Shah Rukh Khan prosi Rishabha Panta, aby usiadł, ale gest kapitana DC w stronę właściciela KKR rozgrzewa serca | Krykiet
![Shah Rukh Khan prosi Rishabha Panta, aby usiadł, ale gest kapitana DC w stronę właściciela KKR rozgrzewa serca | Krykiet](https://oen.pl/wp-content/uploads/2024/04/pant_srk_1712196618557_1712196628111-770x470.jpg)
Znany ze swoich wspaniałych momentów w telewizji Shah Rukh Khan po raz kolejny podbił serca swoim środowym gestem w stylu Bollywood skierowanym do kapitana Delhi Capitals, Rishabha Panta. Po ogromnym zwycięstwie KKR 58-letni aktor pojawił się na boisku w Vizag, aby spotkać się i przywitać z graczami. Najważniejszym wydarzeniem w jego formalnościach pomeczowych była interakcja z pałkarzem bramkarza. (Przeczytaj także: Oto, jak Shah Rukh Khan świętował ze swoimi chłopcami zwycięstwo Kolkata Knight Riders i rozdawał autografy dla Delhi Capitals)
Gwiazda Indii wstała, aby przywitać się z gwiazdą Bollywood, która nalegała, aby pozostał na miejscach siedzących. Mimo to Pant nadal wstał i przytulili się, również zamieniając kilka słów. Moment odbił się szerokim echem w mediach społecznościowych, gdzie fani gratulowali aktorowi jego zachowania.
W pogoni za 273 DC odpadli w jednostronnym meczu, zdobywając 166 punktów w 17,2 overach. Pomimo porażki swojej drużyny, Pant zgromadził pół wieku, zdobywając 55 runów, 32 piłki, uderzając czterema czwórkami i pięcioma szóstkami. Tymczasem Tristan Stubbs (54 l.) również dostał pół wieku dla Delhi. Dla działu kręgli KKR Vaibhav Arora i Varun Chakravarthy zdobyli trzy bramki.
Początkowo KKR zanotował 272/7 w 20 overach, co również stało się drugim co do wielkości łącznym IPL w historii. Otwierający Sunil Narine wbił 85 piłek i 39 piłek, zapewniając KKR dobrą platformę. Tymczasem Angkrish Raghuvanshi odrzucił 54 z 27 dostaw.
W przemówieniu po meczu Pant powiedział: „Byliśmy po prostu wszędzie (z piłką), mogliśmy spisać się lepiej i czuję, że to jeden z tych dni. Jako drużyna odbijająca rozmawialiśmy o tym, żeby dać z siebie wszystko (po cel) i tak podchodzimy do tych meczów, ponieważ lepiej dać z siebie wszystko, próbując zdobyć całość, niż nie dogonić go. Było dość głośno (w obiekcie) i nie było widać timera na ekranie ( mówiąc o momentach innych niż DRS) i był też pewien problem z ekranem, nad niektórymi rzeczami możesz kontrolować, nad innymi nie, po prostu musisz płynąć z nurtem.
„Czas, aby lepiej zastanowić się jako zespół, jako jednostka i wrócić silny w następnym meczu. Cieszę się każdym dniem (rozmawiając o jego sprawności i powrocie), a krykiet ma swoje wzloty i upadki, a jednocześnie możesz spróbować dać z siebie wszystko jako jednostka” – dodał dalej.