walczy o znalezienie się przez trzy lub cztery odcinki. A rozmowa nie musi być zła, nawet w MCU. Może to być na swój sposób ekscytujące, czy to rozmowa o porzuceniu między Marią i Furym, czy też posiedzenie, nasycone jedyną w serialu dawką polityki rasowej, między Furym i Rhodeyem. Częściej jednak rozmowy w pierwszych dwóch odcinkach to jedna osoba po drugiej, albo mówi Nickowi Fury’emu, że minął swój szczyt, albo, pod jego nieobecność, dyskutują, jak nie martwią się o Nicka Fury’ego, ponieważ przekroczył swój szczyt.

Złoczyńca w Tajna inwazja to nie Nick Fury, ale mogą to być trudności Nicka Fury’ego z wypełnieniem obietnic złożonych zarówno kolegom, jak i Skrullom. Jackson jest doskonały w graniu postaci, które nie są tym, czym były kiedyś, ale nadal są bardziej tchórzliwe, niż można sobie wyobrazić, a ta nieco zgarbiona, nieco rozczochrana, nieco niezdecydowana wersja tej postaci jest dobrą interpretacją. Postaw go naprzeciw zręcznego, biurokratycznego spojrzenia Cheadle’a na Rhodeya lub uśmiechniętego, radosnego weterana szpiega Colmana – jest jak Mary Poppins, jeśli Mary Poppins wolała udoskonalone techniki przesłuchań od łyżek cukru – a Jackson sprosta każdemu przekomarzającemu się wyzwaniu. Ale powtarzalna ekspozycja i wymuszona żartobliwość dialogu zawiodły go i show.

Ponura fabuła jest zarówno znajoma, jak i przewidywalna. Kiedy Skrullami może być każdy, a ty zagrałeś w „Czy rozpoznaję tę postać, czy to Skrull w przebraniu?” grając cztery czy pięć razy, nie da się zbudować napięcia wokół tego, co powinno być prowokacyjnym wyobrażeniem o tożsamości. To tak, jakbym śmiał się z połowy odcinka Netflixa Czy to ciasto? a potem przestało mnie to bawić. To albo jest ciasto, albo nie, i albo są, albo nie są Skrullami, a to po prostu niewystarczająca przesłanka, na której można zawiesić rosnącą paranoję, a tym bardziej ciągłą serię. Tajna inwazja uznaje niektóre podstawowe metafory uchodźców/imigrantów, które pojawiły się w drugiej połowie Kapitan Marvel – ale, podobnie jak ukłon w stronę obecnych napięć geopolitycznych w Rosji lub łatwy żart na wstępie o zacierającej się granicy między wiadomościami a dezinformacją, zwykle nie chodzi o nic. A jeśli nie jest zaangażowany w bycie o czymkolwiek lub upewnienie się, że dzieje się wystarczająco dużo, to zła kombinacja.

Warto przeczytać!  TJ Holmes, Amy Robach dopasowują stroje podczas joggingu po usunięciu ABC

Oczywiście w przypadku seriali Disney+ Marvel moje opinie często gwałtownie się zmieniały w miarę upływu sezonów, niezależnie od tego, czy mniej mi się podobały (wspomniane wyżej Sokół i Zimowy Żołnierz) lub więcej (ww Sokole Oko), lub więcej i mniej (imponująco niespójne Ona-Hulk). Są tu elementy z dużym potencjałem, zaczynając od relacji ojciec-córka między Talosem i G’iah, która nie miała jeszcze wystarczająco dużo czasu na ekranie, aby Clarke była czymś więcej niż ponurym i skonfliktowanym. Ben-Adir nadaje Gravikowi chłodną i gadzią passę, która jest całkowicie odpowiednia dla tego, czym są Skrulle, nie czując jeszcze nieodpartego zagrożenia. To nie tak, że mam zamiar przestać oglądać jakikolwiek program, który pozwala Samuelowi L. Jacksonowi i Olivii Colman krążyć wokół siebie w konwersacyjnym tańcu dyplomatycznej groźby. W końcu Katie Finneran, grająca naukowca bez żadnej charakterystyki, może zacząć śpiewać.

Jednak jedna trzecia całej serii Tajna inwazja jest mniej Zimnej Wojny, a bardziej General Tepid Kerfuffle.


Źródło