Świat

Smutek przeradza się w napięcie związane z reakcją na trzęsienie ziemi w Turcji

  • 12 lutego, 2023
  • 6 min read
Smutek przeradza się w napięcie związane z reakcją na trzęsienie ziemi w Turcji


ANTAKYA, Turcja (AP) — Sześć dni po potężnym trzęsieniu ziemi, w którym zginęło ponad 28 000 osób w Syrii i Turcji, smutek i niedowierzanie zamieniają się w gniew i napięcie z powodu poczucia, że ​​reakcja na historyczną katastrofę była nieskuteczna, niesprawiedliwa i nieproporcjonalna.

Wielu mieszkańców Turcji wyraża frustrację, że akcje ratunkowe przebiegają boleśnie wolno, a cenny czas został stracony w wąskim okienku na odnalezienie żywych ludzi pod gruzami.

Inni, zwłaszcza w południowej prowincji Hatay w pobliżu granicy z Syrią, twierdzą, że rząd Turcji spóźnił się z udzieleniem pomocy najbardziej dotkniętemu regionowi z przyczyn politycznych i religijnych.

W Adiyaman, w południowo-wschodniej Turcji, Elif Busra Ozturk czekała w sobotę przed wrakiem budynku, w którym jej wujek i ciocia byli uwięzieni – uważani za zmarłych – i gdzie znaleziono już ciała dwóch jej kuzynów.

„Przez trzy dni czekałem na zewnątrz na pomoc. Nikt nie przyszedł. Ekip ratunkowych było tak mało, że mogły interweniować tylko w miejscach, w których byli pewni, że żyją ludzie” – powiedziała.

W tym samym kompleksie budynków 66-letni Abdullah Tas powiedział, że spał w samochodzie w pobliżu budynku, w którym pochowano jego syna, synową i czworo wnucząt. Powiedział, że ratownicy przybyli po raz pierwszy cztery dni po trzęsieniu ziemi. Associated Press nie mogła niezależnie zweryfikować jego twierdzenia.

„Jaki to ma sens dla ludzi pod gruzami?” on zapytał.

Poczucie, że nie robi się wystarczająco dużo, aby uwolnić pochowanych członków rodzin, pojawiło się również w innych częściach strefy trzęsienia ziemi. W starożytnym mieście Antakya tłum gapiów stał w sobotę za policyjną taśmą, aby zobaczyć, jak buldożery wdzierają się w luksusowy apartamentowiec, który przewrócił się na bok.

Warto przeczytać!  Pięć osób zginęło w masakrze weselnej, gdy „pijany” pan młody paraolimpijczyk (29 l.) strzela do swojej 44-letniej żony, teściowej i gości, a następnie popełnia samobójstwo po kłótni podczas ceremonii w Tajlandii

Według członków rodziny, którzy obserwowali działania naprawcze, w 12-piętrowym budynku przebywało ponad 1000 mieszkańców, gdy doszło do trzęsienia ziemi. Powiedzieli, że setki osób wciąż znajdowały się w środku, ale skarżyli się, że próba ich uwolnienia była powolna i niepoważna.

„To okrucieństwo, nie wiem, co powiedzieć” – powiedziała 60-letnia Bediha Kanmaz, której syn i 7-miesięczny wnuk zostali już wyciągnięci martwi z budynku – zamknięci w uścisku – i której córka… teściowa wciąż była w środku.

„Otwieramy worki na zwłoki, żeby sprawdzić, czy są nasze, sprawdzamy, czy to nasze dzieci. Sprawdzamy nawet te, które są rozdarte na strzępy” – powiedziała o sobie i innych pogrążonych w żalu członkach rodziny.

Kanmaz oskarżył rząd Turcji o powolną reakcję i oskarżył krajowe służby ratownicze o to, że nie zrobiły wystarczająco dużo, aby uratować ludzi żywych.

Ona i inni w Antakyi wyrazili przekonanie, że obecność dużej mniejszości alewitów – anatolijskiej tradycji islamskiej, która różni się od islamu sunnickiego i szyickiego oraz alawitów w Syrii – uczyniła ich niskim priorytetem dla rządu, ponieważ tradycyjnie niewielu alewitów głosuje dla partii rządzącej prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana. Nie było jednak dowodów na to, że region ten był pomijany z powodów religijnych.

