Świat

Setki tysięcy maszerują w Izraelu. Byli szefowie bezpieczeństwa błagają Netanjahu o wstrzymanie przeglądu prawnego

  • 22 lipca, 2023
  • 5 min read
Setki tysięcy maszerują w Izraelu.  Byli szefowie bezpieczeństwa błagają Netanjahu o wstrzymanie przeglądu prawnego


JEROZOLIMA – Dziesiątki tysięcy demonstrantów maszerowało do Jerozolimy w sobotni wieczór, a setki tysięcy Izraelczyków wyszły na ulice w Tel Awiwie i innych miastach w ostatnim pokazie siły mającym na celu zablokowanie kontrowersyjnej naprawy sądowniczej premiera Benjamina Netanjahu.

Również w sobotę ponad 100 byłych szefów izraelskich służb bezpieczeństwa podpisało list wzywający premiera Izraela do wstrzymania ustawy, a tysiące dodatkowych rezerwistów wojskowych oświadczyło, że nie będą już zgłaszać się do służby, w proteście przeciwko planowi.

W palącym upale, który osiągnął 33 C (91 F), procesja do Jerozolimy zamieniła główne wejście do miasta w morze niebiesko-białych izraelskich flag, gdy maszerujący ukończyli ostatni etap czterodniowej, 70-kilometrowej (45 mil) wędrówki z Tel Awiwu do izraelskiego parlamentu.

Maszerujący, których liczba wzrosła z setek do tysięcy w miarę postępu marszu, zostali powitani w Jerozolimie przez tłumy wiwatujących protestujących, zanim rozbili obóz w rzędach małych białych namiotów przed Knesetem, czyli parlamentem, przed oczekiwanym poniedziałkowym głosowaniem. Tymczasem setki tysięcy osób zalało ulice nadmorskiego miasta Tel Awiw, biznesowej i kulturalnej stolicy kraju, a także w Beer-Szebie, Hajfie i Netanji.

Netanjahu i jego skrajnie prawicowi sojusznicy twierdzą, że przegląd jest potrzebny, aby ograniczyć nadmierne uprawnienia niewybieralnych sędziów. Ale ich krytycy twierdzą, że plan zniszczy krajowy system kontroli i równowagi i skieruje go na drogę ku rządom autorytarnym.

Warto przeczytać!  Republika Południowej Afryki mija 30 lat od apartheidu i rośnie niezadowolenie | Afryka Południowa

Proponowany przegląd spotkał się z ostrą krytyką ze strony liderów biznesowych i medycznych, a szybko rosnąca liczba rezerwistów wojskowych w kluczowych jednostkach zapowiedziała, że ​​przestaną zgłaszać się do służby, jeśli plan się powiedzie, budząc obawy, że interesy bezpieczeństwa kraju mogą być zagrożone. Według „Brothers in Arms”, grupy protestacyjnej reprezentującej emerytowanych żołnierzy, dodatkowych 10 000 rezerwistów ogłosiło, że zawieszają służbę w sobotę wieczorem.

Ponad 100 byłych szefów sił bezpieczeństwa, w tym emerytowani dowódcy wojskowi, komisarze policji i szefowie agencji wywiadowczych, przyłączyło się do tych wezwań w sobotę, podpisując list do Netanjahu, w którym obwinia się go o skompromitowanie izraelskiej armii i wzywa go do wstrzymania ustawodawstwa.

Wśród sygnatariuszy byli Ehud Barak, były premier Izraela i Moshe Yaalon, były szef armii i minister obrony. Obaj są politycznymi rywalami Netanjahu.

„Ustawodawstwo miażdży to, co jest wspólne dla izraelskiego społeczeństwa, rozdziera ludzi, dezintegruje IDF i zadaje śmiertelne ciosy bezpieczeństwu Izraela” – napisali byli urzędnicy.

„Proces legislacyjny narusza umowę społeczną, która istnieje od 75 lat między rządem izraelskim a tysiącami oficerów rezerwy i żołnierzy z oddziałów lądowych, powietrznych, morskich i wywiadowczych, którzy przez wiele lat zgłaszali się na ochotnika do rezerw w celu obrony demokratycznego państwa Izrael, a teraz ze złamanym sercem ogłaszają, że zawieszają swoją służbę wolontariacką” – napisano w liście.

Warto przeczytać!  Orki wciąż toną łodzie u wybrzeży Iberii, wytrącając z równowagi marynarzy

Israel Katz, starszy minister gabinetu z partii Likud Netanjahu, powiedział, że ustawa zostanie przyjęta w ten czy inny sposób w poniedziałek.

„Reprezentuję obywateli, którzy nie są gotowi na anulowanie ich głosu z powodu groźby odmowy służby” lub przez osoby blokujące lotnisko, autostrady i stacje kolejowe, powiedział Channel 12 TV. „Istnieje tu wyraźna próba użycia służby wojskowej, aby zmusić rząd do zmiany polityki”.

Po siedmiu miesiącach najbardziej trwałych i intensywnych demonstracji, jakie kraj kiedykolwiek widział, oddolny ruch protestacyjny osiągnął punkt kulminacyjny.

Oczekuje się, że parlament zagłosuje w poniedziałek nad środkiem, który ograniczy uprawnienia nadzorcze Sądu Najwyższego poprzez uniemożliwienie sędziom odrzucania decyzji rządu na podstawie tego, że są „nierozsądne”.

Zwolennicy twierdzą, że obecny standard „rozsądności” daje sędziom nadmierne uprawnienia w zakresie podejmowania decyzji przez wybranych urzędników. Krytycy twierdzą jednak, że usunięcie standardu, na który powołuje się się tylko w rzadkich przypadkach, pozwoliłoby rządowi na podejmowanie arbitralnych decyzji, dokonywanie niewłaściwych nominacji lub zwolnień, a także otworzyłoby drogę do korupcji.

Poniedziałkowe głosowanie oznaczałoby przyjęcie pierwszego ważnego aktu prawnego.

Warto przeczytać!  Rosja uderza w ukraińskie miasta kilka godzin po tym, jak kraje zachodnie przekazały Kijowowi czołgi

Przegląd wymaga również innych gruntownych zmian mających na celu ograniczenie władzy sądowniczej, od ograniczenia zdolności Sądu Najwyższego do kwestionowania decyzji parlamentarnych, po zmianę sposobu wyboru sędziów.

Protestujący, którzy stanowią szerokie kręgi izraelskiego społeczeństwa, postrzegają ten przegląd jako przejęcie władzy, podsycane różnymi osobistymi i politycznymi pretensjami Netanjahu, który jest sądzony za zarzuty korupcyjne, i jego partnerów, którzy chcą pogłębić kontrolę Izraela nad okupowanym Zachodnim Brzegiem i utrwalić kontrowersyjne zwolnienia poborowe dla ultraortodoksyjnych mężczyzn.

W czwartkowym przemówieniu Netanjahu podwoił przegląd i odrzucił jako absurdalne oskarżenia, że ​​plan zniszczy demokratyczne fundamenty Izraela.

„To próba wprowadzenia was w błąd w sprawie czegoś, co nie ma podstaw w rzeczywistości” – powiedział. Według doniesień izraelskich mediów, zaniepokojony rosnącą liczbą rezerwistów odmawiających służby, minister obrony Yoav Gallant naciskał na opóźnienie poniedziałkowego głosowania. Nie było jasne, czy dołączą do niego inni.


Źródło