Rozrywka

Sologamia: Dlaczego te kobiety wyszły za mąż

  • 28 maja, 2023
  • 11 min read
Sologamia: Dlaczego te kobiety wyszły za mąż




CNN

Brittany Rist szła do ołtarza w sukience i białym welonie do piosenki „Girl”.

„Dziewczyna, idealnie ona, załamana i zraniona” – nucił falsetem artysta SMYL. „Otrząśnij się z nocy i nie chowaj twarzy”.

To był ślub Rista. Ale przy ołtarzu nie było rozpromienionego partnera.

Ubrana w różową sukienkę 34-latka sama odczytała przysięgę przed lustrem na swoim podwórku. Przyjęła własną propozycję i dała sobie pierścionek. Zamiast małżonka czekał na nią czerwony aksamitny tort obok butelki szampana.

Rist powiedziała sobie „tak” i zobowiązała się kochać siebie na dobre i na złe.

„Przysięgam, że nigdy więcej nie ustatkuje się ani nie porzuca siebie w romantycznym związku” — powiedziała swojemu odbiciu w lustrze. „Ślubuję uszanować moje powołanie i żyć jak dzieło sztuki”.

Rist nie miała urzędnika ani gości na swoim własnym weselu i wzniosła toast na przyjęciu solowym.

Kilka miesięcy przed wydarzeniem, które nazywa „ceremonią oddania duszy”, rozstała się z ojcem syna po dziewięciu latach bycia razem. Zaczęła pracować nad uzdrowieniem swojego wnętrza, złożyła śluby celibatu i zapisała się na terapię.

Tego popołudnia w listopadzie 2021 roku w swoim domu w Ozark w stanie Missouri przerwała swoją podróż ku miłości własnej oświadczeniem, w którym wyraża samoocenę.

„Zdałem sobie sprawę, że w miłości i relacjach z innymi ludźmi nie pokazywałem się w pełni i nie kochałem siebie w tym procesie, co bardzo utrudniało otrzymywanie miłości od innych” – mówi. „Wkładamy cały ten czas, pieniądze i energię w poślubianie innych ludzi i nigdy nie wlewamy tego z powrotem w siebie”.

Dzięki uprzejmości Brittany Shalako Rist

Brittany Rist, lat 34, zorganizowała dla siebie wesele w listopadzie ubiegłego roku na swoim podwórku w Ozark w stanie Missouri.

W ramach odkrywania siebie postanowiła poświęcić się samej sobie.

„Pomyślałem:„ Dlaczego po prostu nie kupię sobie pierścionka? Dlaczego w tym czasie po prostu nie pokocham siebie w pełni i nie urządzę małej ceremonii? Siedzenie przed lustrem i poczucie, że kocham całą siebie, moje blizny i wszystko, co sprawia, że ​​czuję się nie do kochania, było dla mnie wzmacniające”.

Koncepcja małżeństwa samolubnego lub sologamii istnieje od lat. W odcinku „Seks w wielkim mieście”, który wyemitowano w sierpniu 2003 r., Carrie Bradshaw szuka zemsty na wrogu, mówiąc jej, że wychodzi za mąż i jest zarejestrowana w luksusowym sklepie obuwniczym Manolo Blahnik.

Nie ma danych na temat tego, ile osób świętuje sologamię podczas ceremonii, ale praktyka ta została zbadana w kilku ostatnich artykułach prasowych.

CNN rozmawiało z czterema kobietami, które same wyszły za mąż. Opisują ten akt jako symboliczny wyraz miłości własnej i afirmację głębokiego, znaczącego związku z samym sobą. Twierdzą też, że nie ma to nic wspólnego z przeklinaniem przyszłych związków partnerskich z małżonkiem, co, jak twierdzą, jest popularnym nieporozumieniem.

Warto przeczytać!  Uniwersum filmowe i telewizyjne Marvela w centrum uwagi wraz z fazą 5, Ant-Man 3 – The Hollywood Reporter

Dzięki uprzejmości Brittany Shalako Rist

Brittany Rist napisała własne śluby na ceremonię samoślubną. Shalako to jej drugie imię.

Około rok po solowej ceremonii Rist wzięła ślub ze swoim obecnym mężem. Na prawej ręce nosi pierścionek zaręczynowy jako przypomnienie o zobowiązaniu, jakie sobie zrobiła.

Krytycy zatrzasnęli tę praktykę jako narcystyczną. Sologamia nie jest prawnie wiążąca w Stanach Zjednoczonych i nie jest uznawana przez prawo żadnego kraju. Ale ekspert mówi, że ludzie, którzy zobowiązują się kochać siebie po pracy nad wewnętrznym uzdrowieniem, są na dobrej drodze.

