Świat

Siły Wagnera zabiją innych Rosjan „z prawej i lewej strony”: były dowódca

  • 16 lipca, 2023
  • 3 min read
Siły Wagnera zabiją innych Rosjan „z prawej i lewej strony”: były dowódca


Były rosyjski dowódca Igor Girkin ostrzegł w niedzielę, że Grupa Wagnera, prywatna firma wojskowa, nie zawaha się zabijać Rosjan, jeśli rozkaże jej założyciel Jewgienij Prigożyn, który w zeszłym miesiącu poprowadził krótkotrwały bunt przeciwko rosyjskiemu ministerstwu obrony.

Prigożyn zbuntował się 23 czerwca przeciwko rosyjskiemu ministerstwu obrony i oskarżył wojsko prezydenta Rosji Władimira Putina o atak na pozycje Wagnera na Ukrainie w związku z trwającą wojną, która rozpoczęła się w lutym ubiegłego roku.

Ogłosił wówczas, że jego grupa najemników kontroluje obiekty wojskowe w rosyjskim mieście Rostów nad Donem. Grupa Wagnera kontrolowała ważne miejsca bezpieczeństwa, w tym kwaterę główną, która kieruje rosyjskimi operacjami wojskowymi na Ukrainie, podało brytyjskie ministerstwo obrony w jednej ze swoich ocen z zeszłego miesiąca.

Jednak wysiłki Prigożyna, by posunąć się naprzód swoimi siłami w Moskwie, zostały zdeeskalowane następnego dnia po zakończeniu negocjacji z prezydentem Białorusi Aleksandrem Łukaszenką, jednym z głównych sojuszników Putina. Prigożyn powiedział wówczas, że jego konwoje zawracają, by wrócić do swoich obozów polowych.

Rosyjski miliarder i biznesmen Jewgienij Prigożyn na spotkaniu 16 czerwca 2016 r. w Sankt Petersburgu. Były rosyjski dowódca Igor Girkin ostrzegł, że Grupa Wagnera, prywatna firma wojskowa, nie zawaha się zabić Rosjan, jeśli wyda na to rozkaz jej założyciel Prigożyn, który w zeszłym miesiącu poprowadził krótkotrwały bunt przeciwko rosyjskiemu ministerstwu obrony. Zdjęcie Michaiła Swietłowa/Getty Images

Newsweek skontaktował się e-mailem z rosyjskim ministerstwem obrony w celu uzyskania komentarza.

Warto przeczytać!  Trzej ukraińscy żołnierze. Dwa lata wojny. Jak zmieniło się ich życie.

Girkin napisał w niedzielę na swoim kanale na Telegramie, że chociaż jej rewolta się nie powiodła, Grupa Wagnera „doskonale zademonstrowała swoją gotowość” do „zabijania współobywateli na prawo i lewo” w przyszłości pod rozkazami swojego „maniaka” przywódcy, który był niegdyś sojusznik Putina.

„Hasła tak zwanego „marszu sprawiedliwości” stały się punktem odniesienia w dalszym istnieniu tego PKW oraz tych sił, które pozostały w określonej nielegalnej formacji zbrojnej pod dowództwem [Prigozhin] są takimi samymi zdrajcami Rosji jak on” – napisał. „To dokładnie to samo i nic więcej, po prostu dlatego, że teraz „prywatna armia” Prigożyna nie ma moralnego prawa być uważana za obrońcę Ojczyzny. A jego bojownicy bronią swojego prawa do zabicia każdego, gdziekolwiek za pieniądze, które płaci im ich „pracodawca”.

Girkin dodał, że Grupa Wagnera „nie poniosła najmniejszej kary” za swój nieudany bunt przeciwko Rosji.

Tymczasem Putin nazwał bunt Grupy Wagnera „ciosem w plecy” i zapowiedział podjęcie „zdecydowanych działań”.

„Ci, którzy zorganizowali zbrojną rebelię, zostaną pociągnięci do odpowiedzialności” – powiedział Putin w telewizyjnym przemówieniu, nie odnosząc się do Wagnera ani Prigożyna. „Ci, którzy zostali w to wciągnięci, wzywam was do zaprzestania swoich przestępczych działań”.

Warto przeczytać!  Zjednoczone Emiraty Arabskie odrzucają twierdzenia, że ​​szef COP28 zgodził się ustąpić ze stanowiska dyrektora generalnego ADNOC

Rosyjski prezydent powiedział, że wojska, „które weszły na drogę zdrady, zostaną ukarane i pociągnięte do odpowiedzialności”, dodając, że „siły zbrojne otrzymały niezbędne rozkazy”.

Putin później zesłał siły Grupy Wagnera na Białoruś po nieudanej rewolcie przeciwko rosyjskiemu dowództwu wojskowemu, która nastąpiła po miesiącach napięć między Prigożynem a ministerstwem obrony w związku z wynikami rosyjskiej armii na Ukrainie.


Źródło