Rozrywka

„SNL” wita Bad Bunny’ego i Micka Jaggera

  • 22 października, 2023
  • 7 min read
„SNL” wita Bad Bunny’ego i Micka Jaggera


Chaos otaczający wysiłki związane z wyborem nowego przewodniczącego Izby Reprezentantów może nie być idealny dla narodu, ale jest praktycznie prezentem dla „Saturday Night Live”, który w szkicu otwierającym w ten weekend satyryzował zamieszanie polityczne wśród Republikanów w Izbie Reprezentantów.

Transmisja rozpoczęła się występem Mikeya Daya w roli przedstawiciela Jima Jordana z Ohio, który w piątek przegrał w tajnym głosowaniu, aby pozostać kandydatem Republikanów na stanowisko spikera, po utracie trzeciego głosu na to stanowisko w Izbie Reprezentantów.

Rozmawiając przez telefon w swoim biurze, pozornie spokojny Day powiedział: „Nie, nie wygrałem, kochanie. Nie, tym razem też nie. W porządku. Czuję się dobrze.” Następnie po zakończeniu rozmowy przełamał słuchawkę na pół.

„Niektórzy z nas są tutaj, aby tak naprawdę służyć narodowi amerykańskiemu” – powiedział ze złością Day. „Chcę tylko przywrócić Kongres do pracy, abym mógł go ponownie zamknąć”.

Asystentka (Heidi Gardner) zaproponowała mu nowy telefon i przedstawiła gościa: przedstawiciela George’a Santosa (Bowen Yang), który trzymał dziecko.

Zapytany, dlaczego urodził dziecko, Yang odpowiedział: „Wydaje się, że nikt nie wie”. Wręczył go Gardnerowi i powiedział: „Po prostu wsadź go do Ubera”.

Ofiarowując Dayowi swoje pocieszenia, Yang powiedział: „Chcę, żebyś wiedział, że głosowałem na ciebie i – zrozum to – to samo zrobiła Shoshanna Loggins”. Day zapytał: „Kto to?” Yang odpowiedział: „Ja też”.

Day zapytał go, czy powinien jeszcze raz spróbować kandydować na mówcę. „No cóż, skłamałbym, gdybym powiedział tak” – odpowiedział Yang. „Więc tak.” Następnie odebrał na swój telefon komórkowy połączenie, które, jak powiedział, pochodziło od Tupaca: „Dziewczyno, wiem” – powiedział Yang do swojego telefonu. „Jada jest szalona.”

Day odebrał telefon od przedstawicielki Lauren Boebert (Chloe Fineman), która zaoferowała swoje wsparcie, a dłoń sięgała spoza ekranu i obmacywała ją. – Jesteś gdzieś? – zapytał ją Dzień. „Tak”, powiedział Fineman, „muszę iść. Jestem w teatrze na „Aladynie”.

Warto przeczytać!  Usher poślubia w Las Vegas długoletnią dziewczynę Jennifer Goicoechea

Na koniec Daya odwiedził w swoim biurze były prezydent Donald J. Trump (James Austin Johnson). „Yoo-hoo, czy to biuro frajerów?” – zapytał Johnson, pukając i wchodząc.

„Poparłeś mnie, a potem w pewnym sensie zniknąłeś” – powiedział mu Day.

„Tak, cóż, to dlatego, że wolę Jordanów, którzy wygrywają, OK?” Johnson powiedział. „Jak wielki Michael Jordan czy jeszcze większy Jordin Sparks. „No Air” – pamiętacie? To była piosenka. Powiedz mi jak mam oddychać bez powietrza? Nie możesz. Nie możesz tego zrobić.

Johnson przechwalał się, że sam byłby świetnym mówcą, gdyby nie miał innych zajęć. „Niestety, będę zbyt zajęty kampanią, podróżowaniem z miasta do miasta i odwiedzaniem ich pięknych sal sądowych” – powiedział.

Day narzekał: „Zrobiłem dokładnie to, co ty byś zrobił. Zastraszenie. Zagrożenia. Dlaczego to nie zadziałało?”

Johnson odpowiedział: „No cóż, szczerze mówiąc, nie jesteś mną, OK? Nie jesteś zabawny, ja jestem zabawny.

Bad Bunny, portorykańska gwiazda muzyki pop, która w ten weekend była zarówno gospodarzem, jak i gościem muzycznym, kontynuowała niedawną tradycję „SNL” polegającą na hiszpańskojęzycznych gospodarzach, którzy wygłaszali część swojego monologu w języku hiszpańskim. Gdy to mówił, na ekranie pod nim pojawił się satyryczny napis: „[SPEAKING IN NON-ENGLISH]”, poprawiając (niehumorystyczny) incydent, w którym podobne podpisy pokazano podczas ceremonii rozdania nagród Grammy w 2023 r., kiedy wystąpił Bad Bunny, oraz podczas jego przemówienia z okazji przyjęcia nagrody dla najlepszego albumu Música Urbana.

„Nie znowu, proszę” – powiedział Bad Bunny, a podpis pod nim zmienił się na „[SPEAKING A SEXIER LANGUAGE]”.

Jako niespodziewany gość do Bad Bunny dołączył Pedro Pascal, gwiazda „The Mandalorian” i „The Last of Us”, który przetłumaczył część wypowiedzi gospodarza na język angielski i udzielił mu rad, jak nawiązać kontakt z publicznością.

