Spisek zabójstwa Zełenskiego: Ukraina aresztuje dwóch urzędników pod zarzutem zdrady stanu w związku z rzekomym rosyjskim spiskiem
Alina Smutko/Reuters/Plik
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przemawia na konferencji prasowej w Kijowie na Ukrainie w kwietniu.
CNN
—
Ukraina zatrzymała dwóch funkcjonariuszy bezpieczeństwa rzekomo zaangażowanych w rosyjski spisek mający na celu zamach na prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, który według kijowskiej służby bezpieczeństwa państwa (SBU) udaremniono.
Dwóch pułkowników ukraińskiej jednostki ochrony rządowej zostało oskarżonych o prowadzenie „działalności wywrotowej przeciwko Ukrainie w zamian za rekompensatę finansową” – podało we wtorek biuro Prokuratora Generalnego Ukrainy.
Obaj pułkownicy zostali oskarżeni o zdradę stanu; jednemu z nich postawiono także zarzut przygotowania aktu terrorystycznego.
Prokuratura podała, że jeden z podejrzanych otrzymał od rosyjskiej służby bezpieczeństwa państwa (FSB) dwa drony i amunicję, które zamierzał przekazać innemu wspólnikowi w celu przeprowadzenia eksplozji.
SBU stwierdziła, że „udaremniła” „aktywnie rozwijane plany” zamachu na Zełenskiego i innych wyższych urzędników ukraińskich, w tym szefa SBU Wasyla Maliuka i szefa wywiadu obrony Ukrainy Kyryło Budanowa.
„Jednym z zadań siatki agentów FSB było znalezienie wśród wojskowych znajdujących się w pobliżu bezpieczeństwa Prezydenta sprawców, którzy mogliby wziąć głowę państwa jako zakładnika, a następnie go zabić” – stwierdziła SBU.
Zełenski podobno stanął w obliczu kilku zamachów na życie, odkąd Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainę na pełną skalę w lutym 2022 r.
Kobieta z południowo-ukraińskiego obwodu mikołajowskiego została aresztowana w sierpniu 2023 r. w związku z spiskiem mającym na celu zamach na Zełenskiego. Oskarżono ją o zbieranie informacji wywiadowczych na temat planowanej wizyty Zełenskiego w Mikołajowie w celu zaplanowania rosyjskiego nalotu, który miał go zabić. SBU stwierdziło, że złapało kobietę „na gorącym uczynku”, gdy próbowała „przekazać informacje wywiadowcze najeźdźcom”.
W kwietniu Polak został oskarżony o pomoc w innym rzekomym rosyjskim spisku dotyczącym zamachu na Zełenskiego. Postawiono mu zarzuty „gotowości działania na rzecz obcego wywiadu przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej”, za co grozi do 8 lat więzienia.
Prokuratura poinformowała, że mężczyzna zgodził się udzielić rosyjskim szpiegom informacji na temat bezpieczeństwa na lotnisku Rzeszów-Jasionka, w południowo-wschodniej Polsce, w pobliżu granicy z Ukrainą, z którego Zełenski znany jest podczas wyjazdów zagranicznych. Spisek został odkryty przez władze ukraińskie, a mężczyzna został później zatrzymany i oskarżony w Polsce.
Oprócz planowania zamachów Zełenski doświadczył wielu bliskich goleń podczas swoich licznych wizyt na liniach frontu i w miastach bombardowanych przez Rosję.
Podczas marcowej wizyty w nadmorskiej Odessie rosyjska rakieta eksplodowała w pobliżu konwoju przewożącego Zełenskiego i premiera Grecji Kyriakosa Mitsotakisa. Grupa odczuła siłę uderzenia, które wylądowało około 500 metrów od konwoju i zobaczyła „grzybową chmurę dymu”. W strajku zginęło pięć osób, choć ani Zełenski, ani Mitsotakis nie odnieśli obrażeń.
Ta historia została zaktualizowana.