Świat

Sheik Hasina nie wróci do Bangladeszu, Pakistanu i USA wywołały protesty, mówi syn

  • 8 sierpnia, 2024
  • 4 min read
Sheik Hasina nie wróci do Bangladeszu, Pakistanu i USA wywołały protesty, mówi syn


Sheik Hasina, która zrezygnowała ze stanowiska premiera i uciekł z Bangladeszu w tym tygodniu, pośród dramatycznych protestów przeciwko jej panowaniu, nie planuje powrotu do kraju, który przez dziesięciolecia kształtowała jej rodzina.

„Powiedziała, że ​​nigdy nie wróci do Bangladeszu” – powiedział w wywiadzie telefonicznym z Waszyngtonu Sajeeb Wazed, syn Hasiny i doradca w jej odsuniętym rządzie. „Właściwie, jeśli mam być całkowicie szczery, powiedziała mi, że nikt z naszej rodziny nigdy nie wróci do Bangladeszu”.

Jej rezygnacja oznacza koniec ery dla rodziny, która rządziła Bangladeszem przez większość jego współczesnej historii. Ojciec Hasiny, Sheikh Mujibur Rahman, był pierwszym prezydentem kraju i przewodził walce o niepodległość przeciwko Pakistanowi, która doprowadziła do powstania niepodległego Bangladeszu w 1971 r.

Piętno Hasiny na kraju nie jest mniej niezatarte. Jest najdłużej urzędującym premierem Bangladeszu i wygrywała kolejne wybory od 2009 r. Podczas swojej kadencji Hasina wyciągnęła miliony ludzi z ubóstwa poprzez eksport odzieży, umiejętnie zrównoważyła stosunki z Chinami i Indiami oraz wykorzeniła islamistów z polityki w jednej z niewielu muzułmańskich demokracji na świecie.

Ale krytycy twierdzą, że autorytarne impulsy pchnęły Bangladesz w mroczniejszym kierunku, a Hasina stłumiła sprzeciw, wypełniając swoją administrację lojalistami i obezwładniając przeciwników za pomocą nacisków prawnych. Frustracje te osiągnęły punkt kulminacyjny w niedzielę, gdy protestujący zaczęli gwałtownie domagać się jej rezygnacji.

Warto przeczytać!  Rosja, Iran zamieniają Izrael i Ukrainę w „laboratoria pola bitwy” – twierdzą eksperci

W poniedziałek Hasina i jej siostra były już w samolocie lecącym do Indii. Została przeniesiona do nieujawnionej lokalizacji w Delhi i zostanie tam tak długo, jak będzie potrzebowała, według indyjskich urzędników, którzy nie chcieli ujawnić swoich nazwisk ze względu na delikatność tej kwestii. Kilka krajów, w tym Indie, jest rozważanych pod kątem bardziej stałej przeprowadzki, według urzędników.

S. Jaishankar, minister spraw zagranicznych Indii, powiedział w parlamencie, że prośba Hasiny o przyjazd z Dhaki do Delhi została złożona „w bardzo krótkim czasie”. Ministerstwo nie odpowiedziało na prośbę o komentarz.

04:01

„Nasz kraj został wyzwolony”: Bangladesz świętuje rezygnację premiera i ucieczkę

„Nasz kraj został wyzwolony”: Bangladesz świętuje rezygnację premiera i ucieczkę

„Jeśli chodzi o to, gdzie będzie mieszkać, nie podjęto jeszcze żadnej decyzji” – powiedział Sajeeb, nie wdając się w szczegóły. Powiedział, że rozmawiał z matką po tym, jak dotarła do Delhi i była „w doskonałym zdrowiu i dobrym humorze”, ale zasmucona zamieszkami w Bangladeszu i setkami osób, które zginęły tam w ostatnich tygodniach.

Sajeeb powiedział, że jego matka już planowała przejść na emeryturę za kilka lat, wraz z końcem piątej kadencji. „To, że została wypchnięta w ten sposób, a pamięć mojego dziadka, ojca narodu, została znieważona i zbezczeszczona w ten sposób, rozczarowało nas wszystkich” – powiedział.

Warto przeczytać!  Sudan: Przywódcy walczących frakcji zgadzają się na siedmiodniowe zawieszenie broni, mówi Sudan Południowy

Sajeeb powiedział, że rząd Bangladeszu pod wodzą Hasiny popełnił błędy w ciągu 15 lat nieprzerwanych rządów, ale urzędnicy „zawsze naprawiali statek”.

„Nic nie jest doskonałe” – powiedział Sajeeb, dodając, że silni przywódcy w krajach rozwijających się, którzy wygrywają kolejne wybory, są często niesłusznie nazywani dyktatorami.

Syn byłego lidera obwinił Pakistan i USA za podsycanie protestów, które ostatecznie odsunęły Hasinę. Demonstracje początkowo wybuchły z powodu sprzeciwu wobec kwot, które rezerwowały stanowiska rządowe dla określonych grup – prawa, które wielu uważało za sprzyjające sojusznikom Hasiny.

„Nie mam żadnych dowodów” na ingerencję, powiedział Sajeeb, „ale jestem pewien, że Pakistan jest w to zamieszany”. Dodał, że Departament Stanu USA przyjął również bardziej krytyczną linię wobec jego matki.

Stany Zjednoczone wolą rządy zagraniczne, które są „bardziej pod ich kontrolą lub wykonują ich polecenia” – powiedział. „Nie mogliby tego zrobić, mając moją matkę u władzy”.


Źródło