Sprytna pu³apka Polskiego £adu. Zapomnij o takim zwrocie podatku jak wcze¶niej
![Sprytna pu³apka Polskiego £adu. Zapomnij o takim zwrocie podatku jak wcze¶niej](https://oen.pl/wp-content/uploads/2024/01/z30462734IERMF-apeluje-do-Polakow-Uwaga-na-wiadomosci-o-zwroc-770x470.jpg)
Wyborcza.biz piórem Piotra Miączyńskiego, wylicza dobre wiadomości, które czekają Polaków w nadchodzącym roku. Wśród nich są m.in. 30 proc. podwyżki dla nauczycieli, 20 proc. podwyżki dla pracowników budżetówki, a do tego 13., 14. emeryturę oraz jej marcową waloryzację, a do tego babciowe w wysokości 1500 zł, znane jako program „Aktywny rodzić”. I wreszcie jedna z głównych, dobrych wiadomości, czyli wzrost świadczenia dla rodziców z 500 plus na 800 plus.
Pułapka zastawiona przez PiS. Koniec z wysokimi zwrotami podatku
Wśród tego, co nas czeka, pojawiają się jednak także te mniej przyjemne informacje. „Jeśli ktoś dostał w 2023 roku 500, 1000 czy 2000 zł zwrotu podatku, to w tym już tak pięknie nie będzie. Po królewskich przelewach dla sporej części społeczeństwa rok 2024 przyniesie zaciśnięcie fiskalnych kleszczy. Podatki zaczną płacić emeryci, rośnie VAT na żywność oraz drożeją alkohol i papierosy” – wylicza wyborcza.biz.
W 2022 r. zwroty z PIT sięgnęły 10,5 mld zł, w ubiegłym roku było to aż 27 mld zł. Rząd Mateusza Morawieckiego chwalił się w czerwcu ubiegłego roku, że tak wysokich zwrotów jeszcze nie było. Tymczasem wyborcza.biz podkreśla, że gabinet PiS zastawił na podatników „sprytną pułapkę”. A dokładnie znajduje się ona w projekcie dumnie określanym jako „niskie podatki”. Resort finansów w projekcie bud¿etu napisał, że wysokie zwroty miały miejsce nie z powodu korzystnych dla podatników zasad, ale dlatego, że za sporą ich część odpowiada zamieszanie związane z zaliczkami na podatek. Polacy płacili wyjątkowo wysokie zaliczki na podatek w pierwszej połowie 2022.
Zamiast zwrotu – dopłata
„W efekcie wielu podatników otrzymało wyjątkowo wysokie zwroty w 2023 r. na rozliczeniu rocznym za 2022 r., co negatywnie wpłynęło na dochody budżetu państwa z PIT. Jest to jednak efekt jednorazowy, który nie jest przewidywany w następnych latach, co należy brać pod uwagę przy analizie dynamiki dochodów z PIT w kolejnym roku” – pisze rząd w projekcie budżetu. Drugiego kolejnego cudu ze zwrotami już nie będzie.
Płaca minimalna była podnoszona już dwa razy – w lipcu już do 3600 (od 1 stycznia do 4242 zł brutto). „I jak osoby na najniższej krajowej podatku za rok 2022 nie zapłaciły, tak teraz już zapłacą. Kwota podatku w skali rocznej będzie wynosiła nieco ponad 400 zł” – wylicza wyborcza.biz. Okazuje się też, że podatek zapłacą także niektórzy emeryci. Według przepisów od emerytury i renty do 2500 zł miesięcznie nie jest odprowadzany podatek dochodowy. „Tyle że przez wysoką inflację była w tym roku wysoka waloryzacja, dajmy na to emerytury wzrosły średnio o 446,01 zł. Coraz więcej osób za bieżący rok zapłaci więc już podatek” – czytamy.
Polski Ład ciśnie klasę średnią
Ważną sprawą jest także to, że emeryci i renciści, niezależnie od dochodów, zapłacą składkę zdrowotną w wysokości 9 proc. Do tego jednym z głównych efektów Polskiego Ładu jest bardzo duży wzrost obciążeń klasy średniej. Na przykład osoby zarabiające 11500 zł brutto miesięcznie przechodzą z PIT 12 proc. na PIT 32 proc. A osoby z niskimi dochodami zaczynają powoli „dobijać” do 12 proc. skali podatkowej.
Wyższe składki ZUS od samozatrudnionych
Jak co roku, w związku ze wzrostem średniego poziomu płac w gospodarce, w górę idzie poziom składek ZUS od osób prowadzących działalność gospodarczą – przypomina Mikołaj Fidziński. Składki na ubezpieczenie społeczne (emerytalna, rentowa, wypadkowa, chorobowa i na Fundusz Pracy) wzrosną do 1600,32 zł miesięcznie z 1418,48 zł w 2023 r. Mowa o tzw. dużym ZUS-ie, czyli składkach od przedsiębiorców nieobjętych preferencjami. Część osób – np. w ramach ulgi na start, małego ZUS-u, i małego ZUS-u plus – może płacić mniej.
Wzrośnie też minimalna składka zdrowotna – o blisko 70 zł, do 381,78 zł (choć co do zasady i tak jest ona liczona jako procent od dochodu – w przypadku samozatrudnionych na zasadach ogólnych lub podatku liniowym). W górę pójdzie też składka zdrowotna od ryczałtowców, choć tu ostateczne kwoty poznamy w drugiej połowie stycznia.