Biznes

S&P500 wrócił z dalekiej podróży

  • 25 stycznia, 2023
  • 3 min read
S&P500 wrócił z dalekiej podróży


Krzysztof Kolany2023-01-25 22:06główny analityk Bankier.pl

publikacja
2023-01-25 22:06

Środowa sesja na Wall Street zapowiadała się na mocno
spadkową, ale finalnie S&P500 zdołał odrobić prawie wszystkie straty.
Inwestorów zaniepokoiły niezbyt optymistyczne prognozy finansowe Microsoftu.

S&P500 wrócił z dalekiej podróży. Microsoft zaniepokoił inwestorów
S&P500 wrócił z dalekiej podróży. Microsoft zaniepokoił inwestorów
fot. Michael Nagle / / Xinhua News Agency

Na początku środowej sesji walory giganta z Redmont
zniżkowały nawet o 4,5%. Inwestorzy źle przyjęli nawet nie tyle same wyniki za
IV kwartał (zysk na akcję okazał się tylko minimalnie wyższy od rynkowego
konsensusu, a przychody nieznacznie rozczarowały), ale przede wszystkim
prognozy na najbliższe kwartały. Zarząd Microsoftu ostrzegł, że klienci
ostrożnie wydają pieniądze i że w związku z tym należy się spodziewać spowolnienia
dynamiki przychodów. Wcześniej bardzo słabą dynamikę sprzedaży pokazał m.in.
Netflix.

To zaciążyło na sentymencie do całego sektora
technologicznego, a ten wciąż sporo waży w giełdowych indeksach. W najgorszym
momencie środowej sesji – jakąś godzinę po otwarciu rynku kasowego – S&P500
zniżkował o 1,7% i w ten sposób ponownie znalazł się poniżej linii zeszłorocznego
trendu spadkowego, którą przełamał raptem dwa dni wcześniej.

Warto przeczytać!  Mikołaj Raczyński o doświadczeniu inwestycyjnym Polaków w 2024 roku - Finanse

Jednakże reszta dnia stała pod znakiem odrabiania strat. Przykład
dały same walory Microsoftu, które zakończyły dzień spadkiem tylko o 0,6%.
Dzięki temu S&P500 zdołał powrócić powyżej 4 000 punktów i ograniczył
dzienną stratę do zaledwie 0,02%. Nasdaq zniżkował o 0,18%, osiągając poziom 11 313,26
pkt. Dow Jones zdołał zyskać 0,03% i zakończyć sesje na wysokości 33 743,84
pkt.

– Spowolnienie w gospodarce i na rynku pracy zaczyna się
materializować – skwitował Oliver Pursche z nowojorskiego Wealthspire Advisors
cytowany przez agencję Reuters. – Przez większość poprzedniego roku głównym
zmartwieniem była inflacja, a jedynym sposobem jej obniżenia jest schłodzenie
gospodarki – dodał Pursche.

Wstępne dane o produkcje krajowym brutto Stanów
Zjednoczonych za IV kwartał zobaczymy już w czwartek, jeszcze przed
rozpoczęciem sesji na Wall Street. Ekonomiści spodziewają się annualizowanego
wzrostu PKB o 2,6% wobec 3,2% odnotowanych w III kw.  Rosnący PKB kontrastuje jednak z najnowszymi
informacjami z sektora korporacyjnego. Sam tylko sektor technologiczny od
początku roku globalnie zwolnił blisko 60 tysięcy pracowników – wynika
z danych zebranych przez portal Layoffs.fyi.

Warto przeczytać!  Dzisiejsza giełda: Sensex, Nifty 50 kończą się na zielono podczas drugiej specjalnej sesji giełdowej; świecą wszystkie indeksy sektorowe

Jesteśmy także w samym środku sezonu publikacji wyników
kwartalnych przez amerykańskie spółki. Jak dotąd raportami za IV kwartał
pochwaliło się 95 emitentów z indeksu S&P500 i 67% pokazało wyniki wyższe od
rynkowego konsensusu. Ten jednak był stosunkowo niski i zakładał spadek
raportowanych zysków o 3% rdr – wynika z danych Refinitiv.

Już po zamknięciu sesji wyniki pokaże Tesla, której akcje
przez ostatnie 12 miesięcy przeceniono o blisko 54%. Inwestorzy będą patrzeć
nie tylko na przychody (oczekuje się 24,1 mld USD) i zyski (1,13 USD
skorygowanej EBITDA), ale przede wszystkim na liczby wyprodukowanych i
dostarczonych pojazdów. Po
ostatniej obniżce w cennikach Tesli znaczenie może mieć marża operacyjna.

Źródło:


Źródło