Shannon Beador „zszokowana” krwawym selfie po aresztowaniu za jazdę pod wpływem alkoholu
Shannon Beador była „zszokowana” krwawym selfie, które znalazła na swoim telefonie po aresztowaniu za jazdę pod wpływem alkoholu we wrześniu ubiegłego roku.
„To było dla mnie naprawdę traumatyczne” – powiedziała gwiazda „Real Housewives of Orange County” magazynowi People w wywiadzie opublikowanym w piątek. „Jak widać, byłam dość mocno ranna i kiedy na to patrzyłam, miałam wrażenie, że patrzę na kogoś, kto nie jest mną”.
Beador, która nie pamiętała, kiedy zrobiła szokujące zdjęcie, na którym widać było krew pokrywającą połowę jej twarzy i spływającą po szyi, po chwili zdała sobie sprawę, jak poważne były skutki wypadku.
„Nie chciałam widzieć siebie w ten sposób i nie chciałam, żeby ktokolwiek inny widział mnie w ten sposób” – powiedziała, dodając, że nie sądziła, że kiedykolwiek „pokaże to komukolwiek”.
60-letnia Bravolebrity ostatecznie zdecydowała się podzielić nagraniem ze swoją koleżanką z planu Heather Dubrow podczas kręcenia ich reality show, wiedząc, że nagranie będzie krążyć w Internecie.
„To był dla mnie wielki krok”, wyjaśniła. „Kiedy ktoś będzie wyszukiwał moje nazwisko w Google prawdopodobnie do końca mojego życia, to właśnie to zobaczy: moją twarz pokrytą krwią z nocy, która z łatwością oznaczała najgorszy moment w całym moim życiu.
„Ale chciałem móc opowiedzieć o wszystkim, co się wydarzyło”.
W rozmowie z 55-letnim Dubrowem zeznała, że chwilę przed wypadkiem była w domu swojego byłego chłopaka, Johna Janssena, gdy pokłócili się, bo nazwał ją „pijaną idiotką”.
„Wsiadłam do samochodu i straciłam kontrolę” – wyznała.
Beador została oficjalnie oskarżona o jazdę pod wpływem alkoholu i ucieczkę z miejsca wypadku — oba wykroczenia — po tym, jak rzekomo uderzyła w dom w Newport Beach w Kalifornii i uciekła.
Na nagraniu z wypadku widać, jak Beador jedzie z dużą prędkością, po czym wykonuje ostry skręt w kierunku budynku, a następnie cofa i odjeżdża.
Dyrektor generalny Real for Real został następnie skazany na trzy lata w zawieszeniu, 40 godzin prac społecznych i dziewięciomiesięczny program odwykowy od alkoholu.
„Jestem wdzięczna, że nikt inny oprócz mnie nie został ranny w tym incydencie” – powiedziała Beador za pośrednictwem swojego prawnika w rozmowie z Page Six.
„Wyciągnąłem tak wiele wniosków ze swojego strasznego błędu tamtego wieczoru i zdałem sobie sprawę, że prowadzenie samochodu na jakimkolwiek dystansie pod wpływem alkoholu jest zbyt ryzykowne”.