Sport

Sifan Hassan wygrywa maraton kobiet na igrzyskach olimpijskich w Paryżu, wyprzedzając Tigst Assefę | Olimpiada

  • 11 sierpnia, 2024
  • 5 min read
Sifan Hassan wygrywa maraton kobiet na igrzyskach olimpijskich w Paryżu, wyprzedzając Tigst Assefę | Olimpiada


Sifan Hassan wymieniła łokcie z Tigst Assefą na 150 metrów przed końcem kobiecego maratonu, a następnie minęła ją wzdłuż barierki, wygrywając tym samym bieg i zdobywając swój trzeci medal na dystansie Igrzysk Olimpijskich w Paryżu w niedzielę.

Holenderka Sifan Hassan świętuje zdobycie złota w Les Invalides. (REUTERS)
Holenderka Sifan Hassan świętuje zdobycie złota w Les Invalides. (REUTERS)

Hassan, urodzony w Etiopii biegacz, który biega dla Holandii, ukończył wyścig z czasem olimpijskim 2 godzin, 22 minut i 55 sekund. Assefa zdobył srebro dla Etiopii, tracąc trzy sekundy, a Hellen Obiri z Kenii zdobyła brąz.

Etiopska drużyna złożyła protest, aby zdyskwalifikować Hassana za utrudnianie, ale został on odrzucony przez Jury of Appeal. Wyglądało to tak, jakby Assefa blokował Hassana, który został dwukrotnie powstrzymany, zanim wymienili się łokciami.

Hassan podniosła ręce i krzyknęła, gdy przekroczyła linię mety, a następnie owinęła głowę holenderską flagą, gdy świętowała. W pomarańczowym kapeluszu typu bucket hat objęła ramieniem Nepalczyka Shantoshi Shrestha, którego uśmiech był tak jasny, jak słońce, które na nich padało.

Wtedy, dostrzegając ogrom swego zwycięstwa, Hassan zanurzyła głowę w dłoniach i wydawała się płakać ze szczęścia.

31-letnia Hassan zdobyła również brąz na 5000 i 10000. Po prostu kończąc maraton, przebiegła ponad 62 kilometry. Teraz ma sześć medali olimpijskich. W Tokio Hassan wygrała na 5000 i 10000 i zajęła trzecie miejsce na 1500.

Warto przeczytać!  Rahul Tripathi siedzi niepocieszony na schodach po fatalnym starciu w kwalifikacjach 1 KKR vs SRH IPL; Gavaskar wyzwala wściekłość

Odchodząc od tradycji, ostatniego dnia zawodów, zamiast biegu mężczyzn, odbył się maraton olimpijski kobiet.

Hassan zastosowała tę samą taktykę na pagórkowatym, 26,2-milowym torze, co na owalu. Przez większość wyścigu kręciła się za liderami, zanim zebrała energię na późny atak, który przejdzie do historii jako jeden z najlepszych, jakie widział ten sport.

Ten, co zadziwiające, bardziej przypominał zatłoczony wyścig na owalu na końcu. Gdy Hassan zebrała się, by wykonać swój ostatni przejazd, Assefa próbowała zablokować jej drogę. Hassan przesunęła się do środka, za zakrętem.

Assefa próbowała przycisnąć ją do bariery oddzielającej trasę od kibicujących fanów. Zawodnicy wymienili się łokciami, po czym Hassan wyprzedził Assefę i sprintem zdobył zwycięstwo.

Przecież jest przyzwyczajona do wygrywania na trudne sposoby.

Jej legenda zaczęła się budować trzy lata temu na Igrzyskach w Tokio, kiedy potknęła się w biegu na 1500 metrów, ale podniosła się na nogi i wygrała wyścig. Następnie zdobyła brąz.

W ciągu ostatnich dwóch lat nie dominowała już tak bardzo, częściowo dlatego, że przygotowywała się do tego wyczynu: pokonania łącznie 38,5 mili w ciągu 10 dni, walcząc o medale olimpijskie.

Warto przeczytać!  Andy Flower składa specjalne życzenia RCB Viratowi Kohli po przejściu na emeryturę T20I: „Patrząc, jak robi to facet po trzydziestce…”

Hassan wzięła udział w biegu na 5000 metrów w zeszły poniedziałek i w piątek w biegu na 10 000 metrów, co dało jej około 35 godzin na regenerację przed maratonem.

Przystąpiła do igrzysk, chcąc powtórzyć wyczyn Emila Zatopka z 1952 r., kiedy to czeski biegacz wygrał wszystkie biegi na 5000, 10 000 i maraton podczas igrzysk w Helsinkach.

Nie udało jej się tego dokonać, ale i tak zdobyła błyszczący złoty medal.

Czwarte miejsce zajęła Kenijka Sharon Lokedi, a obrońca tytułu, Peres Jepchirchir, uplasował się na 15. miejscu.

Po 21 milach (prawie 34 kilometrach) Jepchirchir zaczął się cofać. Wtedy Hassan i Obiri — dwukrotny srebrny medalista olimpijski na 5000 metrów — dołączyli do Amane Beriso Shankule i Lokedi na czele.

Shankule pod koniec stracił tempo, przez co wyścig o złoto podzielił się na cztery drużyny. Trzy z nich, gdy Lokedi stracił równowagę zbliżając się do mety naprzeciwko zwieńczonego złotą kopułą Pomnika Inwalidów, w którym znajduje się grób francuskiego cesarza Napoleona, zamieniły się w wyścig bez zwycięstwa.

Kobiety rywalizują w tej dyscyplinie od Igrzysk Olimpijskich w Los Angeles w 1984 r. — czyli 88 lat po tym, jak grecki biegacz Spiridon Louis wygrał inauguracyjny bieg mężczyzn.

Warto przeczytać!  5 najlepszych akademii trenerskich krykieta w Delhi

Trasa maratonu ma również znaczenie, ponieważ biegnie śladami historycznego marszu, który miał miejsce w czasach rewolucji francuskiej.

Marsz Kobiet na Wersal w 1789 r. został zorganizowany przez kobiety na paryskim rynku w ramach protestu przeciwko wysokim cenom chleba. Zaczęły one pielgrzymować z Paryża do Wersalu.

Rozpoczynając od Hôtel de Ville (ratusz), trasa przebiegała przez parki i lasy rozsiane po drodze. Pomimo malowniczego wyglądu, nieco pagórkowata trasa została uznana za niezwykle trudną, ze wzniesieniami o nachyleniu 13%.

Pod błękitnym niebem biegacze podziwiali takie zabytki jak Opéra Garnier i muzeum Luwr. W połowie drogi przejechali obok królewskich terenów Pałacu Wersalskiego — niegdyś siedziby francuskiej rodziny królewskiej — zanim zawrócili przez las Meudon w kierunku Paryża i minęli Wieżę Eiffla.

Po około 18 milach (29 kilometrach) biegacze pokonali strome wzniesienie, a zjazd również był trudny. Trzymali ręce w górze, aby zachować równowagę i nie przewrócić się do przodu. Japonka Yuka Suzuki niemal wpadła na biegacza tuż przed nią.

Suzuki zajął szóste miejsce za Shankule.


Źródło