„To, co wyróżnia mnie w tym trendzie, to fakt, że coraz więcej ludzi zdaje sobie sprawę, że muszą wziąć odpowiedzialność za własne szczęście – że mogą mieć satysfakcjonujące, sensowne życie bez bycia w związku” mówi John Amodeo, terapeuta i autor książki „Tańcząc z ogniem: uważna droga do kochających związków”.

Amodeo opisuje to jako zdrową formę narcyzmu. Mówi, że bez miłości własnej ludzie polegają na innych, aby czuć się wartościowymi i wartościowymi.

„W rzeczywistości to brak miłości własnej prowadzi do niezdrowego narcyzmu” – mówi. „W takim razie nieustannie potrzebujemy potwierdzenia od innych, aby wypełnić naszą wewnętrzną pustkę”.

Trenerka obrazu ciała, Danni Adams, kilka lat temu planowała wyjść za mąż. Chciała wielkiej imprezy, pełnej ludzi, których kochała.

Ale potem nadeszła pandemia i odłożyła swoje plany. Zamiast ślubu, zwróciła się do terapeuty, aby skupić się na poprawie poczucia własnej wartości.

„Poświęciłem kilka lat, aby naprawdę zainwestować w siebie, pójść na terapię, naprawdę zagłębić się w to, co to znaczy przełamać pokoleniowe przekleństwa, poradzić sobie z traumą” — mówi Adams, obecnie 30-latek. „Kiedy naprawdę czułem się dobrze ze sobą, powiedział mojemu terapeucie: „Myślę, że chcę się teraz ożenić”.

I tak też zrobiła przed około 40 gośćmi w grudniu na imprezie plenerowej w Sanford na Florydzie. Adams szedł korytarzem do piosenki „Self Love” Jaysona Lyrica, która zawiera wersety: „Pracowałem nad sobą / Kochałem siebie / Musiałem nauczyć się kochać siebie”.

Dzięki uprzejmości Stormie Bray

Danni Adams wyszła za mąż w grudniu 2022 roku w Sanford na Florydzie.

Ślub kosztował około 4000 dolarów i obejmował dziewięć druhen, mówi Adams. Przyjaciółka urzędowała. Podobnie jak Rist, czytała przysięgę przed dużym lustrem.

Kiedy Adams szedł do ołtarza, myślała o tym, co doprowadziło ją do tego momentu.

„Wszystko, co przydarzyło mi się w przeszłości jako dziecko, wszystkie rzeczy, które mnie skrzywdziły, było jak ponowne rozpoczęcie życia. Mam prawo do własnego życia, własnej radości, własnych wyborów. I o to chodziło.”

Warto przeczytać!  Gwiazda Nickelodeon, Drake Bell, krytykuje gwiazdy „Boy Meets World” za wspieranie sprawcy przemocy w poprzednim procesie

Po samoślubie Adams wybrała się na miesiąc miodowy do Tulum w Meksyku. Oprócz pierścionka podarowała sobie także naszyjnik i dwie bransoletki z napisem „piękna dziewczyno, miałaś zmieniać świat i skupiać się na dobru”.

Adams mówi, że krytycy opisali jej wybór małżeństwa jako wołanie o pomoc.

„Wiele osób powiedziało, że mam pewne problemy ze zdrowiem psychicznym, którymi należy się zająć”, mówi, dodając, że uważa za interesujące, że ludzie „wykorzystują zdrowie psychiczne jako broń w czasie, gdy mówimy, że każdy potrzebuje dostępu do zdrowia psychicznego usługi”.

Adams mówi, że jeśli w przyszłości wyjdzie za mąż, wsunie obrączkę tuż obok tej, którą sama sobie podarowała.

„Wszyscy zawsze pytają: „Czy muszę się rozwieść, żeby poślubić mężczyznę?” Ale prawdziwe pytanie brzmi: „Dlaczego muszę stracić siebie, aby wyjść za mąż?”

Dorothy Fideli nigdy nie wyszła ponownie za mąż po rozwodzie prawie pięć dekad temu.

Ale w tym miesiącu, w wieku 77 lat, wyszła za mąż na oczach trojga swoich dzieci i dwudziestu osób w jej społeczności dla emerytów w Goshen w stanie Ohio.

Fideli miała na sobie białą suknię, krótki welon i białe trampki, gdy pchała swój udekorowany balkonik do ołtarza. W tle leciała jej ulubiona piosenka Celine Dion „Because You Loved Me”.

Dzięki uprzejmości Donny Pennington

Dorothy „Dottie” Fideli wyszła za mąż w weekend Dnia Matki w tym roku przed około dwudziestoma gośćmi w jej społeczności dla emerytów w Goshen w stanie Ohio.