„Widzowie uwielbiają, gdy pokazujesz swoje żenujące zdjęcie” – zasugerował Pascal, a na ekranie wyświetliło się zdjęcie Bad Bunny w kształcie mięśniaka.

Warto przeczytać!  Hulk Hogan zadebiutuje w polityce na konwencji RNC w zaskakujący sposób

„Przepraszam, w jaki sposób to jest żenujące?” – zapytał Pascal. „Ponieważ zapomniałem się ubrać” – odpowiedział Bad Bunny. (Jeśli to dla Ciebie za mało, Pascal wrócił później tego wieczoru, żeby zrobić szkic, w którym ponownie wcielił się w dawną rolę kpiąco osądzającej matki Marcello Hernándeza.)

Co jeszcze rzadsze w przypadku „SNL”, filmowy odcinek zatytułowany „La Era del Descrubimento (Wiek odkryć)” był prezentowany w całości w języku hiszpańskim.

Przedstawiali Bad Bunny’ego jako XVI-wiecznego hiszpańskiego monarchę, Hernándeza jako jego syna oraz Daya i absolwenta „SNL” Freda Armisena jako odkrywców, którzy przybyli, aby dzielić się cudami un nuevo mundo swoim niewzruszonym władcom. Opisuje się, że indyk ma „jądra na twarzy”, natomiast król i książę wzdrygają się na widok dyni: „Ten melon ma opryszczkę!” krzyczą.

Nie chcieliśmy okazywać braku szacunku Pascalowi ani Lady Gadze (która pojawiła się, aby przedstawić pierwszy muzyczny występ Bad Bunny), ale damy przewagę wokalistowi Rolling Stones i wieloletniemu kumplowi Lorne Michaels, Mickowi Jaggerowi, tworząc najnowszy z długiej listy ciąg występów w „SNL”, którego początki sięgają późnych lat 70.

Jagger był bestią juczną w dwóch dzisiejszych skeczach: raz ze sztucznymi wąsami, grając chichoczącą postać w hiszpańskojęzycznej telenoweli, a później grając pożądliwego Lotario ukrywającego się w klasztorze. Jeśli jego kariera komediowa się nie powiedzie, pozostaje muzyka rockowa.

Przy biurku Weekend Update prezenterzy Colin Jost i Michael Che opowiadali o wysiłkach dyplomatycznych prezydenta Bidena podczas wojny między Izraelem a Hamasem oraz o zmaganiach Republikanów z wyborem nowego przewodniczącego Izby.

Jost zaczął:

W tym tygodniu prezydent Biden wygłosił wiele przemówień, które wielu ludzi nazywa kulminacyjnym momentem swojej kadencji, w których wydał to samo mocne ostrzeżenie wszystkim, którzy myślą o zaatakowaniu Izraela. A oto jego wiadomość: [The screen showed a video montage of Biden saying, “Don’t. Don’t. Don’t.”] Nie zrobię tego. Bardzo podoba mi się to, że Biden potrzebuje tylko jednego słowa, aby wyrazić swoją opinię. Jest w zasadzie Grootem prezydentów. Aby jednak pokazać, jak skuteczne jest „nie”, to samo Biden mówi swojemu psu tuż przed tym, jak ugryzł innego agenta Secret Service.

Również podczas pobytu w Izraelu Biden powiedział, że atak Hamasu przypominał „15 11 września”. OK, nie możesz udać się gdzieś, żeby uspokoić ludzi, a potem oceniać rzeczy w liczbach 11 września. To nie jest spokojna skala. To tak, jakby lekarz dał ci Ambien i powiedział: „To sprawi, że będziesz bardziej śpiący niż 20 Cosby”.

Che kontynuował:

Jim Jordan, opisany tutaj, jak atakuje sutek, nie jest już kandydatem na przewodniczącego Izby Reprezentantów po tym, jak Republikanie odrzucili go w piątek, do czego przyzwyczaił się, ponieważ jako dziecko często go upuszczano. Potencjalni nowi kandydaci na mówcę to Tom Emmer, Kevin Hern, Jack Bergman i sześciu innych kandydatów, którymi niewątpliwie jest George Santos. [The screen showed six images of George Santos in obvious disguises.]

Zwieńczając niezwykle cytowany i często zaskakujący okres promocji nowego pamiętnika Jady Pinkett Smith „Worthy”, Ego Nwodim pojawił się przy biurku Weekendowej aktualizacji, aby wcielić się w tę aktorkę i powracającą/przerywaną małżonkę Willa Smitha.

Warto przeczytać!  Jak obejrzeć ostatni występ Madonny w Rio w Internecie

„Przepraszam, jeśli wyglądam na trochę zmęczonego” – powiedział Nwodim do Che. „W ciągu trzech dni wystąpiłem w programie „Today” 14 razy”.

Podzieliła się tym, co według niej stanowi sekret udanego małżeństwa – „Nigdy nie kładź się spać szczęśliwa” – powiedziała Nwodim – i wyjaśniła, dlaczego nigdy nie rozwiedzie się z mężem.

„Rozwód nie wchodzi w grę” – powiedział Nwodim i dodał: „Mam zasady, Michael. Gdybyśmy się rozwiedli, mógłby się pokłócić i byłby szczęśliwy.


Źródło