Spotify nie jest już tylko aplikacją do streamingu, jest siecią społecznościową
Dzięki niedawnemu uruchomieniu przez Spotify funkcji komentarzy w podcastach, streamer podejmuje kolejny krok w kierunku zbudowania społecznościowego doświadczenia sieciowego w aplikacji znanej przede wszystkim z muzyki. Dzięki komentarzom podcasterzy mogą teraz angażować się ze swoimi słuchaczami bezpośrednio w Spotify, tak jak robią to za pomocą innych interaktywnych funkcji, takich jak ankiety i pytania i odpowiedzi. W połączeniu z przebudową aplikacji w 2023 r., która dodała kanał odkryć podobny do TikToka, profile artystów, w których twórcy mogą sprzedawać towary i bilety na koncerty, a także możliwość publikowania w relacjach, aplikacja Spotify kształtuje się jako sieć społecznościowa skupiona wokół wszystkiego, co związane z dźwiękiem, a nie tylko aplikacja do strumieniowego przesyłania muzyki.
Po dodaniu w tym tygodniu obsługi komentarzy na stronach odcinków podcastów — funkcji społecznościowej, jeśli kiedykolwiek istniała — pytanie brzmi, czy Spotify doda coś podobnego dla artystów muzycznych w przyszłości. Może to być jeszcze bardziej przekonujący dodatek do aplikacji, ponieważ bazy fanów wokół muzyków są zazwyczaj większe i bardziej aktywne niż te wokół większości podcastów.
Rozmawiając z Mayą Prohovnik, wiceprezes ds. podcastów w Spotify, o wprowadzeniu komentarzy, odważyliśmy się zadać pytanie również o dodanie obsługi komentarzy na stronach artystów.
Prohovnik nie zaprzeczył wprost, że taki pomysł jest rozważany, początkowo odmówił komentarza, po czym dodał: „Widzę świat, w którym będziemy rozszerzać [support for comments] do innych formatów na Spotify, ale zawsze chcemy robić to, co jest najlepsze dla danego formatu oraz dla tego typu twórców i artystów”.
Warto zauważyć, że pomysł zbudowania sieci społecznościowej w aplikacji muzycznej został już wcześniej wypróbowany przez głównego konkurenta Spotify, firmę Apple.
W 2010 roku Steve Jobs przedstawił nową sieć społecznościową iTunes Ping jako „Facebook i Twitter spotykają iTunes”, nazywając ją „siecią społecznościową poświęconą muzyce”. Najwyraźniej Jobs miał rację, ale Ping nigdy nie odniósł sukcesu za życia założyciela Apple. Krótko po śmierci Jobsa, Apple zamknęło Ping w 2012 roku, co było rzadką klapą dla producenta iPhone’a. Później Apple próbowało ponownie z funkcją społecznościową dla muzyków, Connect, która również nie przetrwała.
Nawet dzisiaj firma Apple nadal nieśmiało wykorzystuje media społecznościowe w swojej usłudze przesyłania strumieniowego Apple Music, oferując opcjonalną funkcję, która okresowo sprawdza kontakty na Twoim urządzeniu i poleca nowych znajomych do obserwowania, dzięki czemu możesz dowiedzieć się, czego słuchają.
Jednak w przeciwieństwie do Apple, Spotify nigdy nie złożyło śmiałej deklaracji, że buduje serwis społecznościowy skupiony na dźwięku.
Zamiast tego firma cicho i powoli wprowadzała serię funkcji, które po prostu czynią aplikację bardziej towarzyską zarówno dla twórców, jak i ich fanów. Na przykład w zeszłorocznym przeprojektowaniu Spotify dodało kanały wideo w aplikacji na swoich stronach głównych, w tym na kartach Muzyka, Podcasty, a teraz także Audiobooki. Chociaż projekty tych kanałów zostały zmienione od czasu premiery, ruch ten był sygnałem, że Spotify czerpie wiedzę z preferowanej przez pokolenie Z sieci społecznościowej TikTok, projektując swój własny produkt.
Dyrektor generalny Spotify, Daniel Ek, odniósł się do wpływu TikToka podczas prezentacji wyników finansowych firmy za pierwszy kwartał 2024 r., mówiąc inwestorom, że TikTok i inne platformy „poprawiły doświadczenia użytkowników” oraz że branża „uczy się o tych trendach i stara się ulepszać nasze produkty”.
„… Nie różnimy się niczym od innych, ponieważ staramy się uczyć od rynku” – powiedział Ek, nawiązując do inspiracji TikTokiem dla aplikacji. „Dowiadujemy się, co lubią konsumenci. Staramy się to udoskonalać i tworzyć jak najlepsze doświadczenia użytkownika”.
W ciągu ostatniego roku firma dodała również nowe sposoby, aby artyści mogli dotrzeć do fanów, za pośrednictwem funkcji Spotify Clips, która działała podobnie do Stories w innych sieciach społecznościowych. Tutaj artyści mogli dodawać 30-sekundowe filmy do swoich stron profilowych i stron albumów.
Artyści mogą również wzbudzać entuzjazm fanów nowymi wydawnictwami za pomocą Countdown Pages, a fani nadal mogą otrzymywać wiadomości od ulubionych artystów za pośrednictwem wiadomości wideo za pośrednictwem corocznej kampanii Spotify Wrapped firmy. Tymczasem użytkownicy Spotify mogą nadal śledzić twórców i znajomych na platformie, aby być na bieżąco z najnowszą muzyką i wydarzeniami oraz zobaczyć, co znajomi przesyłają strumieniowo. Mogą współpracować nad listami odtwarzania z innymi na wiele sposobów, w tym w czasie rzeczywistym. Firma została wcześniej zauważona podczas testowania funkcji społeczności, która umożliwiłaby użytkownikom zobaczenie w czasie rzeczywistym, co inni przesyłają strumieniowo.
Dzięki dodaniu komentarzy Spotify wyobraża sobie aplikację, w której użytkownicy nie będą tylko uruchamiać utworu i chować telefonu do kieszeni, ale będą aktywnie uczestniczyć w niej, dzieląc się swoimi przemyśleniami, uczuciami i opiniami tak, jak robiliby to w tradycyjnych serwisach społecznościowych.
Łącznie te funkcje zaczynają tworzyć aplikację, która nie jest po prostu kolejnym strumieniowym odtwarzaczem muzyki, lecz aplikacją, która ma konkurować o czas użytkowników — a ostatecznie o pieniądze z reklam — wydawane w większych sieciach społecznościowych.