Biznes

„Skarbiec Palikota”. Rzecznik Finansowy zabiera głos

  • 24 maja, 2023
  • 4 min read
„Skarbiec Palikota”. Rzecznik Finansowy zabiera głos


Niektóre firmy finansują się za pomocą pożyczek społecznościowych. W praktyce crowdfunding pożyczkowy polega to na tym, że drobny inwestor za pośrednictwem specjalnej platformy pożycza kapitał spółce na określony czas i zarabia na odsetkach.

W ten sposób od kilku lat swoje biznesy alkoholowe finansuje m.in. Janusz Palikot. Od roku 2018 spółki z grupy kapitałowej Manufaktura Piwa Wódki i Wina zebrały ok. 140 mln zł od ponad 10 tys. inwestorów.

Od jakiegoś czasu robią bez pośrednika (platformy crowdfundingowej) – jak w przypadku „Buntu Finansowego”, o którym więcej można przeczytać TUTAJ. A teraz dodatkowo zachęcają nagrodami – jak w przypadku „Skarbca Palikota”, o którym więcej piszemy TUTAJ.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Crowdfunding się zmienia. „Rewolucja. Można zebrać nawet 5 mln euro”

Rzecznik Finansowy o „Skarbcu Palikota”

Z prośbą o komentarz dotyczący bieżącej oferty zwróciliśmy się do Rzecznika Finansowego (RzF). Zapytaliśmy o ryzyko dotyczące inwestycji w mikropożyczki oraz o zachęcanie do nich nagrodami.

Dostrzegamy ryzyka związane z produktami finansowymi, oferowanymi w formie tzw. pożyczki inwestycyjnej. Decyzji o zakupie takiego produktu nie powinno się podejmować jedynie na podstawie deklarowanej wysokości oprocentowania oraz atrakcyjnego marketingowo produktu, promowanego bonusami w formie świadczeń niepieniężnych – mówi money.pl mec. Ziemowit Bagłajewski, zastępca Rzecznika Finansowego.

Bagłajewski zaznacza, że w dokumentacji inwestycyjnej pożyczkobiorca powinien wyczerpująco poinformować o związanych z tym ryzykach. W szczególności ryzyku dotyczącym zwrotu pożyczonych pieniędzy, jak i ryzyku inwestycyjnym w zakresie projektów, które mają zostać sfinansowane z tych pieniędzy.

– Warto samodzielnie sprawdzić podmiot w darmowych, publicznych rejestrach takich, jak ems.ms.gov.pl, prs.ms.gov.pl, data.kdpw.pl i czy informacje, takie jak jego nazwa, numery wpisu do rejestrów publicznych, są zgodne z podawanymi w ofercie – radzi mec. Bagłajewski.

Według prawnika warto zweryfikować też, jak długo firma działa na rynku, jaki ma kapitał zakładowy, do kogo należy i czy w przeszłości miała problemy ze spłatą instrumentów dłużnych zarejestrowanych w KDPW, jak np. obligacje.

Pożyczka inwestycyjna. Kiedy można żądać zwrotu

W przypadku braku przedstawienia gwarancji spłaty, powodzenia inwestycji oraz braku jakiegokolwiek zabezpieczenia rzeczowego ani cywilnego, zastępca Rzecznika radzi pożyczkodawcom dokładnie zapoznać się z warunkami i terminami, w jakich można żądać zwrotu pożyczki. Zarówno z przyczyn leżących po stronie pożyczkodawcy (np. zmiana sytuacji życiowej, potrzeba odzyskania pieniędzy), jak i potencjalnych problemów pożyczkobiorcy: niewypłacalności, niepowodzenia lub przedłużenia terminu realizacji inwestycji.

– Należy dokonać oceny opłacalności kilkuletniej inwestycji (deklarowanego oprocentowania) przy uwzględnieniu zapisów umownych związanych ze sposobem spłaty i wcześniejszym rozwiązaniem umowy. Należy też zwrócić uwagę, czy w takiej sytuacji np. odsetki mogą zostać zaliczone przez firmę na poczet kwoty udzielonej pożyczki, czy traci się prawo do odsetek opisanych w umowie i w rezultacie ocenić, czy przy nawet niewielkiej inflacji nie straci się w ten sposób „zainwestowanych” środków – podkreśla prawnik.

Warto przeczytać!  Ależ trzęsienie ziemi na rynku walut: kurs dolara tąpnął, euro wystrzeliło w górę! Zobacz prognozy dla walut na 2024 [USDPLN, EURUSD, EURPLN, GBPPLN, NOKPLN, CHFPLN]

Według Rzecznika w przypadku pożyczek oferowanych w ramach „Skarbca Palikota”, przynajmniej częściowo mogą one spełniać wymogi związane z działalnością crowdfundingową. Dlatego o swoich spostrzeżeniach deklaruje bezzwłocznie poinformować instytucję właściwą w zakresie nadzoru nad działalnością crowdfundingową, czyli Komisję Nadzoru Finansowego (KNF).

W przypadku pojawienia się skarg klientów Rzecznik informuje, że podejmie natychmiastowe działania. Zastępca Rzecznika przypomina w rozmowie z money.pl, że konsument, który zawarł umowę na odległość lub poza lokalem przedsiębiorstwa, może w terminie 14 dni odstąpić od niej bez podawania przyczyny i bez ponoszenia kosztów.

Karolina Wysota, dziennikarka money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.


Źródło