Świat

Singapore Airlines: „Turbulencje sprawiły, że pięciu członków mojej rodziny znalazło się na oddziale intensywnej terapii”

  • 28 maja, 2024
  • 8 min read
Singapore Airlines: „Turbulencje sprawiły, że pięciu członków mojej rodziny znalazło się na oddziale intensywnej terapii”


Podpis wideo, Obejrzyj: Keith Davis wspomina moment, w którym turbulencje unieruchomiły jego żonę

  • Autor, Kelly Ng i Hannah Ritchie
  • Rola, w Singapurze i Sydney

Kiedy w zeszłym tygodniu Eva Khoo odebrała telefon z informacją, że podczas lotu Singapore Airlines, na którym leciała jej rodzina, „przytrafił się incydent”, powiedziano jej, żeby się nie martwiła.

Jednak kilka godzin po awaryjnym lądowaniu samolotu w Bangkoku 47-latka w dalszym ciągu nie mogła skontaktować się ze swoim bratem i ciężarną szwagierką, które wraz z przyjaciółką i czwórką dzieci znajdowały się na pokładzie samolotu lecącego z Londynu do Singapuru. inni w ich rodzinie.

Kiedy późnym wieczorem w końcu usłyszała wiadomość od brata, było to jedno zdanie: OIOM.

„Wtedy przestaliśmy o nim słyszeć. To wzbudziło we mnie jeszcze większy niepokój” – powiedziała BBC w wywiadzie telefonicznym. Następnie usłyszała wiadomość od swojej szwagierki, która powiedziała jej, że jest w szpitalu, ale nie wie, gdzie są wszyscy inni.

„Niespodziewane silne turbulencje”, które nawiedziły samolot, spowodowały śmierć jednego pasażera w powietrzu, a prawie 50 innych, w tym dwóch członków załogi i małe dziecko, trafiło do szpitala, a wielu z nich odniosło poważne obrażenia. Ponad 20 osób trafiło na intensywną terapię z powodu urazów kręgosłupa.

Wtorkowa noc była „nerwowa” – mówi pani Khoo. „Nie mieliśmy pojęcia, czy nasi bliscy żyją, czy nie, ani jak poważne są ich obrażenia”.

Następnego dnia dowiedziała się, że cała siódemka trafiła do szpitala w Bangkoku. Pięciu z nich przebywało na oddziale intensywnej terapii szpitala Samitivej Srinakarin.

Zdecydowała się polecieć do Tajlandii z Kuala Lumpur, gdzie mieszka. „Odczułem ulgę, kiedy w końcu ich spotkałem, ale straszny był widok wielu z nich ubranych w ortezy szyi i głowy z powodu urazów kręgosłupa i pleców”.

Minęło jeszcze kilka dni, zanim w końcu zapytała, co dokładnie wydarzyło się na pokładzie samolotu.

„To było jak zjazd pionową kolejką górską”

Khoo Boo Leong i jego żona Saw Rong wracali z dwutygodniowej podróży do Szwajcarii i Londynu. Singapur miał być przystankiem tranzytowym w drodze do domu w Malezji. Samolot, na pokładzie którego znajdowało się 211 pasażerów i 18 członków załogi, znajdował się w dziesiątej godzinie podróży i przelatywał nad basenem Irrawaddy w Birmie, gdy nadeszły turbulencje.

Pani Khoo twierdzi, że jej brat pamięta, jak samolot zaczął się trząść. „Starał się znaleźć pas bezpieczeństwa, ale zanim mógł cokolwiek zrobić, został podniesiony do sufitu. Uderzył w górny bagażnik, a kilka sekund później upadł na przejście. Ich rzeczy były porozrzucane po całym mieszkaniu” – dodała.

Tytuł Zdjęcia, Eva Khoo (na dole po prawej) ma pięciu przyjaciół i rodzinę, którzy po locie trafili na intensywną terapię

On i jego żona siedzieli blisko środka samolotu. Pani Saw, która jest w drugim miesiącu ciąży, została wyrzucona z siedzenia. W wyniku uderzenia doznała złamania kręgosłupa, które wymagało operacji.

Kilka rzędów dalej Keith Davis, który był na pokładzie ze swoją żoną Kerry Jordan, wspomina, że ​​znalazł się w „sytuacji nieważkości”.

„Wystrzelono nas w przestrzeń kosmiczną, pędząc w stronę sufitu. Miałem wrażenie, że unosimy się w powietrzu” – powiedział Davis, który rozmawiał z BBC ze szpitala w Bangkoku. Miał podbite oko i zabandażowaną głowę.

„[We] zawieszeni w całkowitym szoku i niedowierzaniu, patrząc na wszystko, co unosi się wokół. A potem w następnej chwili masz świadomość, że lecisz prosto w dół… To było absolutnie przerażające” – powiedziała 59-letnia Australijka.

52-letnia Jordan została wyrzucona do przejścia. Uderzenie w kręgosłup było tak duże, że przez resztę podróży, nawet po wylądowaniu, musiała w nim leżeć.

„Pochyliłem się nad nią i zapytałem: „Czy wszystko w porządku”? Potrafiła mówić całkiem cicho… I wtedy myślę: „O mój Boże, cała jej sukienka ocieka krwią” – powiedział.

Przypomniał sobie, że pani Jordan nadal trzymała w dłoni kawałek pasa bezpieczeństwa. „Dziewczyna za nami krzyczała z ogromnego bólu. Nie wiedziałem co robić. Po prostu czułem się całkowicie bezużyteczny” – powiedział Davis.

Ali Bukhari, który siedział ze swoją żoną Ramizą, powiedział, że samolot „spadł po prostej”.

