Rozrywka

Słodycz Davida Crosby’ego, zapamiętana przez Jasona Isabella i Amandę Shires

  • 25 stycznia, 2023
  • 13 min read
Słodycz Davida Crosby’ego, zapamiętana przez Jasona Isabella i Amandę Shires


David Crosby zmarł 18 stycznia w wieku 81 lat, podczas planowania nowego albumu i trasy koncertowej. Dwoma z wielu młodszych muzyków, z którymi śpiewał i których bronił pod koniec życia, byli Jason Isbell i Amanda Shires, którzy są czołowymi gwiazdami muzyki Americana, a także mężem i żoną, a czasem członkami zespołu.

Po raz pierwszy dołączyli do Crosby’ego na scenie i w piosence w Newport Folk w 2018 roku, a ostatnim publicznym występem Crosby’ego było zaśpiewanie „Ohio” z Isbell na koncercie w Santa Barbara w 2022 roku. Reunions”, oprócz wielu innych prywatnych momentów nawiązywania więzi. Obaj muzycy podzielili się swoimi wrażeniami na temat swojego przyjaciela Różnorodność.

Izabela: Rzadko zdarza się, żeby ktoś żył tyle razy, co David. Wiedzieliśmy tak dużo o Davidzie, ponieważ z jednej strony był bardzo szczery i otwarty, zwłaszcza pod koniec życia. A z drugiej strony, po prostu żył długo jak na kogoś, kto popełnił tyle błędów i miał tyle zmartwychwstań. Nadal miał naprawdę potężny głos, jeśli chodzi o jego fizyczny głos, ale także jego osobowość. David zawsze był w 100% zaangażowany, aż do samego końca.

Zaprosiliśmy go, aby był naszym gościem, kiedy po raz pierwszy wystąpiliśmy jako headliner na Newport Folk Festival. I nie wiedział, że wchodząc w to, będziemy mogli grać piosenki; Ponieważ byliśmy bandą małych dzieci, nie wiedział, kim jesteśmy. Słyszał chyba moje płyty, ale nigdy nie widział nas na żywo i nie wiedział, co możemy zrobić. Zaczęliśmy próby i od razu zostaliśmy naprawdę dobrymi przyjaciółmi, a on był po tym przekonany, że damy radę. Myślę, że nie chodziło o to, aby zobaczyć, że mamy techniczne możliwości, aby to zrobić. Myślę, że po prostu chciał wiedzieć, że naprawdę rozumiemy jego muzykę i nie robimy sobie z niego głupstw. I od razu mógł powiedzieć, że wszyscy dorastaliśmy z tymi piosenkami. David martwił się o „Drewniane statki”. Myślał, że może nam się to nie uda, a kiedy zagraliśmy to dla niego na gitarach akustycznych, powiedział: „Och, jesteście naprawdę” i wszyscy byliśmy kumplami, dopóki nie odszedł.

hrabstwa: Rozumiał teorię muzyki lepiej, niż początkowo zdawałem sobie z tego sprawę – śpiewając równie dobrze z gitarami – i nazywał wszystko od piątej do trzynastej. Mógł wymyślać teorię i ją opowiadać, ale było to dla niego tak naturalne, że nie można było [about the mechanics of music] jak było.

Izabela: Tak, znał teorię, ale nie potrzebował ty wiedzieć, że on to wiedział. Miał taką miłość do jazzu i odważnej, odkrywczej muzyki popularnej, że nauczył się, dlaczego pewne rzeczy działają, a niektóre nie. Ale nie miał ochoty się popisywać. Chciał po prostu nauczyć się tych rzeczy w służbie tworzenia piękniejszej muzyki. I to naprawdę rzadkość.

hrabstwa: Widać to również w jego guście muzycznym, podobnie jak miłość do Joni (Mitchell) i Sarah Jarosz.