Warto przeczytać!  Wiadomość: Szefowie Obrony NATO omawiają priorytety odstraszania i obrony, 18 stycznia 2024 r.

Erdogan powiedział w środę, że w 10 prowincjach dotkniętych trzęsieniem trwają prace po trzęsieniu ziemi i nazwał zarzuty braku pomocy ze strony instytucji państwowych, takich jak wojsko, „kłamstwami, fałszywymi oszczerstwami”. Uznał wady. Urzędnicy powiedzieli, że działania ratownicze w Hatay były początkowo skomplikowane z powodu zniszczenia pasa startowego lokalnego lotniska i złych warunków drogowych.

Gniew z powodu rozmiarów zniszczeń nie ogranicza się jednak do jednostek. Władze tureckie zatrzymały lub wydały nakazy aresztowania dziesiątek osób, które rzekomo brały udział w budowie zawalonych budynków, a minister sprawiedliwości obiecał ukarać każdego odpowiedzialnego.

Kanmaz oskarżyła o zaniedbanie ze strony dewelopera budynku mieszkalnego, w którym zginęła jej rodzina.

„Gdybym mogła owinąć ręce wokół szyi wykonawcy, rozerwałabym go na strzępy” – powiedziała.

Ten wykonawca, który nadzorował budowę 250-mieszkaniowego budynku, został zatrzymany na lotnisku w Stambule w piątek przed wejściem na pokład samolotu z kraju, poinformowała oficjalna turecka agencja informacyjna Anadolu. W sobotę został formalnie aresztowany. Jego prawnik zasugerował, że opinia publiczna szuka kozła ofiarnego.

W wieloetnicznej południowej Turcji narastają inne napięcia. Niektórzy wyrażali frustrację, że syryjscy uchodźcy, którzy mieszkali w regionie po ucieczce przed wyniszczającą wojną domową we własnym kraju, obciążają nieliczny system opieki społecznej i konkurują o zasoby z mieszkańcami Turcji.

Warto przeczytać!  Porwanie Bwari: Policja w Nigerii zapewniła uwolnienie sióstr zabranych z Abudży

„W Hatay jest wielu biednych ludzi, ale oni nie oferują nam żadnego zasiłku, dają go Syryjczykom. Dają tak wiele Syryjczykom” – powiedział Kanmaz. „Jest tu więcej Syryjczyków niż Turków”.

W sobotę pojawiły się sygnały, że napięcie może wzrosnąć.

Dwie niemieckie grupy pomocowe i austriackie siły zbrojne tymczasowo przerwały akcję ratunkową w regionie Hatay, powołując się na napiętą sytuację i obawę o bezpieczeństwo swojego personelu. Wznowili pracę po zabezpieczeniu terenu przez armię turecką – napisał na Twitterze rzecznik austriackiego ministerstwa obrony.

„W Turcji rośnie napięcie między różnymi grupami” – powiedział agencji prasowej APA podpułkownik Pierre Kugelweis z austriackich sił zbrojnych. – Podobno padły strzały.

Niemiecka agencja informacyjna dpa poinformowała, że ​​szef operacyjny grupy pomocowej ISAR Niemcy, Steven Berger, powiedział, że „można zauważyć, że smutek powoli ustępuje miejsca gniewowi” w regionach dotkniętych trzęsieniem ziemi.

Dla Kanmaza jest to zarówno smutek, jak i złość.

„Jestem zły. Życie się skończyło – powiedziała. „Żyjemy dla naszych dzieci; najważniejsze są dla nas nasze dzieci. Istniejemy, jeśli oni istnieją. Teraz jesteśmy skończeni. Wszystko, co tu widzisz, już się skończyło.

____

Emrah Gurel w Adiyaman w Turcji, Zeynep Bilginsoy w Stambule, Suzan Fraser w Ankarze w Turcji i Kirsten Grieshaber w Berlinie przyczynili się do powstania tego raportu.

___

Śledź relację z trzęsienia ziemi AP o godz


Źródło