„To było przerażające. To tak, jakbyś jechał pionową kolejką górską. Wyciągnięto wszystkie maski tlenowe, części wnętrza samolotu zostały uszkodzone… Myślałem, że było to spowodowane siłą turbulencji, ale w dużej mierze było to spowodowane tym, że wszyscy, którzy nie mieli pasów bezpieczeństwa, wylecieli w powietrze i uderzyli sufit” – powiedziała 27-letnia Australijka, która rozmawiała z BBC z Sydney.

„Widzieliśmy krew na suficie… To było po prostu kompletne spustoszenie. Wiele osób leżało na podłodze” – powiedział.

Pan Bukhari i jego żona nie odnieśli tak poważnych obrażeń, ponieważ byli zapięci pasami.

„Zawsze odpinałem pasy bezpieczeństwa, gdy nie świeciły się lampki zapiętych pasów. Ale przez przypadek, nie wiem dlaczego, właśnie wtedy to miałem” – powiedział Bhukari. Mimo to byli „mentalnie przygotowani na to, że umrzemy”.

Pani Bukhari, która od dawna boi się latać, dostała ataku paniki.

Bukhari powiedział: „Po prostu spędzałem czas, starając się zachować spokój dla mojej żony… Zaczęliśmy odmawiać tyle modlitw, ile tylko mogliśmy”.

Źródło obrazu, Ali Bukhari

Tytuł Zdjęcia, Ali Bukhari powiedział, że on i jego żona Ramiza „mentalnie przygotowali się na to, że umrzemy”

Po kilku minutach pilot ogłosił komunikat.

„Powiedział: «Nie jesteśmy pewni, co się stało». Ale wygląda na to, że przeżyliśmy turbulencje, to było nieoczekiwane”. Zdecydowanie brzmiał na dość wstrząśniętego. Przypomniał sobie, że inni członkowie załogi „wyglądali na dość pobitych”, kiedy kulewali tam i z powrotem, aby pomóc rannym pasażerom.

W międzyczasie współlokator Davisa, Toby Pearl z Walii, prowadził resuscytację krążeniowo-oddechową nieprzytomnego pasażera. Niestety, 73-letni Brytyjczyk Geoff Kitchen nie reagował i zmarł później na podejrzenie zawału serca.

„Piękne przyłożenie”

Davis opisał swoje niedowierzanie, gdy samolot w końcu wylądował. „ Czapki z głów przed pilotem, zestrzelił ten samolot. Kiedy po prostu pocałował asfalt, pomyślałem: „Czy rzeczywiście wylądowaliśmy?” To było najpiękniejsze przyziemienie na asfalcie” – powiedział.

Niedługo potem na pokład samolotu przybył zespół medyczny z Bangkoku. „Wszyscy byliśmy oznaczani i klasyfikowani” – powiedział Davis. Stwierdził, że przez cały ten czas pani Jordan leżała w „wyraźnie niewygodnej pozycji”.

„[I was] Zastanawiam się tylko, jak ją stąd wydostaniemy?… Było trochę bałaganu” – powiedział.

Pani Jordan nadal nic nie czuje „od pasa w dół”, jednak po kilku dniach pobytu w szpitalu osiągnęła „stopniowy, ale stały postęp” – powiedział Davis.

Ma nadzieję, że szpital wkrótce podpisze zaświadczenie o zdolności do lotu, „abyśmy mogli jak najszybciej zabrać Kerry do domu”.

„Jesteśmy po prostu bardzo wdzięczni, że możemy na siebie patrzeć, rozmawiać, całować się. Jesteśmy po prostu wdzięczni, ponieważ istnieje wiele innych scenariuszy. Kerry mogła zginąć na moich oczach w tym samolocie” – powiedział.

Tytuł Zdjęcia, Khoo Boo Leong (z prawej) i jego żona Saw Rong (druga od prawej) byli na dwutygodniowej trasie po Europie wraz z pięcioma innymi osobami

Rodzina pani Khoo również przeszła wyboistą drogę. Lekarze zalecili pani Saw poddanie się operacji, ale ostrzegali przed ryzykiem dla jej nienarodzonego dziecka.

„W pewnym momencie lekarz zapytał ją, czy jest gotowa stracić dziecko… Moja szwagierka wpadła w histerię” – powiedziała pani Khoo. Jednak 33-latek w końcu zdecydował się kontynuować grę i szybko wraca do zdrowia.

Pięciu członków rodziny pani Khoo pozostanie przez jakiś czas w szpitalu, w tym starszy wujek, który powiedział, że na nowo uczy się chodzić „jak dziecko”.

„Mój brat nadal nie może dobrze chodzić i do poruszania się po szpitalu potrzebuje wózka inwalidzkiego” – powiedziała pani Khoo.

Przyjaciel jej brata, który odniósł najcięższe obrażenia i nosi ortezę głowy i szyi, przez jakiś czas będzie przykuty do łóżka – dodaje.

„Nie ośmielamy się pytać, jak trwałe są te obrażenia. Lekarzom naprawdę trudno jest udzielić jednoznacznej odpowiedzi” – mówi pani Khoo. „Nawet gdy w końcu będą mogli polecieć do domu, prawdopodobnie minie kilka miesięcy, zanim w pełni wyzdrowieją fizycznie i emocjonalnie”.

Jak stwierdziła pani Khoo, w piątek było już późno i od czasu przybycia do Bangkoku w ubiegłą środę w końcu udało jej się usiąść do porządnego posiłku.

„W końcu miałem trochę czasu i apetytu, gdy zobaczyłem, że stopniowo wracają do zdrowia i że operacje przebiegły pomyślnie”.


Źródło

Warto przeczytać!  Francuscy rolnicy protestują przeciwko traktorom, chcąc „oblężyć” Paryż. Aktywiści rzucają zupą w „Mona Lisę”