Dorastałem słuchając tych płyt i nigdy nie wyobrażałem sobie, że będziemy bliskimi przyjaciółmi z tym człowiekiem. Dorastając, uważałem się bardziej za gitarzystę, więc nigdy tak naprawdę nie spodziewałem się, że zostanę głównym wokalistą. Zacząłem już uczyć się harmonii i to doprowadziło mnie do harmonijnego śpiewu Davida. Zanim skończyłem 12 lat, próbowałem dowiedzieć się, co on robi ze swoim śpiewem harmonijnym. Moi rodzice, kiedy miałem 8 czy 10 lat, pojechali zobaczyć Crosby’ego, Stillsa i Nasha w trasie „Live it Up” i nie chcieli mnie zabrać, bo myśleli, że ludzie będą palić trawkę i takie tam na koncercie. Byłem tak zdenerwowany, że w ogóle nie rozmawiałem z rodzicami przez trzy lub cztery dni – po prostu całkowicie milczałem po tym, jak poszli na ten koncert. Słuchałem już tych płyt i szczerze próbowałem się ich nauczyć.

Warto przeczytać!  Jak gwiazda Bikeriders Jodie Comer udoskonaliła ten akcent

Izabela: David miał na mnie prawdziwy wpływ. Kiedy byłem nastolatkiem, ja i Chris Tompkins, który napisał 15 lub 16 piosenek country numer 1, przyjechaliśmy z naszego małego rodzinnego miasteczka w Alabamie, żeby zobaczyć Crosby Stills i Nash w Nashville, a arena nie była pełna. Zrobili to, że wrócili, zabrali nas z tyłu i przenieśli do kilku pierwszych rzędów, ponieważ świetnie się bawiliśmy. To była jedna z najwspanialszych nocy w moim życiu.

Myślę, że po części to, co czyniło ich tak wyjątkowymi (w Byrds i Crosby, Stills i Nash) polegało na tym, że po prostu się odnaleźli, ponieważ można się wiele nauczyć o śpiewie harmonijnym i nadal nie mieszać się z ludźmi, z którymi się przebywa. Musi być coś w twoim przekazie i ogólnie w sposobie, w jaki postrzegasz muzykę. Ja i Amanda oboje próbowaliśmy śpiewać z ludźmi, którzy mają naprawdę dobry słuch względny i oni też nie będą się z tobą mieszać, ponieważ śpiewają właściwe nuty, a my nie zawsze śpiewamy te właściwe. Musisz mieć kogoś, kto jest gotów dać trochę.

hrabstwa: Jeśli możesz otworzyć uszy i słuchać, gdy inni śpiewają, to jest to wielka sztuczka. Widząc, jak to robi w studio, nie był szczególny. Wypróbował różne rzeczy, zanim zdecydował, co dokładnie chce robić.

Izabela: Prawidłowy. I nie próbowałby tylko próbować rzeczy, w które wiedział, że może uderzyć. Nie miał wstydu. Próbował czegoś dzikiego, szalonego i całkowicie błędnego, aby w końcu dojść do właściwej rzeczy do śpiewania. Wiele osób boi się robić to w studio, ale David naprawdę miał to w dupie. Mogłeś śmiać się z niego lub razem z nim, dopóki się śmiałeś.

Myślę, że wykonał robotę, wypełniając te przestrzenie i tworząc akordy z tymi harmoniami, bez wyróżniania się. Kiedy słyszysz, jak Neil śpiewa, nie ma znaczenia, z iloma osobami śpiewa; możesz usłyszeć głos Neila, ale David się zmieszał. Myślę, że wiele z tego, co David robił jako śpiewak harmonijny, polegało na tym, że po prostu udawał wielu ludzi. W jednej sekundzie byłby Philem (Everly), w następnej byłby Donem i przeskakiwał. Miał tak szeroki zakres i tak potężny głos, a nie był zbieraczem. Był kimś, kto mógł wylądować dokładnie na nucie i nie musiał śpiewać płasko i zbierać do niej.

Był także jednym z nielicznych ludzi, którzy naprawdę wynaleźli lub przynajmniej natknęli się na rodzaj muzyki, którą teraz tworzymy. Na (The Byrds) „Turn, Turn, Turn” Roger (McGuinn) był jedyną osobą, która na nim grała; reszta to muzycy studyjni. Ale kiedy w końcu pozwolili Davidowi, Gene’owi i reszcie grać na pozostałej części płyty Byrds, dokonali tej zmiany i tym, w kierunku czego zmierzali, była głośniejsza wersja muzyki folkowego tria, którą tworzyli w wczesne lata 60.