„Czułam się piękna, jakbym wygrała na loterii czy coś. Czułam się jak królowa – mówi. „Czułem się ważny dla siebie… jakbym był kimś. Trudno wytłumaczyć to uczucie – trzeba je poczuć w duszy”.

Fideli nigdy nie miała na sobie sukni ślubnej. Jej ślub z mężem w 1965 roku odbył się w sądzie i zakończył się rozwodem dziewięć lat później.

Przesłanie Fideli do młodszych kobiet zmagających się z problemami z poczuciem własnej wartości: Nigdy nie jest za późno, by pokochać siebie.

Jej córka, Donna Pennington, wspomina dzień, w którym matka powiedziała jej, że chce wyjść za mąż.

„Dorastając, nie miała zbytniej pewności siebie… Ale w ciągu ostatnich kilku lat przeszła długą drogę” — mówi Pennington. „Ogarnęło ją uczucie, które powiedziało jej, że wystarczy”.

Pennington wybrała sukienkę Goodwill dla swojej mamy i wymyśliła menu, które zawierało sałatkę ziemniaczaną, poncz i ciasteczka w kształcie dzwonków weselnych.

Rodzina współpracowała z Robem Geigerem, zarządcą nieruchomości społeczności emerytów, aby zaplanować i poprowadzić ślub. Geiger mówi, że był zdumiony, gdy Fideli, zwana tam pieszczotliwie Dottie, powiedziała mu, że chce wyjść za mąż.

Warto przeczytać!  Courtney Love podbija Rock & Roll Hall of Fame w Vicious Op-Ed – Billboard

„Moje oczy zrobiły się naprawdę duże, a usta opadły. Pomyślałem: „Co?” Tak było, dopóki nie zaczęła wyjaśniać powodu” – mówi Geiger. „Znając Dottie i wyzwania, jakie stawiała sobie w okresie dorastania, to tak, jakby w końcu odkryła, jak kochać siebie, czego większość ludzi nie odkrywa w swoim życiu. Potraktowałem to jako zaszczyt”.

Ena Jones wyszła za mąż w swoje 50. urodziny we wrześniu 2020 roku. Trzy tuziny gości myślało, że biorą udział w przełomowym przyjęciu urodzinowym. Potem pojawiła się w tiarze i białej sukni do kolan, niosąc bukiet słoneczników, idąc do ołtarza pod ramieniem ojca męża.

Na końcu przejścia czekał trzypoziomowy tort czekoladowy.

Jones mówi, że chciała wyjść za mąż, odkąd jej mąż zmarł na raka w 2016 roku.

Dzięki uprzejmości Eny Jones

52-letnia Ena Jones wyszła za mąż w swoje 50. urodziny we wrześniu 2020 roku.

„Czy w aktach stanu cywilnego hrabstwa widnieje informacja, że ​​sam się ożeniłem? Nie” — mówi o swoim ślubie w Kenansville w Północnej Karolinie. „Ale czułem, że muszę to zrobić. To mój najważniejszy związek… Symbolizuje moją miłość do siebie do końca życia”.

Jones dała sobie pierścionek ze słonecznikiem. Jeśli ponownie wyjdzie za mąż, przeniesie go na prawy serdeczny palec i będzie nosić nowy pierścionek na lewej ręce. Tak czy inaczej, planuje odnowić śluby w dniu swoich 55. urodzin.

Amodeo, terapeuta małżeński i rodzinny, mówi, że chociaż sologamia może pomóc ludziom w poczuciu własnej wartości, nie powinna wykluczać głębokiego połączenia z drugim człowiekiem. Mówi, że miłość własna tworzy solidny fundament dla intymnych, zdrowych i bardziej satysfakcjonujących relacji z innymi.

Ale poszukiwanie miłości własnej to proces trwający całe życie, który nie kończy się samo-małżeństwem, mówi.

„Nie musimy być w tym doskonali” — mówi Amodeo. „Jeśli poczekamy, aż w pełni pokochamy siebie, zanim pokochamy kogoś innego, możemy znaleźć się w domu opieki, zanim poczujemy się gotowi na głęboki, intymny związek”.

Kobiety, które rozmawiały z CNN, rozumieją to. Mówią, że rozumieją również, dlaczego niektórzy ludzie nie rozumieją sologamii.

„Myślę, że często jesteśmy poruszeni lub zdezorientowani rzeczami, których nie do końca rozumiemy, ponieważ tego nie doświadczyliśmy” — mówi Rist, która teraz pomaga innym kobietom planować własne śluby.

Ale ona i inne kobiety, które rozmawiały z CNN, mówią, że nie przejmują się krytyką.

Mówią, że są dumni z wewnętrznej pracy, którą wykonują, aby się wyleczyć – i ponownie ożeniliby się.




Źródło