Warto przeczytać!  „Jedno z najtrudniejszych doświadczeń w moim życiu”

I to naprawdę wszystko, co robimy. Tworzą dla niego różne gatunki. Mówimy o miejscach, w których wszyscy dorastaliśmy na odludziu, ale lubimy głośne gitary elektryczne i odrobinę psychodelii. Więc tworzymy folk-rock, tak jak robili to pod koniec dnia Byrds.

David miał sumienie i wielkie serce, z którym wiele gwiazd klasycznego rocka albo nie zaczynało, albo gubiło się gdzieś po drodze. Myślę, że to część tego, co trzymało go przy życiu. Wiem, że czuł się, jakby wypędził wielu swoich starych przyjaciół i często o tym wspominał. Ale wydaje mi się też, że był dumny z osoby, którą stał się na starość, i był w stanie żyć z tym żalem. I to czyniło go bardziej skomplikowanym niż zwykła gwiazda rocka w skórzanych spodniach z dużo młodszą żoną lub dziewczyną. David i Jan byli razem przez długi czas i byli sobie równi pod wieloma względami. Właściwie zobowiązał się być dobrym, uczciwym człowiekiem. I myślę, że pomimo wszystkich błędów, które popełnił w przeszłości, pozwoliło mu to zachować spokój pod koniec życia.

David Crosby i Jan Dance na premierze filmu „David Crosby: Remember My Name” Sony Pictures Classic w Linwood Dunn Theatre 18 lipca 2019 r. w Los Angeles w Kalifornii. (Zdjęcie: Axelle/Bauer-Griffin/FilmMagic)
FilmMagia

W pewnym sensie myślę, że częścią tego, co skłoniło Davida do słuchania nowej muzyki i szukania młodszych muzyków do współpracy, był fakt, że jeszcze żadnego z nas nie przegonił. Miał grono przyjaciół, którzy byli znacznie młodsi od niego, kiedy odszedł, i tak naprawdę nigdy nie miał szansy, żeby nas tak mocno wkurzyć. Był dla nas naprawdę miły.

hrabstwa: Naprawdę kochał poezję. Dużo o tym rozmawialiśmy. Jednym z wierszy, o których rozmawialiśmy, był „How to Be Perfect” Rona Pageta, jeden z moich ulubionych. Wysłałem mu go, a on odpowiedział: „Dla twojej informacji, ten wiersz to jedna z najlepszych rad, jakie kiedykolwiek widziałem”. Kochał kwiaty; dużo rozmawialiśmy o liliach Casa Blanca. Poszliśmy razem do sklepu z gitarami i zmusił mnie do kupienia tego małego ukulele – naprawdę mnie zmusił – i bardzo się cieszę, że to zrobiłem. Jest malutki i superstary, więc nie można z nim jeździć w trasy, ale naprawdę ładnie brzmi.

Inne anegdoty? Cóż… trudno było go powstrzymać przed masłem orzechowym i galaretką. [Laughs.]

Izabela: Tak, lubił masło orzechowe i galaretkę. Kilka lat temu mama Amandy zrobiła mu ciasto na urodziny i odbyliśmy chyba ze trzy dobre dwugodzinne rozmowy o tym, jak bardzo lubi to ciasto.

Wiesz, po prostu zwijał skręty i palił je w przypadkowych momentach. Nie miało znaczenia, gdzie był — w studiu, publicznie, w firmie…

hrabstwa: Naprawdę interesował się rodziną. Po części, w której mówisz o muzyce i pracy, naprawdę zależało mu na zrobieniu zdjęcia na Boże Narodzenie i „Jak się wszyscy mają?” i to wszystko.

Robiłem notatki z naszych rozmów i po prostu wyciągnąłem kilka. Kilka cytatów z Crosby’ego: „Przyjaźń jest święta”. I „Jedzenie nie jest czymś, z czym można zadzierać”. Tak jak w przypadku zbytniego szaleństwa z jedzeniem…

Warto przeczytać!  Gwiazda filmowa wygląda nie do poznania podczas kręcenia swojego nowego serialu HBO – ale czy zgadniesz, kto to jest?

Izabela: Tak, że musisz uważać na to, co jesz. Zasadniczo, to jest jak heroina czy coś. Jeśli posuniesz się za daleko, to cię zabije. „Jedzenie nie jest czymś, z czym można zadzierać”.

hrabstwa: Właśnie przysłał mi kolejną piosenkę Donalda Fagena. David i Jason obaj kochali Steely’ego Dana, a ja ich nienawidzę, więc sprzymierzyli się ze mną. Wybaczył mi to. O mój Boże, teraz nie mam go tutaj, który próbowałby mnie przekonać, że pewnego dnia pokocham Steely’ego Dana!

Izabela: Jednej nocy spędził całą noc w studiu, jakieś trzy lub cztery godziny, pokazując (producentowi) Dave’owi Cobbowi wszystkie alternatywne strojenia gitary, których kiedykolwiek używał, i wszystkie, których kiedykolwiek używał Joni (Mitchell). Wziął jedną z gitar w studiu i pokazał Dave’owi Cobbowi, jak wykonać każde z tych strojów, cierpliwie i spokojnie, a potem poszedł i zasnął na kanapie.

Choć jego ego było wielkie i pewny siebie jako artysta, uwielbiał mówić o tym, że Joni jest lepsza niż cała reszta razem wzięta. Dużo tego słyszałem. Za każdym razem, gdy rozmowa schodziła na Joni, mówił o niej, jakby wciąż spędzali razem każdy dzień, jakby to był rok 1969, i o tym, że była naprawdę najbardziej utalentowaną członkinią całej tej grupy, i że była tą, która naprawdę przekraczała granice.

Nigdy nie był nudny. Miał wiele opinii i wszystkie traktował poważnie. Myślę jednak, że dowodem na to była muzyka, którą tworzył. (Na Twitterze), jeśli ktoś naszkicował jego zdjęcie i nie spodobało mu się to, powiedziałby: „To najgorsze pieprzone gówno, jakie kiedykolwiek widziałem”. Ale jedną rzecz zauważyłem u Davida… Wielu ludzi było wściekłych na Davida przez 20 lat, ale nie wiem, czy David był na nich wściekły przez tak długi czas. Zawsze wydawało się, że jeśli się na kogoś wścieknie, natychmiast o tym zapomina. Ale potem potrafił obrazić ludzi do tego stopnia, że ​​nigdy więcej z nim nie rozmawiali. Szybko wpadał w złość, ale też szybko wybaczał.

Był dla nas taki słodki. Wiesz, przyznaję, jest w wieku moich dziadków, więc była tam inna dynamika niż u jego rówieśników. Ale po prostu znalazł sposób na szerzenie radości, nawet po tym, jak spieprzył masę rzeczy i po tym, jak kilkanaście razy miał być martwy. On musi być starym człowiekiem, a to jest cud.

Wiele rzeczy traktował tak, jakby to była jego ostatnia sprawa. i myślę, że prawdopodobnie dlatego praca, którą wykonał pod koniec życia, była jedną z najlepszych, jakie kiedykolwiek wykonał. Wiesz, myślę, że John Prine był taki sam. Pomyślał: „Jestem tutaj pożyczony z jakiegokolwiek powodu, więc zrobię to najlepiej”. I musieli wyjść z szacunkiem i godnością, a wielu ludzi śpiewało ich pochwały.

Kiedy po raz pierwszy go spotkałem i usłyszałem, jak śpiewa w pokoju, kiedy ćwiczyliśmy, by zaśpiewał z nami w Newport, zapytałem go wprost: „Nie chcę cię urazić, ale jak, do diabła, głos nadal tak brzmi? Znam twoją historię. A on powiedział: „Próbowałem wszystkiego, co mogłem, aby go zabić, a on po prostu nie chciał umrzeć. Myślę więc, że mam obowiązek dzielić się tym z ludźmi tak długo, jak tylko mogę”.




Źródło